Data: 2015-01-28 09:21:40
Temat: Re: Do czego doprowadzono kobiety w Polsce.
Od: zdumiony <z...@j...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-01-28 o 09:16, glob pisze:
> Od poczucia winy nie ma żadnej ucieczki, bo poprzez wprowadzenie do doktryny
pojęcia nieuniknionego "grzechu pierworodnego", jego ciężar został przypisany
wszystkim bez wyjątku. Jesteśmy więc z założenia winni i źli, a tym samym kompletnie
zależni od Kościoła, bo to on udziela (lub nie!) rozgrzeszenia, przyznając sobie
prawo do obdarzania poczuciem ulgi. Jego podejście różni się fundamentalnie od
praktyk dominujących w religiach protestanckich, które nie wymagają spowiedzi przed
kapłanem, tylko bezpośrednio przed Bogiem. Poczucie winy łamie dumę i godność,
uderzając w sam rdzeń samoakceptacji. W konsekwencji zniszczona zostaje niezależność
człowieka, bo jedyną drogą od odzyskania spokoju ducha i poczucia własnej wartości
jest powtórne upokorzenie, czyli wyznanie swoich grzechów przed księdzem nakładającym
psychiczną karę zwaną pokutą.
Rozumiem że Ty baardzo dawno nie byłeś u spowiedzi? Może warto się
wybrać? Może była by jakaś ulga?
|