Data: 2003-02-10 13:09:37
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Od: a...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dzis wtulona z jednej strony w maly lokiec, z drugiej w duzy po raz setny
> poprzysieglam sobie, ze to juz ostatni raz ;))) oczywiscie wieczorem Karolek
> znowu wyladuje z nmi ;)))
W jakim wieku jest Karolek?
> > Ale z drugiej strony nie moge sobie wyobrazic, ze spimy oddzielnie. Chodzi
> > wlasnie o to "zasypianie i budzenie się w przytuleniu", albo chociaz obok
> > siebie.
>
> ja tez. I mam nadzieje, ze moj TZ ma to samo (jakos nigdy nie rozwazalismy
> tej kwestii, ale skoro nawet kiedy mam ciezka rype - jak teraz - nadal spimy
> razem, co nie jest rozsadne...)
Wiesz - chyba zarazilas mnie ta grypa... Odkad przeczytalam Twoj post zaczela
mnie bolec glowa i chyba mam goraczke. Oto nowa droga narazenia :)
> > Niedlugo synek przeniesie sie do lozeczka i chyba bedzie troche lepiej z
> tym
> > snem, wiec chyba sie przemecze.
>
> Aha, ja tez mam taka nadzieje i ani cienia pomyslu, jak odstawic malego od
> piersi, a to jest kluczowa sprawa w tym wypadku.
Ja na razie nie zamierzam odstawiac, aczkolwiek tez nie mam ani cienia pomyslu,
jak to zrobie w nieokreslonej na razie przyszlosci :)
Pozdrawiam,
AniaR
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|