Data: 2010-07-30 20:27:42
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 30 Lip, 21:40, Piotrek Zawodny wrote:
> Hanka
> > Piotrek Zawodny
> >> wiesz jak zrobić, żeby tuż po przebudzeniu złapać kontakt z wymykającą
> >> się treścią snu?
> > Przede wszystkim nie otwierac oczu.
> > Swiatlo nowego dnia w ulamku sekundy kasuje
> > senne doznania.
> > Inny sposob to probowac samemu obudzic sie
> > ze snu, ktory chcemy zapamietac.
>
> nie działa, Haniu, (mogę do Ciebie nie mówić "Haniu", jeśli chcesz, nie
> wiem czemu tak mówię).
Mozesz tak mowic, jasne.
Hanka, to twardy real.
Hania, to rozmowy, chocby wirtualne, z osobami
w jakis sposob bliskimi.
> Z oczami się zgadzam, nie otwieram. Ale u mnie to
> jest tak: w czasie snu wydarza się coś niesamowitego, nie z mojego
> normalnego życia, które tu na jawie jest cierpieniem i więzieniem. W
> czasie snu mam kontakt z czymś dziwnym, chcę to poznać, ale nie mogę. W
> czasie snu wiem, co mi się śni i co przeżywam, ale przestaję mieć z tym
> kontakt zaraz po obudzeniu. Wiem, że dobrze byłoby, gdybym poznał to co
> dzieje się w śnieniu, informacje, myślenie jakie jest w tym głębokim
> spokoju i ukojeniu.
Dlaczego nie znajdujesz spokoju i ukojenia w realnym
Tu i Teraz, a szukasz ich w snach?
Powiem jak zwykle w takich rozmowach: odpowiedz na
to pytanie przede wszystkim sobie.
> Nie ma tam gadania i gderania (jak teraz), ale coś
> mi nieznanego,
Nie znam sie na dzialaniu obszarow mozgowych,
odpowiadajacych za produkcje snow, ze tak powiem.
Jednak, ze swoich sennych doswiadczen wiem, ze
ilosc i jakosc snow, u mnie, jest silnie zalezna od
ilosci i jakosci przezyc na jawie. Ponadto, intensywne
myslenie o danej sprawie czy osobie, powoduje, iz ta
osoba, lub sprawa, pojawia sie w sennych wedrowkach.
Zastanawiam sie nad czyms takim:
Mowisz o realnym gadaniu i gderaniu. Moze wlasnie
to w jakis sposob blokuje Ci dostep do spokojnych,
a majacych byc moze istotne dla Ciebie znaczenie,
informacji i obrazow sennych.
Gdyby udalo Ci sie systematycznie, nieustatnie,
wygladzac, ukladac, porzadkowac owe, byc moze
zbyteczne, a na pewno trudne dla Ciebie, gadania
i gderania; sprobowac zamieniac je na spokojne
rozmyslanie, sluchanie muzyki czy proby malowania
w myslach obrazow i sytuacji, w jakich na pewno
chcialbys sie znalezc, moze to pozwoliloby Ci
dotknac owych sennych tajemnic.
Dla przykladu: jednym z moich obrazow przedsennych
jest woda. Morze, strumyk, fale na jeziorze.
Inny obraz to spacer, latem, przez wysokie trawy.
> Nie ma tam gadania i gderania (jak teraz), ale coś
> mi nieznanego, co mam nadzieję może pokazywać prawdę.
Tutaj istotne bedzie, co oznacza dla Ciebie
pojecie Prawda.
Czego szukasz.
Czego sie spodziewasz po owej enigmatycznej Prawdzie
przeczuwanej przez Ciebie w Twoich snach.
> Niestety, jest to
> niedobre dla mnie, bo zachowuje się tak, jakby było drzwiami, które
> mocno, dobrze się ryglują przede mną. I to jest nie fair, że nie mam
> dostępu, że jest mi on odbierany.
Nikt oprocz Ciebie, nie moze Ci odebrac dostepu do
tresci i prawd zawartych w Twoich snach.
Zastanow sie, czy moze czasem nie jest tak, ze Ty,
wbrew pozorom, NIE CHCESZ poznac owej hipotetycznej
Prawdy.
|