Data: 2010-03-05 22:06:09
Temat: Re: Do Vilar
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 5 Mar 2010 22:13:31 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1c2wi68iubn4k$.1qjj2x2bvlp4i$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 3 Mar 2010 23:13:06 -0800 (PST), Iska napisał(a):
>>
>>> Zostawmy temt kk bo nie jesteś w stanie rozmawiać o niczym innym.
>>> Ty po prostu jesteś chory na tym tle, bez względu na to czy
>>> przyświecają ci fakty historyczne - ok.
>>> Chodzi mi teraz o to, czemu mnie wyzywasz?
>>> Dlaczego wyzywasz ludzi?
>>> Uważasz, ze takie zachowanie jest dorosłe, cywilizowane i adekwatne do
>>> twojego wykształcenia?
>>
>> To, co robi glob, jest typowym zachowaniem osoby, którą tolerancyjne
>> otoczenie nauczyło, że może sobie pozwolić wobec niego na wszystko
>> najgorsze, bo jest chora/ułomna. I chora/ułomna osoba to wykorzystuje na
>> każdym froncie, usiłując wymóc tam swoją przewagę na zasadzie "ja jestem
>> chory, więc wolno mi wszystko, mogę wam dokopywać, a wy musicie mi
>> ustępować!".
>> Sa tego przykładów setki na co dzień.
>
> Z tego powodu czasem przekonuję ludzi, że osoby kalekie nie powinny mieć z
> tego tytułu żadnych korzyści. No bo skoro mają- to im tak dobrze, i nic
> pożytecznego z tym robić nie chcą. Jednak robić tego nie lubię, bo mało kto
> to rozumie...
Ano własnie.
Najprostszy przykład bezkarnego i nadmiernego wykorzystywania społecznej
tolerancji wobec słabszych to zachowanie się wielu starszych osób na
jezdni. Jadąc samochodem baaardzo często widzę, jak mocno starsza osoba
idąc raźno chodnikiem doskonale się orientuje w przestrzeni i sytuacji,
natomiast wchodząc na jezdnię zupełnie nie patrzy czy jej akurat wolno
(światła), czy są warunki (pusta jezdnia), oczywiście świetnie wiedząc, że
właśnie nadjeżdżają samochody, ale wykorzystując swoją "przewagę"
polegającą na utrwalonym u kierowców schemacie, że może nie widzieć niczego
w promieniu 1 metra. Przechodzi więc sobie spokojnie, zwalniając krok do
granic absurdu, po czym wkroczywszy na chodnik doznaje gwałtownego
ożywienia ruchowego i dalej maseruje sobie krokiem raźnym i swobodnym,
zapominając i o laseczce, i o slepocie ;-PPP
--
Ikselka.
|