Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 197


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2002-06-12 21:28:27

Temat: Re: Spawdzanie subskrypcji _____________było: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: Agnieszka Bohosiewicz <a...@k...ae.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Na pl.soc.rodzina, Marzena Fenert splodzil(a) nastepujacy tekst:

> A ja śmiem uparcie twierdzić, ż to po prostu niemożliwe.
> no to sprawdź mnie - dla ułatwienia moe Ci powiedzieć, że subskrybuję
> 10 grup dyskusyjnych.
> Uważam to za niemożliwe, żebyś sprawdziłą jakie to są grupy.

A ja śmiem twierdzić, że to, jakie grupy subskrybuję, 'wie' plik .jnewsrc
na moim koncie. A może Rena miała na myśli grupy, na które ktoś pisze? A
nie tylko te, które czyta?

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2002-06-13 05:16:48

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@z...com.pl> napisał w wiadomości
news:ae7grc$vj$1@news.tpi.pl...
> tweety <t...@i...pl> w artykule news:ae7akj$dnv$1@news.tpi.pl
napisał...
>
> > > Didziak ( bo ja myślę że jednak to czytasz) odpowiedz mi na 2 pytania.
> > (...)
To nie moje słowa :-))))))))))))))))

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2002-06-13 05:19:31

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:ae7qdq$7nb$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:ae7akj$dnv$...@n...tpi.pl...
>
> > > Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał
> > > > Zabolało, jak cholera...
> > >
> > > Didziak ( bo ja myślę że jednak to czytasz) odpowiedz mi na 2 pytania.
> > (...)
> > chciałam zaznaczyc, ze dzidziak nie czyta tego bo unsucribował grupę
> :-((((
>
> Chcialam zaznaczyć, ze nawet jak Didziaka tu nie ma, to powinnismy Jego
nick
> pisać poprawnie, bo dla Niego to jest bardzo ważne :-))))))))
>
Swego czasu juz z Dzidziakiem wyjasniłam to publicznie na tej grupie i jakos
Dzidziak nie obraża sie (przynajmniej na mnie) za przekręcenie jego nicka a
czytac umiem i wiem, ze nick brzmi Didziak a nie Dzidziak ale sie kiedys
pomyliłam i tak mi zostało. Uzgodniłam to z Dzidziakiem i za jego zgodą,
więc proszę cie nie poprawiaj mnie.

(nic osobistego do nikogo)

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2002-06-13 05:25:19

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe (d. Maja)" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ae8743$88i$3@news.tpi.pl...
> "tweety" napisała
> > Dzidziak sie wkurzył i uważam, ze mial do tego prawo.
>
> Tak dobrze znasz tę sprawę? Jeśli nawet, to niestety tylko z jednej
strony.
>

Nawet jesli tylko z jednej strony to rzecz sie ma tak, że ja wierze i ufam
na tyle Dzidziakowi ze druga strona nie jest mi potrzebna. Może nie jestem
obiektywna ale wiem jak sie Dzidziak czuje teraz. I to jest dla mnie ważne a
nie to jak sie wypowiada druga strona. Cieszę się, ze Dzidziak obdarzył mnie
takim zaufaniem, ze wyjasnił mi całą sprawę i uważam, ze miał prawo tak
postapić. Ale to tylko moje osobiste odczucia. A to czy znam sprawę z jednej
strony nie jest dla mnie takie istotne, gdyz bardziej wierzę (Maju bez
obrazy) Dzidziakowi niż Tobie. Moze poprostu znam go dłuzej i lepiej niz
ciebie? Nie wiem. Ale wiem również, że Dzidziak mnie nie okłamał i jesli
mówi, że nie czyta tej grupy to znaczy ze nie czyta dla mnie przynajmniej
pisząc to jedno zdanie nie chciałam przedłuzać wątku tylko wam zasugerować,
ze moze on naprawde nie czyta tego wszystkiego i szkoda ten wątek ciągnąć
dalej.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2002-06-13 06:27:16

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Nixe \(d. Maja\)" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"tweety" napisała

> Nawet jesli tylko z jednej strony to rzecz sie ma tak, że ja wierze i ufam
> na tyle Dzidziakowi ze druga strona nie jest mi potrzebna.

A co tu ma do rzeczy zaufanie?? Nawet sam Didziak nie zna sprawy od naszej
strony (tzn. teraz zna, ale i tak nie na tyle, na ile my znamy), więc co Ty
możesz o tym wiedzieć?
Dobrze, że sędziowie w sądach nie wychodzą z takiego założenia, jak Ty, bo
wyroki byłyby, delikatnie mówiąc, zabawne.

> Może nie jestem obiektywna ale wiem jak sie Dzidziak czuje teraz.

