Basia Z. wrote:

>
> Użytkownik "Lozen" :
>
>
> > Powiedz, czy powaznie uwazasz ze gdy kobieta jest emocjonalnie
> > niestabilna to facet powinien sie wyprowadzac? Czy chcialabys by
> > Twoj maz pozostawil Cie wtedy, gdy najbardziej na niego liczysz, gdy
> > najbardziej go potrzebujesz?
>
> Wszystko zalezy jak kto jest skonstruowany.
> Reguly nie ma.

Moze i nie ma. Ale moze tez nie kazdy do konca sobie zdaje sprawe ze
slow "na dobre i na zle" i byle przeszkoda to objawia sie podwijanie
ogona i postawy ofiary losu, ktorej to w zyciu tylko pech sie objawia.
Dzieki temu tez latwiej jest nie brac odpowiedzialnosci za swoj
wspoludzial w obecna sytuacje. Ja wiem, sa tabletki na bol glowy, na
kaszel i inne niestrawnosci, ale szybko dzialajacego lekarstwa na
problemy w zwiazkach jeszcze nie odkryto. Rozwod w takim wypadku
wydaje sie byc najbardziej logicznym :/

> Ja kiedy jestem mocno wkurzona na męża lubię jak gdzieś znika, aby
> móc ochłonąć i znów zatęsknić.

Znaczy chodzi TObie o miesiace nieobecnosci, bo wkurzona bylas?

> Oczywiscie wszystko tez zależy od wagi nieporozumień.
>
> Ale akurat dla mnie propozycja czasowego rozstania,aby ochłonąć nie
> byłaby najgorsza.

Zwlaszcza jak sie ma dwojke malych dzieci, z czego mlodsze jeszcze
miesiaca zdaje sie nie ma. Faktycznie, niech mama sobie bardziej sie
podoluje, zdecydowanie pomoze w przyspieszeniu sprawy rozwodowej :/

--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert