"Maria Maciąg" <m...@c...prv.pl> writes:

> Tak się składa, że córka maturzystka załatwiła nam wyjazd do
> Wrocławia. Są to tereny kompletnie mi nieznane, jeśli chodzi o
> możliwości upolowania czegoś ciekawego do ogrodu. Gdzie we
> Wrocławiu i najbliższej okolicy koniecznie powinnam zajrzeć?
> Pamiętam o Ogr. Bot. i znajdującym się gdzieś przy nim sklepie,
> ale co dalej?

Ogród japoński w Parku Szczytnickim. Niedaleko od tego ogrodu też jest
punkt sprzedaży roślin -- ponoć całkiem przyzwoity. Dalej od
Wrocławia: arboretum w Wojsławicach k/Niemczy słynące z różaneczników,
ale warte też grzechu ze względu na ilość klonów jaka tam rośnie
:). Punkt sprzedaży takoż jest... Z drugiej strony, tuż przed Sycowem
(za Oleśnicą, w kierunku na Warszawę) znajduje się arboretum
leśne... We Wrocławiu, przy ul. Buforowej (numeru nie pamiętam, ale na
końcu Buforowej, tuż przy granicy miasta) jest szkółka pp. Nawojów --
spory wybór szczepionych iglaków. Przy węźle bielańskim (zjazd z
autostrady) punkt sprzedaży roślin. Aha, sklep Kwiaton i zaraz obok
p. sprzedaży p. Kulasa -- przy Opolskiej.I dalej, w kiedunku na Oławę,
w Siechnicach -- szkółki roślin i punkt sprzedaży.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien sadysta z Gubałówki
Żonie gdzie trzeba wsypał mrówki.
Rzekła żona: ,,TO wszystko?
Wsyp mi całe mrowisko!
Podniecają mnie ich małe wędrówki!''
(C) Maciej Słomczyński