glob pisze:

> Nic mi nie strzeliło do łba. Kultura Europy, czy też kraje
> Skandynawskie podchodzą do sprawy erotyzmu bardziej otwarcie.
> Wystarczy wyjechać np; do Czech, a natychmiast odróżnisz Polkę na
> ulicy, która jest jakby zapięta pod samą szyje, jest pruderujna w
> zachowaniu.

Spróbuję po raz ostatni, najprościej jak się da:

NIKT tutaj nie neguje potrzeby edukacji seksualnej,
rozwijania własnej "inteligencji erotycznej", nikt nie uważa seksu za
brudny i zły, ani nie zabrania o tym rozmawiać czy to w gronie
znajomych, czy przyjaciół...

Po prostu NIKT nie chce rozmawiać o tym z TOBĄ, bo jesteś
niezrównoważonym, nieobliczalnym, nie wiadomo kim z internetu,
o wulgarnym, agresywnym sposobie dyskusji absolutnie nie pozwalającym na
jakąkolwiek otwartość czy szczerość w takim temacie jak seksualność...

Dotarło? Bo jaśniej nie potrafię....

Stalker