Użytkownik "Lepton" <l...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:bpgsoe$43n$2@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bpgpa6$icl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Obawiam się że coś sobie wmawiasz. :-(
>
> Nie zmieniaj tematu, bo ja sie zaczne obawiac ze ty sie obawiasz o swoja
> tworczosc w tym watku. ;D
>
> > Żyć pełnią życia to także cieszyć się drobnymi radościami.
>
> Jak to milo posluchac dobrych rad...
>
> > Wielu ludzi narzuca sobie sztywny pancerz uprzedzeń
> > który uniemożliwia im przeżywanie radości dnia codziennego.
>
> Nawet nie wiesz ilu ludziom uniemozliwiasz normalne korzystanie z USENETu
> zbaczajac z przewodniego tematu, czy myslisz ze miliony uzytkownikow na
> modemie lubia placic cenne minuty za sciaganie takich pogaduszek? Czy
> myslisz ze zapychanie milonow serwerow newsowych na calym swiecie takmi
> pogaduszkami i ich archiwizowanie jest komus potrzebne? Czy sadzisz ze
takie
> pogaduszki ulatwiaja innym uzytkownikom usenetu w znalezieniu cennych
> informacji ktorych szukaja? A ich marnowanie bezcennego czasu? ;-)
> Pewnie ze NIE, bo kazdy kto sadzi ze TAK tylko sobie cos wmawia i nie
> potrafi cieszyc sie drobnymi radosciami, szczegolnie wtedy kiedy wlasnie
> musi sciagac i czytac takie pogaduszki. Dzieki za Twoja madra TWORCZOSC !
:D
>
> > Nie sądzisz, że grupa "pl.sci.psychologia" jest najwłaściwszym
> > miejscem by to ODKRYWAĆ?? :-)
>
> Twoja tworczosc ? Tak, napewno! ;-)
>
>
> Pozdrawiam,
> Lepton
>
>
> ps. Tnij to co nie potrzebne w swojej tworczosci bo nie potrzebnie za
bardzo
> Tym zasmiecasz USENET i po co?
>
> ps2. Jesli chcesz kontynuowac ta dyskusje to zapraszam na priv, bo widze
ze
> ona nabrala chrakter prywatny a nie publiczny.
>
> ps3. Ale sie chamski zrobilem no nie ? Kurka az mi sie gupio zrobilo,
> sorki... obiecuje ze juz nie bede nikomu zwracal uwagi ;P
>
A ty co Lipton, Bogiem jesteś?
Sam wiozłeś się na tej grupie nie wiadomo z skąd
i prawisz morały starym znajomym...
...zbastuj ...życie jest piękne..
nie masz większych zmartwień?
Edyta