"Janusz Czapski" <j...@t...pl> writes:

> Ło to to!! Najzwyklejszy pomarańczowy liliowiec rdzawy na zdjęciach
> na ogół wychodzi mi krasny jak armia czerwona. :-(((

Kolory to jedna rzecz..

> A białe lelije mają niebieski odcień :-(

A balans bieli to druga..

> Grześ! Nie bądź taki enigmatyczny. Jezeli wiesz coś więcej to
> gadaj. :-)))))

Przecież to temat rzeka.. O tym jak postrzega barwy oko, a jak czujnik
CCD. O tym, co jest przed tym czujnikiem, i jaką ma charakterystykę
widmową. O tym, jak taki stworek CCD reaguje na jasność a jak na tą
jasność reaguje oko i to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, czyli film
fotrograficzny. Jak taki obraz jest następnie przetwarzany w aparacie.

Twój rude pomarańcze zamienia na czerwone.. Mój z niebieskich dzwonków
robi fioletowe. Podobne problemy ma z żółciami.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien młody Irlandczyk z Belfastu
Zjadał co dzień obiad z dań dwunastu.
Gdy pytano: ,,Czy pan oszalał?'',
Darł się: ,,O'Shallow, nie żaden O. Schallau --
Hej, rodacy, ktoś obraża nas tu!''
(C) Stanisław Barańczak