Data: 2003-03-01 09:38:38
Temat: Re: Do końca życia?
Od: "tomik" <t...@o...xx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3e5f45a1@news.vogel.pl...
> Zastanawiam się, czy już do końca życia będę sama. I mówię całkowicie na
> poważnie.
> Mój związek zakończył się "oficjalnie" w lutym zeszłego roku, ale tak
> naprawdę kończył się na długo przed.
> Był (jest, a piszę "był") ktoś, kto mi ostatnio lekko zawrócił w głowie.
> Wczoraj Jej o tym powiedziałam po tym, jak się dowiedziałam, że odchodzi z
> pracy. Miałam mało czasu i zdecydowałam, że powiem, bo żałowałabym, gdybym
> pozwoliła Jej odejść bez tej wiedzy. Nie łudziłam się w żaden sposób, że
> rzuci się w me objęcia z krzykiem "O, ukochana", bez jaj. Przyjęła to z
> godnościom osobistom i Jej naturalnym chłodem.
> Tak się rozglądam i widzę, że nigdzie nie pasuję, a jeśli już jest ktoś,
> komu uda się rozpalić lekko ogień, ale tylko lekko - proszę bardzo. Znając
> me szczęście mogłoby się ewentualnie okazać, że ktoś jest transwestytą.
> "W moim wieku" może powinnam powiesić nad sobą tabliczkę "I'm a loser baby
> so why don't you kill me".
>
> --
> .............||dipsom_ania|||
>
w Wa-wie jest klub ktory nazywa sie paradise
przychodza tam i owszem tranzystorki ale i homo i hetero seksualne osoby
nie jest chyba trudno znalezc kogos kiedy wie sie gdzie szukac
pamietaj "rycerz" na bialym koniu pod balkonem to dzisiaj rzadkosc
pzdr
|