Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e1e0tl$ss4$1@inews.gazeta.pl...
..........................
> Mnie tez się wydaje że coś jest na rzeczy, bardzo zbieżnego z tym co
> powyżej, w brzęczącej mamoną machinie, jaka wytworzona została wokół DO.
> Książki na sprzedaż w każdej księgarni, Arkadie jak najbardziej płatne,
> płatne zabiegi polecane przez opty lekarzy, sami optymalni lekarze,
> robiący za stręczycieli tych a nie innych metod i przepisujący tą a nie
> inną dietę oraz te, a nie inne zabiegi - np. prądy selektywne.
> Taak, zasadniczo coś jest na rzeczy ... stawiałabym na "oczekiwanie
> zysków".
> Edyta Czyż
>>>Sowa<<

Od kiedy wynaleziono pieniądze, tak jest i będzie.
Nie w tym rzecz, żeby nie handlować lekami czy książkami.
Martwi mnie to, że coraz bardziej zapomina się o tym,
czemu ma służyć to, co się sprzedaje.
Samo podejście do życia i zdrowia człowieka jest błędne.
Rób, co chcesz, żyj, jak ci się podoba, a potem przydź do mnie,
a ja ci sprzedam taki cudowny preparat, który zmyje z ciebie te wszystkie
"grzechy" i znów wróci ci zdrowie.
Takie spojrzenie na sprawy zdrowia jest dla mnie nie do przyjęcia.
Ale oczywiście każdy ma swoje zdanie. OK.
Pozdr.
jangr