Data: 2010-05-08 00:26:25
Temat: Re: Do mamra za klapsa? To juz?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeśli jesteś czcicielem Boga w Prawdzie i w Duchu, to modlisz się
do Boga mimowolnie i On czuwa nad tobą w każdej chwili, pomimo
że zostałeś posłany jak owca między wilki i jako wierny krk kroczysz
ciemną, bardzo ciemną doliną.
Niemniej formalnie pozostajesz w niewoli pogaństwa, które obliguje
cię do czynienia zła, a to niezbyt chwalebne jest.
Kiedyś powiedzmy dość wiele takich osób uwolni się ze swej niewoli
[religijnej] poprzez Prawdę.
Kto zaś nie da rady, będzie miał więcej powodów do narzekań niż
kiedykolwiek wcześniej. ;)
Bóg jest bardzo, bardzo mądry.
Dał ludziom którzy tego potrzebowali szczególną szansę na wielką
poprawę swego życia, ale wymaga to pewnego wysiłku z ich strony
i istotnego zaangażowania.
Czyli Bóg zawarł w tym Swoim geście pewne warunki początkowe,
zaś poza tym cały sąd na człowiekiem złożył w jego własne ręce.
A zatem sąd nad każdym obdarowanym nowym życiem dokonuje się
indywidualnie i doraźnie tu i teraz, a sędzią jest sam obdarowany.
To jest tak niesamowite i tak wielkie, że nie mogę się temu nadziwić
każdego dnia, a zwłaszcza temu jak łatwo i jak wielu ludzi gładko
potępia samych siebie zwracając się dla nic nie znaczących "wartości"
nie ku życiu, lecz ku śmierci.
Po prostu: to jest niesamowicie, niewyobrażalnie genialne IMHO.
--
CB
Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:158700b4-97f0-4fd7-99b3-6169a5c96152@r11g2000yq
a.googlegroups.com...
[...]
A ja gdzieś słyszałem, że można też własnymi słowami i że często takie
"własne" modlitwy, o ile szczere, są o wiele więcej (dla Boga) warte,
niż te wyrecytowane.
|