X-Received: by 10.140.25.242 with SMTP id 105mr75858qgt.19.1422432467007; Wed, 28 Jan
2015 00:07:47 -0800 (PST)
X-Received: by 10.140.25.242 with SMTP id 105mr75858qgt.19.1422432467007; Wed, 28 Jan
2015 00:07:47 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
hl2no3494483igb.0!news-out.google.com!q4ni14qan.0!nntp.google.com!bm13no3490161
qab.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Wed, 28 Jan 2015 00:07:46 -0800 (PST)
In-Reply-To: <7...@g...com>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=46.112.234.42;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 46.112.234.42
References: <5...@g...com>
<c...@g...com>
<5...@g...com>
<c...@g...com>
<5...@g...com>
<ma6hfd$8gq$1@node2.news.atman.pl>
<7...@g...com>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <8...@g...com>
Subject: Re: Do czego doprowadzono kobiety w Polsce.
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Wed, 28 Jan 2015 08:07:47 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:691615
Ukryj nagłówki
A nie mówiłem, jakby mogła do gestapo by pobiegła;
W systemach totalitarnych temat seksualności wypierany jest z oficjalnego życia, a
sfera ta ograniczona jedynie do funkcji prokreacyjnych. Temu celowi służyła np.
niemiecka instytucja Lebensbornu, której nie można ujmować w kategoriach erotycznych
a jedynie reprodukcyjnych. Purytanizm obyczajowy nazizmu przejawiał się również w
zakazach robienia makijażu czy farbowania włosów przez Niemki. Zakazana była aborcja,
za którą groziła kara śmierci oraz wszelka antykoncepcja. W edukacji przestrzegano
ściśle rozdziału płci. Nie lepiej sytuacja przedstawiała się w totalitaryzmach
komunistycznych. Znany z wielu cynicznych wypowiedzi Mao Tse-tung stwierdził nawet,
że: "Jest bardziej użyteczne zabijanie komarów niż kochanie się".
Oczywiście sfery seksualnej nie można było stłumić zupełnie. Egzystowała ona, często
w spaczonych formach, niejako w "podziemiu", co rodziło tak charakterystyczną także
dla chrześcijaństwa obłudę obyczajową i powodowało dramatyczne następstwa w życiu
jednostkowym i społecznym. Po cóż więc stworzono i utrzymywano taki stan?
Być może najtrafniejszej oceny tego zjawiska dokonał znany z krytycznych prac z
zakresu historii chrześcijaństwa Karlheinz Deschner.
Zauważył on, że: "Im bardziej totalitarny i despotyczny reżim, tym surowsze zazwyczaj
tabu seksualne. Co prawda radości nie można zohydzić całkowicie -- nie zniosłoby tego
żadne społeczeństwo -- ale można ją ograniczać. Stałe postponowanie lub fałszowanie
funkcji płciowych bardzo łatwo przemienia się w ukryty sadomasochizm, rodzi mniej
krytycznych, przeto usłużniejszych poddanych, którymi panujący wysługują się bez
zahamowań. Natomiast lud witalny, społeczeństwo bez zahamowań i kompleksów, wrażliwe
na urodę życia, nie da sobą tak łatwo manipulować, trudno też wykrzesać z niego
entuzjazm dla celów tyranii i spekulacji na temat życia w przyszłym świecie;
pragnie ono szczęścia tu i teraz i odczuwa niewielką skłonność, by niszczyć siebie
lub innych, cierpieć braki, umierać. A właśnie do takiej postawy jest wdrażany
chrześcijanin. Gdyż im mniejsze są jego oczekiwania, im jest mniej wrażliwy, tym
bardziej skłonny do ofiar i śmierci. Im bardziej zniewala własne ciało, tym łatwiej
poddaje się zniewoleniu siebie samego"
|