Data: 2008-06-16 08:38:56
Temat: Re: Donald straszy
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet<c...@n...pl>
news:g34d1n$iik$1@node2.news.atman.pl
> Ciekawa reakcja pisiorów: "hehe... w pełni rozumiemy i popieramy
> pana premiera, nie miał przecież nic złego na myśli".
>
> Jak mogliby go potępić W TAKIEJ sytuacji?
> Hehe...
[...]
"Sędzia Webb pochodzi z wyspy, na której używa się dużo alkoholu. Być może
dlatego powiedział, to co powiedział - skomentował w "Poranku TVN24"
chorwacki ambasador Nebojsa Koharovic. Jego zdaniem Polska powinna dzisiaj
wygrać z podopiecznymi Slavena Bilica, bo "zawsze zwycięża, gdy gra o
honor".
Jarosław Kuźniar pytał porannego gościa TVN24 m.in. o niedzielną wypowiedź
Howarda Webba. Sędzia podtrzymuje, że w sprawie rzutu karnego dla Austrii
podjął właściwą decyzję. Przyznaje za to, że jego błędem było uznanie
strzelonej przez Polaków bramki.
- Sędzia Webb pochodzi z wyspy, na której używa się dużo alkoholu. Być może
dlatego powiedział, to co powiedział - skomentował słowa Webba chorwacki
ambasador.
Dziwi się też, że sędzia podyktował rzut karny. - To co się wydarzyło w
ostatnich minutach meczu Austriaków z Polakami, to było niesamowite. To była
niespodzianka dla nas wszystkich - tłumaczył Koharovic.
Tusk nie zdradził narodu
Chorwacki ambasador nie widzi nic złego w słowach premiera Tuska, który
dzień po meczu z Austriakami, powiedział, że "chciał zabić, sami dobrze
wiecie kogo".
- Gdyby nasi wysocy funkcjonariusze państwowi nie mówili w podobnych
sytuacjach tego, co wasz premier, to uznane by to zostało za zdradę
narodową - śmieje się Koharovic. Chorwat uważa, że to właśnie polscy
piłkarze pokonają w poniedziałek w Klagenfurcie jego rodaków.
- Wygracie 2:0 - twierdzi Koharovic - Polacy zawsze wygrywają, kiedy walczą
o honor, poza tym w Klagenfurcie nie będzie sędziego Webba.
Nie macie sędziów za plecami
Zdaniem Kojarovica polskim piłkarzom nie brakuje umiejętności, tylko
odrobiny szczęścia.
- Nie macie sędziów za plecami - uważa ambasador. Jego zdaniem Chorwaci mogą
mieć dzisiaj problem z mobilizacją. Nadzieją ma być 20 tys. kibiców, którzy
zasiądą na trybunach, by wspierać podopiecznych Slavena Bilica - Nie
liczcie, jednak, że drugi skład okaże się słabszy od pierwszego. Mamy
świetnych 23 zawodników - zakończył Koharovic."
|