« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2002-06-13 12:45:34
Temat: Odp: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik zGosiula <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Nea wrote:
> >
> > w takich przypadkach to wlasciciel strony zyczy sobie autoryzacji,
> > wyskakuje ladne okienko pytajace o login i haslo ktore oczywiscie maja
tylko
> > nieliczni i jezeli ktos zhackuje i dostanie to haslo nielegalnie to
wtedy
> > jest powod do robienia afery
>
> Nea - ja to wiem. Ale nie wszyscy znają takie "nowinki" techniczne.
>
> > w Wordzie moglby napisac:)) by przynajmniej powysylal tym ktorym by
chcial
> > pokazac
>
> Ze zdjęciami? Już widzę te pliki zapychające skrzynki ;-).
Wracajac do sedna sprawy rozumiem, ze niezabezpieczone stronki www wszyscy
maja prawo ogladac kiedy chca i ile chca. Wiec o co w tym chodzi? Czyzby
jednak burza wywolana przez didziaka nad szklanką rozlanego mleka?
Asia, skolowana dokumentnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2002-06-13 12:51:07
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:aea46k$lth$1@news.onet.pl...
> A ja się dalej zastanawiam, czy mu nie o zdjęcia ze strony chodziło...
> Obejrzałam sobie dokładnie i niektóre są z pewnego punktu widzenia patrząc
> po prostu kompromitujące... ale nawet dzisiaj sprawdzałam - dalej wiszą...
> więc może to nie o to chodzi... Albo genialny pan Didziak myślał, że
> usuwając pierwszą stronę usunie cały serwis...
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
a ja sie zastanawiam czy i gdzie to znaleźć bo wychodzi na to, że obejrzeć i
skomentować to obowiazkowe
o co tu kurczę chodzi?!!!
pozdr.Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2002-06-13 12:55:34
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:aea4bm$5s0$1@news.tpi.pl...
>
> a ja sie zastanawiam czy i gdzie to znaleźć bo wychodzi na to, że obejrzeć
i
> skomentować to obowiazkowe
> o co tu kurczę chodzi?!!!
Znaleźć linki do stron można w googlach http://www.google.com.pl - wpisać
"didziak" kliknąć szukaj z google. Kliknąć przy drugim linku na "więcej
wyników" i masz cały jego serwis...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2002-06-13 13:14:17
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:aea5ru$h3e$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości
do
> grup dyskusyjnych napisał:aea4s4$nk5$...@n...onet.pl...
>
> > Znaleźć linki do stron można w googlach http://www.google.com.pl -
wpisać
> > "didziak" kliknąć szukaj z google. Kliknąć przy drugim linku na "więcej
> > wyników" i masz cały jego serwis...
>
> Dzięki bardzo. Poszłam, pooglądałam. Teraz przynajmniej czuję, ze jeśli
didz
> iak się i na mnie obraził to przynajmniej miał za co.
Żartujesz prawda?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2002-06-13 13:19:26
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:aea4s4$nk5$...@n...onet.pl...
> Znaleźć linki do stron można w googlach http://www.google.com.pl - wpisać
> "didziak" kliknąć szukaj z google. Kliknąć przy drugim linku na "więcej
> wyników" i masz cały jego serwis...
Dzięki bardzo. Poszłam, pooglądałam. Teraz przynajmniej czuję, ze jeśli didz
iak się i na mnie obraził to przynajmniej miał za co.
Pozdrawiam. Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2002-06-13 13:27:20
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:aea5v5$q4u$...@n...onet.pl...
>
> Żartujesz prawda?
Nie.
Przez cały czas twania tej dyskusji miałam dziwne poczucie, ze obraził się k
toś na mnie za coś czego nie zrobiłam. Teraz zrobiłam i przynajmniej wiem za
co zostałam "ukarana" :-)) (jesli odejście didzika z grupy moze być dla mnie
karą, ale tak to nazwijmy). Didziak sam rozpętał tą burzę, sam wzbudził ogól
ne zainteresownie swoją stroną - mógł to załatwić ciszej z ludzmi, którzy mu
"podpadli". A tak zostawił po sobie niezdrową atmosferę i niesmak. Przynajmn
iej we mnie.
