Data: 2001-08-16 13:38:54
Temat: Re: Dobro i zlo
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> wrote in message
news:9lg134$cv8$2@news.tpi.pl...
> Rinaldo:
> > Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej
> > pijakow, zlodziej wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej
> > bandytow i ogolnie "kto mieczem wojuje od miecza ginie".
>
> Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. :)
>
Czyzbys zatem uwzal ze pijak uwielbia towarzystwo abstynentow, abstynent
towarzystwo pijakow, wedkarz towarzystwo karciarzy bardziej niz wedkarzy, a
karciarz towarzystwo raczej wedkarzy niz karciarzy? Czyzby czlowiek lepiej
sie czul w obcym sobie srodowisku?
> Czlowiek zly nie dostrzega zla gdyz jest to dla niego stan
> naturalny.
Jezeli chodzi o same nazewnictwo - zgoda. Byc moze on tego zla, ktore do
niego przylega - wcale nie dostrzega - bo jest mu z tym dobrze, juz przywykl
do niego i czuje sie w nim tak jak ryba w wodzie. Ale jednak zlo pozostaje
zlem i on je przyciaga nieswiadomie.
> Taki czlowiek dostrzeza dobro znaczniej szybciej niz zlo
> gdyz stanowi to element 'obcy' dla niego.
Z pewnoscia potrafi dostrzec obce swej naturze dobro, chociaz jest zlem
otoczony zewszad. A wiec poniekad masz racje.
> W spoleczenstwie
> ludzi o bialej skorze latwiej zauwarzyc ciemnoskorego
> i odwrotnie.
Jasna sprawa. Ale to tylko potwierdza w 100% to co powiedzialem: czarny jest
otoczony czarnymi! A wiec zawsze najpierw postrzega czarnych, a bialych jako
jakies rzadkie okazy.
> Jestes albo slepy albo niezmiernie glupi i epatujesz ta swoja glupota
> przekraczajac granice przyzwoitosci w polemikach IMO.
>
Przeciez nigdy nie mowilem, ze jestem madry. Przyznaje sie chetnie do swej
glupoty.
Ucze sie od kazdego kto pisze na te grupe. Rowniez od Ciebie.
Podziwiam na przyklad szczerze Twoja absolutyzacje pojec Dobra i Zla - i
uwazam ze masz racje.
Widze jak dyskutujeszs z innymi na ten temat - i szczerze podziwiam. A
popeplnilem nieco bledow w tym temacie. Jestem mimo wszystko - wstyd
przyznac - nadmiernym relatywista. Ten relatywizm juz mi bokiem wychodzi
czasem. Ty zas stawiasz sprawy jasno: co czarne to czarne a co biale to
biale. I tego wszystkiego powoli ucze sie od Ciebie.
Rinaldo
|