Data: 2010-03-01 18:37:41
Temat: Re: Do Vilar
Od: Iska <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Mar, 13:35, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Tak szybciutko, bo już się wzięłam za tyrkę:
> - żyję już trochę czasu na świecie, więc moja relacja z Bogiem nie koliduje
> z romansami, po prostu.
Acha...doprawdy..a to ciekawe...będę to mieć na uwadze w przyszłośći w
twoich wypowiedziach :]
> - nie jestem religijna - w to proszę mnie nie mieszać.
> - artykuł o psychopatii nie był skierowany w ciebie. Chyba dostałaś
> rykoszetem, czy cóś. Jako żywo nie kojarzysz mi się z psychopatką. Wręcz
> przeciwnie, bym powiedziała.....
A kogo miałaś na myśli pisząc, że ''zapewne mało ludzi mógłby sie
spodziewac psychopatii po małej istotce - kobiecie" skoro artykuł był
o agresywnym glinie?
> - lubić mnie nie musisz :-)))). Ale możesz :-)))),
No nie lubie cie i tego nie ukrywam, a przynajmniej nie będe tak
udawac ja ty - miłość i pokój do wszystkich.
> - a że nie opowiadam z detalami swojej prywatności? No wybacz....
> Ale też nie mam na jej punkcie świra. Tu i ówdzie coś mi się już wypsnęło.
Nie świruj, bo nie oto mi chodziło.
> Wyluzuj Izka, nie ma się co napinać
> Jesteśmy wszyscy dorosłymi ludźmi, a to oznacza, że łączymy w sobie
> przeciwieństwa. I to nie są dysonanse, to nasze "smaczki".
> Człowiek przestaje być czarno-biały jak kończy te 17 lat mam wrażenie....
>
> MK
Ja się nie napinam, ale jeśli twój sposób zachowania łączący w sobie
przeciwieństwa i deklarujący miłość i pokój 24h to przejaw dorosłośći
i rzekomej stabilizacji psychicznej, to ja już wole być tą dziecinną
psychopatką.
Globa tez kiedyś broniłam dopóki zrozumiałam,ze na to nie zasługuje.
Pewnie podobnie będzie z enderem, ale póki co nie lubie jak ktoś za
mocno se poczyna w osaczaniu innych - no nie lubie.
Dobra koniec rozmowy bo to i tak nie ma najmniejszego sensu.
|