Zapewne, ale nie wiesz, jak my się czułyśmy i czujemy, więc nie mów, że tylko
on ma rację.
Z jednym się zgodzę - jesteś nieobiektywna.

> I to jest dla mnie ważne a nie to jak sie wypowiada druga strona.

Jeśli nie obchodzi Cię stanowisko drugiej strony, to bądź łaskawa wcale nie
zabierać głosu w tej sprawie.

> Cieszę się, ze Dzidziak obdarzył mnie takim zaufaniem, ze wyjasnił mi całą
> sprawę i uważam, ze miał prawo tak postapić.

Uważaj sobie co chcesz, ale nie wypisuj tego publicznie, bo to nie jest cała
prawda o tej sprawie.

> Ale to tylko moje osobiste odczucia.

Dlatego zachowaj je dla siebie.

> A to czy znam sprawę z jednej strony nie jest dla mnie takie istotne, gdyz
> bardziej wierzę (Maju bez obrazy) Dzidziakowi niż Tobie.

Tu nie chodzi o mnie, lecz o kilkanaście osób. I nie o wiarę, lecz o fakty,
jakie miały miejsce, a o których Didziak nie ma/nie miał zielonego pojęcia.
Wierzysz tylko w to, co on czuje lub czuł. Nie wiesz, jak doszło do tego, co
wywołało te uczucia, a to jest dość istotna sprawa w tej całej historii.

> Ale wiem również, że Dzidziak mnie nie okłamał

A kto inny Cię okłamał? Ja? Dziewczyny z psd?

> i jesli mówi, że nie czyta tej grupy to znaczy ze nie czyta

To akurat nie ma nic do rzeczy.

> pisząc to jedno zdanie nie chciałam przedłuzać wątku tylko wam zasugerować,
> ze moze on naprawde nie czyta tego wszystkiego i szkoda ten wątek ciągnąć
> dalej.

Ale ja nie do tego zdania się odnosiłam, tylko do tego, gdzie pisałaś, ze to
Didziak ma rację w tej całej historii.

--
Pozdrawiam
Maja



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2002-06-13 07:02:43

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Miło było, ale się skończyło.
>
> żegnam, może kiedyś, innym razem - choć nie sądzę...
>
> Zabolało, jak cholera...
>
> Z ironicznym uśmiechem, TWA przyjaciele :->
> --

Nie, juz nie wytrzymuje;-(((

O co tu chodzi? Czy Wy nie przesadzacie??

Cała "afera" wyglada tak, że kilka (a nie całe tabuny;-)) dziewczyn powiedziało
kilka (a nie tysiac) miłych!!!! słów o osobie Dzidziaka i w miedzyczasie
obejrzało kilka zdjęć na jego stronie... to nie jest trudne, a nie jest dziwna
cheć obejrzenia osoby, ktora sie lubi, w jakis sposob podziwia.

Słowa padły miłe: Fajny, chłopak, miły, dobrze mu z oczu patrzy....tyle i temat
sie skończył, nie było maglowania w nieskończoność, naprawde mamy swoje sprawy,
zarówno radosne jak i problemy.. Na Dzidziaku świat sie nie zaczyna jak i nie
kończy..Czy nawet na tej lub innej grupie nigdy nie padłe miłe!!! słowa o
jakiejs osobie??????

Jedna z dziewczyn w swojej naiwnosci (bo na to niestety wyszło;-(( pochwaliła
sie Dawidowi, jaki jest lubiany.... i wynikła "afera"!!!!

Teraz sami oceńcie, kto sie zachował dziwnie, kto roztrzasa cos, czego na dobra
sprawe nie było.......

Dla mnie pachnie to dziecinada i tyle.... tyle tylko ze kosztowało i kosztuje
to duzo nerwow kilka osób, ktore w ironiczny sposob zostały pomowione o złe
intencje, o włazenie tabunami na strone (a pojedynczo to mozna???;-)),
o ....nie wiem jeszcze co....

Opamujcie emocje i pomyslcie o czym rozstrzasacie w nieskończonosć???;-)))


Dla mnie po tej sprawie osoba Didziaka niestety duzo straciła:-(((( a bardzo go
lubiłam... zachował sie dziecinnie i niezrozumiale.........


i chyba nie watro wracać do całej tej "sprawy"....


POzdrawiam Ula





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2002-06-13 07:03:19

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Nieradek" <K...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ae9aa8$qm1$1@news.tpi.pl...
> Nawet jesli tylko z jednej strony to rzecz sie ma tak, że ja wierze i ufam
> na tyle Dzidziakowi ze druga strona nie jest mi potrzebna.

Tweety, coż to za porażająca niesprawiedliwość ??? ;-) Z tego co
się orientuje w uczciwym procesie każda strona powinna mieć szansę
obrony, prawda?