Pozdrawiam. Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2002-06-13 13:41:07
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Użytkownik zGosiula <z...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Każdy decyduje za siebie. Jedni chcą upubliczniać własną prywatność,
> inni "wtajemniczają" tylko swoich znajomych, a jeszcze inni chowają się
> w nadziei, że nikt ich nie namierzy ;-).
Wywieszenie niczym nie zabezpieczonej strony w sieci jest upublicznieniem.
Nie jest to obowiązkowe, więc jak ktoś wywiesi, to można uznać, że chciał to
zrobić.
Dyskusja nad tym, w jakim stopniu chciał ją upublicznić (czy dla 1 osoby
jednorazowo czy dla 5 na raz) jest dla mnie dziwna. W przypadku
współczesnego internetu najlepiej jest zakładać, że zobaczy stronę pół
świata w jeden tydzień - jeśli ktoś liczy na intymność, to zdecydowanie
powinien wybrać pamiętnik schowany pod poduszką....
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2002-06-13 14:08:39
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...Użytkownik wrote:
> Nea wrote:
>>
>> nie moge sie powstrzymac przed zadaniem pytania:
>> to po co strone robil i umiescil na internecie?
>
> Dla swoich znajomych?
Jak chce pokazywac zdjecia tylko znajomym to niech nie robi stronki
tylkowysyla je osobiscie , ja tak robie wiec mozna:))
--
Pozdrawiam
Gosia , Jagoda lat 7i Kacper lat prawie 4
gg 1298276
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2002-06-13 14:31:46
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE..."zGosiula" napisałą
> Dla swoich znajomych?
No to dopiszę coś jeszcze, choć może co poniektórzy uznają to też za cios
poniżej pasa. Jakieś kilka miesięcy temu Didziak podawał link do swej strony
w stopce większości postów pisanych przez siebie na pl.soc.seks. Też tylko
dla znajomych? Też miało to być tajne? Jak inaczej to nazwać, jak nie
upublicznieniem? Wystarczy, że ktoś ściągnie sobie archiwum tej grupy, bo ma
ochotę coś znaleźć (niekoniecznie link do Didziaka) i ma go na tacy.
To wszystko jest naprawdę burzą w szklance wody. Fakt, ludzie mogą różnie
reagować na różne rzeczy, nic nam do tego, to ich uczucia. Ale jeśli ktoś
reaguje w sposób, który nie jest przez_większość_przyjęty jako powszechny, to
dlaczego ta większość ma się czuć winna? Robiąc to, co zrobiłyśmy nawet przez
chwilę, przez sekundę nie przyszło nam do głowy, że to coś złego,
nieuczciwego, upokarzającego itp. Byłyśmy naprawdę bardzo zaskoczone postem
D. Przeprosiłyśmy go (nie jeden raz), choć nadal nie do końca rozumiemy jego
reakcję. Co jeszcze mamy w tej sprawie zrobić? Sypać sobie popiół na głowę?
Błagać grupę o ułaskawienie? Pójść i wyspowiadać się do księdza? Bo ktoś
poczuł się urażony tym, co innemu sprawiłoby niekłamaną radość??
--
Pozdrawiam
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2002-06-13 14:47:46
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...Nixe (d. Maja) wrote:
>
> Jakieś kilka miesięcy temu Didziak podawał link do swej strony
> w stopce większości postów pisanych przez siebie na pl.soc.seks.
Masz rację. Znalazłam. Cofam WSZYSTKO co napisałam o "prywatności" jego
strony.
Oczywiście zapytałam się już "u źródła" co jest grane... Nie lubię jak
ktoś kręci :-(.
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: z...@p...onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |