Data: 2008-06-09 09:54:41
Temat: Re: Dorosła osoba mówi jak dziecko - OCB?
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 9 Jun 2008 11:39:28 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "shpyo" napisał:
>
>> Co może być przyczyną tego, że dorosła osoba (23l., kobieta) dość
>> często mówi: "Cio", "Cio się stało", "Cio lobis"??
>> Strach? Nieśmiałość?
>
> W stanie zbliżonym do zakochania nawet mojemu chłopu o
> ponadstandardowych gabarytach zdarzyło się zapytać mnie "cio, moje
> maleńkie kochanie?". Ale to było raz jeden - może dlatego tak zapadło
> mi w pamięć :D Jeśli się powtarza, świadczy albo o braku innego
> sposobu wyrażania czułości (jesli kieruje to do określonej osoby) albo
> o zdziecinnieniu/niedojrzałości (jeśli do wszystkich).
Nawet zupełnie małe dzieci potrafią nauczyć się poprawnego mówienia bardzo
wcześnie. Oczszszsywwwiśśście - jako przykład postawię swoje dzieci: mówiło
się do nich normalnie, a przede wszystkim czytalo im tony wartościowej
literatury dziecięcej - padało się przy tym nieraz samemu, ale efekt był i
dziewczyny w wieku lat 3-4 już gadały jak małe stare. No, ale do tego to
podobno dziecko musi mieć tzw słuch absolutny też - jak się później
okazało, one akurat mają. Słuch absolutny jest jednym z głównych
uwarunkowań zapamiętywania dźwięków i umiejętności ich tzw "cichego
odtwarzania" w pamięci muzycznej, która jest drugim niezbędnym komponentem.
Wszystko to (plus praca z dzieckiem) warunkuje wczesną poprawną mowę.
Z pokręconym dorosłym, niestety, nie jest łatwo, jego stałe(!) pitiulitanie
świadczy zawsze o problemach natury emocjonalnej, żadnej innej.
|