> Może nie jestem obiektywna

Niestety nie jestes. A przynajmniej w ogole sie o to nie starasz :-/

> ale wiem jak sie Dzidziak czuje teraz. I to jest dla mnie ważne a
> nie to jak sie wypowiada druga strona.

Sluchaj, kazdy ma swoje sympatie i antypatie - takie zycie. Jako
ta "druga strona" zapewniam Cie w takim razie, ze raczej tez nie jest
dla mnie istotne jak sie wypowiada ta moja "druga strona" (czytaj: Ty).
Bo wg mnie nie zostalo popelnione zadne przestepstwo. A jesli
tak to uprzejmie prosze o postawienie zarzutow.


> Cieszę się, ze Dzidziak obdarzył mnie
> takim zaufaniem, ze wyjasnił mi całą sprawę i uważam, ze miał prawo tak
> postapić. Ale to tylko moje osobiste odczucia.

Didziak miał prawo nawet roztrzaskac swoj komputer - skoro potrafil
go zdenerwowac fakt, iz kilka osob - bez jego wiedzy - wypowiedzialy
kilka symaptycznych slow na jego temat. Ja sobie nie zdawalam
z tego sprawy, ze to moze byc bolesne? Czy to jest
karalne/naganne/bezczelne?


> A to czy znam sprawę z jednej
> strony nie jest dla mnie takie istotne, gdyz bardziej wierzę (Maju bez
> obrazy) Dzidziakowi niż Tobie.

No coz, nie wiem jak Maja sie do tego ustosunkuje, ale mam nadzieje,
ze z tego powodu nie anuluje subskrypcji psr ;-).


> Moze poprostu znam go dłuzej i lepiej niz
> ciebie? Nie wiem.

Ale mimo wszystko - nie wiesz.


> Ale wiem również, że Dzidziak mnie nie okłamał i jesli
> mówi, że nie czyta tej grupy to znaczy ze nie czyta dla mnie przynajmniej

To jest wlasnie najsmutniejsze - bo zdecydowana wiekszosc z psr
kompletnie nie wie o co chodzi.

> pisząc to jedno zdanie nie chciałam przedłuzać wątku tylko wam
zasugerować,
> ze moze on naprawde nie czyta tego wszystkiego i szkoda ten wątek ciągnąć
> dalej.

Zatem sama sie do tego zastosuj i przestań tłumaczyć faceta z jego
decyzji - slusznej czy nie to się zapewne okaże w praniu.


> Pozdrawiam
> Magdalena


---
Pozdrawiam,
Kasia
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=384
Gdynia GG#368316


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2002-06-13 07:27:24

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: zGosiula <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

u...@p...onet.pl wrote:
>
> Teraz sami oceńcie, kto sie zachował dziwnie, kto roztrzasa cos, czego na dobra
> sprawe nie było.......

Niby na podstawie czego?? Na tej grupie dalej nie widać całej prawdy i
rzeczywistego problemu.

> Dla mnie po tej sprawie osoba Didziaka niestety duzo straciła:-((((

A ja dowiedziałam się kilku rzeczy więcej. I bardzo go za to szanuję.

> zachował sie dziecinnie i niezrozumiale.........

Dziecinnie na pewno nie. A niezrozumiale? Wystarczy pomyśleć. Ja
didziaka rozumiem. Ale nie przeczę, że sprawa rozjaśniła mi się dopiero
po rozmowie z nim. Każdy jest inny, ma inne odczucia, inne priorytety.
Jeden obraża się za zbyt spoufałe potraktowanie na niusach, inny - za
zwrócenie uwagii publicznie, a ktoś jeszcze inny - za zbetszeszczenie
(choćby pozorne) prywatności.

A to, że stąd uciekł... Co robimy, gdy ktoś nas zrani? Uciekamy?
Izolujemy się? Każdy ma własny sposób. Uszanujmy decyzję didziaka i
cierpliwie czekajmy. Czas pokaże, czy zatęskni...

P.S.
Didziak: "Przepraszam niezorientowanych za chaos, ale... po prostu chyba
jednak nie ma innego sposobu na zachowanie intymnosci..."

--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: z...@p...onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2002-06-13 07:52:52

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> >
> > Teraz sami oceńcie, kto sie zachował dziwnie, kto roztrzasa cos, czego na
dobra
> > sprawe nie było.......
>
> Niby na podstawie czego?? Na tej grupie dalej nie widać całej prawdy i
> rzeczywistego problemu.
>

własnie na postawie FAKTÓW ktore podałam. Tak było, kilka postow ze słowami:
fajny chlopak" i to wszystko.....Gosiu wytłumacz mi i innym, gdzie tu jest
problem...


>
> A ja dowiedziałam się kilku rzeczy więcej. I bardzo go za to szanuję.

i bardzo dobrze:-))))
>
> > zachował sie dziecinnie i niezrozumiale.........
>
> Dziecinnie na pewno nie. A niezrozumiale? Wystarczy pomyśleć.

myslałam i myslałam;-)) i nie widze problemu, dla ktorego nalezałoby w taki
sposob zareagować.

Ja
> didziaka rozumiem. Ale nie przeczę, że sprawa rozjaśniła mi się dopiero
> po rozmowie z nim. Każdy jest inny, ma inne odczucia, inne priorytety.
> Jeden obraża się za zbyt spoufałe potraktowanie na niusach, inny - za
> zwrócenie uwagii publicznie, a ktoś jeszcze inny - za zbetszeszczenie
> (choćby pozorne) prywatności.


Gosiu, Gosiu....obraziłabys sie, gdyby ktos np na Ircu powiedział: Ale ta Gosia
jest fajna osobą???? Ja kilka razy tak powiedziałam i co? Naruszyłam Twoją
prywatnosc???. Czy np zabierasz znajomym i nieznajomym zdjecia z wycieczek,
imprez bo moze sie zdarzyc, ze ktos obcy je obejrzy i powie: Ładne oczy ma ta
dziewczyna, kto to? Znam ją??? Bo o takie "naruszenie prywatnosci " tu chodzi...
Naprawde "problem" jest wyolbrzymiony...... z jednej strony Didziak mowil
sprosne kawały, o co niektorzy mogliby sie obrazic (za zbyt poufałe
potraktowanie jeszcze;-)) a z drugiej pilnuje prywatnosci tak bardzo, że kilka
miłych, powtarzam miłych słow inicjuje "afere"???
>
pozdrawiam

Ula

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2002-06-13 08:18:10

Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Ola J" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik tweety <t...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ae9aa8$qm1$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nixe (d. Maja)" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ae8743$88i$3@news.tpi.pl...
> > "tweety" napisała
> > > Dzidziak sie wkurzył i uważam, ze mial do tego prawo.
> >
> > Tak dobrze znasz tę sprawę? Jeśli nawet, to niestety tylko z jednej
> strony.
> >
>
> Nawet jesli tylko z jednej strony to rzecz sie ma tak, że ja wierze i ufam
> na tyle Dzidziakowi ze druga strona nie jest mi potrzebna.
Ciekawy sposob rozstrzygania spraw i "budowania sobie" opinii. Zawsze tak
postepujesz czy tylko w tym konkretnym przypadku ?
> Może nie jestem
> obiektywna ale wiem jak sie Dzidziak czuje teraz. I to jest dla mnie ważne
a
> nie to jak sie wypowiada druga strona.
Wrecz bym powiedziala, ze jestes baaardzo nieobiektywna.
> Cieszę się, ze Dzidziak obdarzył mnie
> takim zaufaniem, ze wyjasnił mi całą sprawę i uważam, ze miał prawo tak
> postapić. Ale to tylko moje osobiste odczucia.
Skoro to Twoje osobiste odczucia to moze lepiej zachowac je dla siebie?
Ciekawe co Ci Dzidziak naopowiadal, ze nawet nie masz zamiaru wysluchac
drugiej strony? Dzidziak chyba musi miec duza wyobraznie.

> A to czy znam sprawę z jednej
> strony nie jest dla mnie takie istotne, gdyz bardziej wierzę (Maju bez
> obrazy) Dzidziakowi niż Tobie. Moze poprostu znam go dłuzej i lepiej niz
> ciebie?
Mysle, ze Mai musi byc bardzo "milo" po przeczytaniu tego. A dlaczego
Dzidziakowi bardziej wierzysz? Na jakiej podstawie? Przeciez nie wysluchalas
argumentow drugiej strony. Wiesz powiem Ci, ze dluga znajomosc z kims nie
oznacza, ze on ma zawsze racje. Czasem mozna sie bardzo zdziwic.


>Nie wiem. Ale wiem również, że Dzidziak mnie nie okłamał i jesli
> mówi, że nie czyta tej grupy to znaczy ze nie

I niech nie czyta. Skoro tak chce to jego sprawa. Ciekawi mnie tez co ma
sprawa "przyjaciol" do plsocrodzina ale skoro nie czyta juz tej grupy to
pewnie nie wyjasni nam tego powiazania.
Pozdrawiam,
Ola "przyjaciolka"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT nowa grupa
Re: >> BARDZO PROSZE <<
[OT] propozycja nowej grupy - pl.soc.ślub
Radość - było żal
kupię parasolkę - wózek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »