Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Doszlismy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Doszlismy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 120


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2007-03-03 19:31:15

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "ksRobak" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michał" wywrote:
> "ksRobak" <r...@g...pl>
> news:esb7an$3f0$1@inews.gazeta.pl...


Tym razem pięknie trafiła Pani w sedno 'naszego' (sic!) problemu
co wyrażone jest w zdaniu:
"I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..." /Magda/
Nie piszesz już o "postrzeganiu Pana przez wszystkich" ani przez ogół
ale
ale przez "pewne osoby..."
JA swój cel osiągnąłem. To zdanie:
"I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..." /Magda/
jest logicznie poprawne choć niezupełnie zgodne z prawdą -
a konstrukcja semantyczna, w której nie występują manipulatorskie umniejszacze
typu "wszyscy", czy "ogół" wyraża opinię jednostki. Nie stawiasz się już w roli
obrońcy wszystkich, lecz "racji swojej i pewnych osób...".
...
Proszę zauważyć, że wirtualnego kolegę Sky - osobiście lubię, natomiast
reaguję, gdy mu się coś "wymsknie" nie po mojej myśli. Właśnie po to reaguję
aby zmieniać nastawienia i jak widać - JESTEM skuteczny. :-)
Tak.
Pani już nigdy (hehe) nie napiszesz: "wszyscy", "ogół" itp. tylko napiszesz:
JA i mój kolektyw, moja partia, moja nacja, moja drużyna, moi kolesie itd.
...
Proszę zobaczyć od czego to się zaczęło:
"Zacząłeś Robaxusie tak wspaniale...a kończysz...jak zwykle! ;P /autor: Sky/"
"kończysz...jak zwykle" <= to negatywna sugestia kształtująca nastawienie.
To gówienko rzucone w CZŁOWIEKA - potwarz, epitet, pieniactwo.
Gdyby napisał tak:
"nie rozumiem {ja Sky} zakończenia" - to bym mu wyjaśnił
ale?
ale odmówił sobie prawa by wiedzieć - wybrał NIEWIEDZĘ i nieprzemyślany,
bezrozumny, personalny, głupi "skrót myślowy".
Pani Droga Magdo napisałaś:
"Ja z Panem nie będę i tak już rozmawiała" <= to także negatywna sugestia
kształtująca nastawienie. (PLONK i KF ubrany w niechęć)
"To Pańskie pisanie ... na nic się nie zda." - hahahaha <lol>
Już się zdało. Gdy to sobie Pani uświadomisz to się Pani przejaśni. :-)
PS.
Powyższe to przykład działania w imię wolności:
<<Człowiek wolny nie buntuje się - lecz zapobiega>>
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obnażając prawdę zapobiegam błędom przeszłości na przyszłość.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
kapujesz? ;D
Edward Robak*


> Nie sądzę,
/autor: michał/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2007-03-03 22:04:12

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "Magdalena" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Mar, 20:31, "ksRobak" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "michał" wywrote:
>
> > "ksRobak" <r...@g...pl>
> >news:esb7an$3f0$1@inews.gazeta.pl...
>[...]
>
> "Ja z Panem nie będę i tak już rozmawiała" <= to także negatywna sugestia
> kształtująca nastawienie. (PLONK i KF ubrany w niechęć)
> "To Pańskie pisanie ... na nic się nie zda." - hahahaha <lol>
> Już się zdało. Gdy to sobie Pani uświadomisz to się Pani przejaśni. :-)
> PS.
> Powyższe to przykład działania w imię wolności:
> <<Człowiek wolny nie buntuje się - lecz zapobiega>>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Obnażając prawdę zapobiegam błędom przeszłości na przyszłość.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> kapujesz? ;D
> Edward Robak*
>
> > Nie sądzę,
>
> /autor: michał/

O, popatrz Michał, ktoś się bawi Twoimi postami :) Wycina co nieco i
manipuluje Twoimi wypowiedziami.
Niejaki ksCollage.
I pewnie jeszcze ma z tego satysfakcje i radochę :)
Jeszcze takiego przypadku nie widziałam...

Pozdrawiam,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2007-03-03 22:49:28

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "Hanka" <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Mar, 15:56, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:


> W ogóle mamy tu do czynienia z wielkim semantycznym nieporozumieniem. Otóż
> świerszcze świerszczą a nie bzykają - bez względu na to czy se czy się. No i
> tu mamy dylemat, czy świerszczenie się podsłuchuje czy podgląda ? :)

Eee tam , nie wchodźmy w szczegóły - ciekawe jest jedno i drugie,
będziemy więc i podsłuchiwać i podglądać ;) - ustalmy dla spokojności,
że tylko świerszcze ;))

> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

Hanka
;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2007-03-03 23:20:03

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "ksRobak" <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena" <e...@i...pl>
news:1172959452.065274.56500@64g2000cwx.googlegroups
.com...
On 3 Mar, 20:31, "ksRobak" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "michał" wywrote:
>
> > "ksRobak" <r...@g...pl>
> >news:esb7an$3f0$1@inews.gazeta.pl...
>[...]
>
> "Ja z Panem nie będę i tak już rozmawiała" <= to także negatywna sugestia
> kształtująca nastawienie. (PLONK i KF ubrany w niechęć)
> "To Pańskie pisanie ... na nic się nie zda." - hahahaha <lol>
> Już się zdało. Gdy to sobie Pani uświadomisz to się Pani przejaśni. :-)
> PS.
> Powyższe to przykład działania w imię wolności:
> <<Człowiek wolny nie buntuje się - lecz zapobiega>>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Obnażając prawdę zapobiegam błędom przeszłości na przyszłość.
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> kapujesz? ;D
> Edward Robak*
>
> > Nie sądzę,
>
> /autor: michał/

O, popatrz Michał,
Pozdrawiam,
Magda

Popatrz michał i nie ufaj domorosłym "lekarkom".
Pozdrawiam,
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2007-03-04 01:04:59

Temat: Re: Doszlismy...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak wrote:

> Popatrz michał i nie ufaj domorosłym "lekarkom".
> Pozdrawiam,

O kogo Ci chodzi konkretnie?

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2007-03-04 06:04:51

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "ksRobak" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"michał" <6...@g...pl>
news:45ea06d2$0$13196$f69f905@mamut2.aster.pl...
> ksRobak wrote:

>> Popatrz michał i nie ufaj domorosłym "lekarkom".
>> Pozdrawiam,
>> Edward Robak*

> O kogo Ci chodzi konkretnie?
> --
> pozdrawiam
> michał

Chodzi konkretnie o pewną osobę, która napisała tak:
"I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..."
Ze zdania tego wynika, że domorosła "lekarka", która to zdanie napisała
- nie wierzy w skuteczność działania specjalitów, do których uporczywie
odsyła internetowego Robaka* bowiem słowa "nic to nie zmieni" świadczą
jednoznacznie, że "lecząc" Robaka* nie zmienia się nastawienia pewnych
osób (które ta osoba ma na myśli) do persony Edward Robak*,
więc obojętnie czy Robak* jest leczony czy wyleczony to pewne osoby
o których pisze ta "lekarka" zawsze będą postrzegać GO - jednakowo.
Wniosek z tego oczywisty:
"Lekarka" ta myli podmiot wymagający leczenia.
Aby zmienić nastawienie pewnych osób, o których pisze ta "lekarka"
w postrzeganiu osoby Robaka* należy leczyć u tych właśnie osób
chorobę o nazwie: "negacja z założenia" (paranoja spersonifikowana),
otóż
zgodnie z diagnozą domorosłej "lekarki" pacjenci cierpiący na paranoję
spersonifikowaną wmawiają sobie, że obojętnie co Robak* napisze
to jego tekst i tak nic nie zmieni w ich nastawieniu
ale błędnie odsyła na leczenie Robaka wiedząc, że to nie Robak* jest chory
na paranoję spersonifikowaną lecz pewne osobym które ma na myśli.
...
Słowa "nie ufaj domorosłym "lekarkom" " są ostrzeżeniem przed potencjalnym
atakiem domorosłej "lekarki" na każdego i każdą osobę piszącą na Grupach
Dyskusyjnych Usenetu, gdy "lekarka" ta zakwalifikuje tę osobę (osoby)
do grupy osób co do których pewne UROJONE osoby mają raz na zawsze
ugruntowane UPRZEDZENIE przejawiające się w niezmiennym postrzeganiu
tej rzeczywistej osoby przez osoby UROJONE.
...
Jeśli chcesz Pan znać więcej szczegółów - to zapytaj usera o nicku Magda
"Magdalena" <e...@i...pl>, a więc domorosłej "lekarki"
"kogo ma na myśli pisząc "pewne osoby" "
a więc
czy potrafi swoje urojenie wyartykułować bez zasłaniania się tajemnicą, w stylu:
nie mogę napisać kogo mam na myśli, bowiem to tajemnica "lekarska".
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2007-03-04 12:28:45

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ak7Gh.894$u...@n...news.prodigy.net
...
>
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:esaoit$j2r$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik AW <P...@h...com> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych
> > napisał:Sw5Gh.6088$r...@n...news.prodigy.n
et...
> > >
> > > "Magdalena" <e...@i...pl> wrote in message
> > > news:1172886574.159430.250250@t69g2000cwt.googlegrou
ps.com...
> > > On 3 Mar, 01:14, "ksRobak" <r...@g...pl> wrote:
> > > > /ciach/
> > >
> > > Już lepiej podsumować Pan siebie nie mógł. Niech się Pan nie już nie
> > > pogrąża.
> > > Siedzi Pan tu tyle czasu, zarył się Pan tu niczym robak w ziemi,
> > > potrzebne to Panu? :)
> > > I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby...
> > > A ja tu tylko przelotem, w określonym celu, niech więc Pan da sobie
> > > spokój, ok?:) Wiem, że będzie to trudne...ale cóż...
> > > To Pańskie pisanie ... na nic się nie zda. Naprawdę. Ja z Panem nie
> > > będę i tak już rozmawiała. A reszta? Nie moja sprawa.
> > >
> > > Pozdrawiam,
> > > Magda
> > >
> > > -------
> > > Bardzo mądrze Magdo.
> >
> > A nawet mądrzej...? ;)
> >
> Przemądrzale?

Prześlicznie! ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2007-03-04 23:30:15

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "ksRobak" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:esasl2$nup$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <r...@g...pl>
> news:esaekr$a37$1@inews.gazeta.pl...
>> "Magdalena" <e...@i...pl>
>> news:1172879095.532690.87030@n33g2000cwc.googlegroup
s.com...

>>> [ciach]

>> Witam!
>> Dyskwalifikujesz się Pani tym zdaniem:
>> "mam zdrowe podejście" /Magda/
>> Chory nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby.
>> Opisz Pani swój problem a może da się znaleźć jakąś radę:
>> || ...wędrujemy...
>> || Balsam dla duszy... pod koniec nocy...na początku kolejnego dnia...
>> || ...mogłyby mówić nad wszelką miarę
>> || powiedzieć do nas o wiele za wszystko...
>> || i ten saksofon, kochany saksofon, zagra wszystko, co nie do
>> || wypowiedzenia i nie do opisania...
>> ...
>> Szczególnie to: "o wiele za wszystko..." i "rozmowa z kochanym saksofonem"
>> To symptomy. Za często używasz Pani słowa wszystko ale tak naprawdę
>> na myśli masz NIC. Szczegółów Pani nie zdradzę bo nie udzielam porad
>> przez Usenet. To tajemnica lekarska.
>> pozdrawiam,
>> Edward Robak*
>> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
>> ~>°<~
>> Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?


> Tak sobie z nudów czytałem wątek na fizyce.
> "Zasada zachowania pędu"
> I czekałem, czy mnie PFG zawiedzie, czy nie :-)
> I nie zawiódł. Ładnie się przyznał do "rozminięcia".
> Co z zewnątrz było widać "jak na dłoni".
>
> Pan zaś lubisz stawiać na swoim, wiedząc, że
> do każdej teorii rzeczywistości można wytworzyć
> antyteorię
>
> Pytanie jest... co jest ważniejsze?
> Pańskie dobre samopoczucie, czy...?
> Dobrześ Pan zauważył "symptomy".
> I co z tego?
>
> Czy tak jak Magda, chcesz najpierw, na tace,
> czy za biustonosz, a następnie się wypowiesz,
> choć nie wiadomo czy "mądrze"?
>
> Czekasz na jej samoanalizę?
> To kobieta (inny stwór) wykona ją "jak będzie chciała".
> :-)
> I to, mieszanie. (pewnie z rozpędu).
> Symptom negatywny z pozytywnym.
> Jeśli pierwszy zaliczyłbym do negatywów, o czym się rozpisałeś,
> tak drugi, zdecydowanie do pozytywów, o czym się już nie
> rozpisałeś. Ten drugi sam mam, toteż mnie to "wzruszyło" :-))
>
> Sam Pan wiesz, jakie masz_przejawiasz symptomy :-)
>
> Śmieszy mnie wchodzenie Pana i Przemka w tony "krygowania się"
> gdy piszecie do kobiety. "A ja wiem. Nie powiem" :-)))
> Bo, że ona tak pisze to chyba normalne.
> Cały jej urok w tym :-)
>
> A Wasz?
>
> pozdry
> ett

Drogi Panie ett. :-)
Doskonale wiesz, że Magda była tylko mimowolną ofiarą krótkiego spięcia
pomiędzy mną a Sky - była narzędziem służącym do przytemperowania
Skymena, bo się rozochocił i zaczął być uciążliwy na pl.sci.filozofia. °-)
Jeśli Magdalena faktycznie jest psychologiem - to z tej 'lekcji' potrafi wyciągnąć
dla siebie wiele pożytecznych wniosków i nauk, także oceniając własne reakcje.
Nie może wszak wykluczyć, że zderzyła się z archetypem trickstera. ;D
Oczywiście "symptomy" które wskazałem nie mają żadnego znaczenia,
bowiem język w czasie "przeżywania chwili" jest daleki od definicji słownikowych.
To poezja z pogranicza - podobnie jak język liturgiczny. Słowa w takich chwilach
nabierają zupełnie nowych, niesłownikowych znaczeń. :)
Hej Magda - czytasz to? ;)
Napisałaś: "mam zdrowe podejście" /Magda/
JA też. :D
Uważam, że z moją psychiką jak narazie jest wszystko w porządku
bowiem potrafię sensownie uzasadniać swoje zachowania. :-)
{odpowiedź na pytanie "A Wasz?" - choć oczywiście nie wszystko piszę
a więc mam swoje tajemnice, swoje kłamstewka i przekręty} ;)
...
Co do "rozminięcia" kolegi PFG w wątku "Zasada zachowania pędu"
to niestety z przykrością muszę stwierdzić, że religie fizyczne zwane
teoriami fizycznymi - są samozaprzeczające się - co oczywiście w niczym
nie przeszkadza by fizyka praktyczna oparta na fizyce doświadczalnej
rozwijała się znakomicie
a więc?
A więc to są dwie różne fizyki: stosowana i domniemana.
Kapłani tej drugiej lubią kreować się na GURU.
> Pan zaś lubisz stawiać na swoim, wiedząc, że
> do każdej teorii rzeczywistości można wytworzyć
> antyteorię
Proszę zauważyć, że przebieg i skutek doświadczeń jest ~powtarzalny
(w granicach przyjętych błędów) a więc dowolny opis doświadczenia
czy to językiem fizyki, matematyki lub języka potocznego
to tylko odwzorowanie. Nauki teoretyczne to SŁOWA, ZASADY i WARUNKI.
Uznanie założeń teoretycznych za aksjomaty i pewniki (systemy aksjomatyczne)
rozłożyło fizykę teoretyczną na cacy. :)
Sądzę, że ktoś/coś ma w tym swój interes by było właśnie tak. :-|
Kiedyś JeT szukał odpowiedzi "dlaczego właśnie tak" ale chyba zrezygnował.
Beton okazał się zbyt mocno scalony by rezonować... :-(
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2007-03-05 00:06:53

Temat: Re: Doszlismy...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ksRobak wrote:
> Chodzi konkretnie o pewną osobę, która napisała tak:
> "I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..."
> Ze zdania tego wynika, że domorosła "lekarka", która to zdanie
> napisała - nie wierzy w skuteczność działania specjalitów, do
> których
> uporczywie
> odsyła internetowego Robaka* bowiem słowa "nic to nie zmieni"
> świadczą
> jednoznacznie, że "lecząc" Robaka* nie zmienia się nastawienia
> pewnych
> osób (które ta osoba ma na myśli) do persony Edward Robak*,
> więc obojętnie czy Robak* jest leczony czy wyleczony to pewne osoby
> o których pisze ta "lekarka" zawsze będą postrzegać GO - jednakowo.
> Wniosek z tego oczywisty:
> "Lekarka" ta myli podmiot wymagający leczenia.
> Aby zmienić nastawienie pewnych osób, o których pisze ta "lekarka"
> w postrzeganiu osoby Robaka* należy leczyć u tych właśnie osób
> chorobę o nazwie: "negacja z założenia" (paranoja spersonifikowana),
> otóż
> zgodnie z diagnozą domorosłej "lekarki" pacjenci cierpiący na
> paranoję
> spersonifikowaną wmawiają sobie, że obojętnie co Robak* napisze
> to jego tekst i tak nic nie zmieni w ich nastawieniu
> ale błędnie odsyła na leczenie Robaka wiedząc, że to nie Robak* jest
> chory
> na paranoję spersonifikowaną lecz pewne osobym które ma na myśli.
> ...
> Słowa "nie ufaj domorosłym "lekarkom" " są ostrzeżeniem przed
> potencjalnym atakiem domorosłej "lekarki" na każdego i każdą osobę
> piszącą na Grupach Dyskusyjnych Usenetu, gdy "lekarka" ta
> zakwalifikuje tę osobę (osoby)
> do grupy osób co do których pewne UROJONE osoby mają raz na zawsze
> ugruntowane UPRZEDZENIE przejawiające się w niezmiennym postrzeganiu
> tej rzeczywistej osoby przez osoby UROJONE.
> ...
> Jeśli chcesz Pan znać więcej szczegółów - to zapytaj usera o nicku
> Magda "Magdalena" <e...@i...pl>, a więc domorosłej
> "lekarki" "kogo ma na myśli pisząc "pewne osoby" "
> a więc
> czy potrafi swoje urojenie wyartykułować bez zasłaniania się
> tajemnicą, w stylu: nie mogę napisać kogo mam na myśli, bowiem to
> tajemnica "lekarska".

Piszesz o rzeczach, które mnie mało interesują. Zresztą jest na tyle
zakręcone, że aż nie bardzo czytelne. Jeśli czujesz się zagrozżny
przez tę osobę, to Twój problem. Czemu chcesz mnie ostrzegać przed tą
osobą. Ja nie mam z nią konfliktu. Dobrze się rozumiemy. Nie
zaplatałeś się czasem w linę swojego ostrego harpuna cynicznej
krytyki?

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2007-03-05 06:40:26

Temat: Re: Doszlismy...
Od: "ksRobak" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"michał" <6...@g...pl>
news:45eb4aa8$0$13178$f69f905@mamut2.aster.pl...
> "ksRobak" <k...@o...pl>
> news:esdmm0$dpc$1@matrix2.idg.com.pl...

>>> O kogo Ci chodzi konkretnie?
>>>
>>> --
>>> pozdrawiam
>>> michał

>> Chodzi konkretnie o pewną osobę, która napisała tak:
>> "I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..."
>> [...]
>> Edward Robak*

> Piszesz o rzeczach, które mnie mało interesują. Zresztą jest na tyle
> zakręcone, że aż nie bardzo czytelne. Jeśli czujesz się zagrozżny
> przez tę osobę, to Twój problem. Czemu chcesz mnie ostrzegać przed tą
> osobą. Ja nie mam z nią konfliktu. Dobrze się rozumiemy. Nie
> zaplatałeś się czasem w linę swojego ostrego harpuna cynicznej
> krytyki?
>
> --
> pozdrawiam
> michał

"Dobrze się rozumiemy." /autor: michał/
ROTFL
Wyobrazileś Pan sobie, że gdyby Robak* czuł się zagrożony przez tę osobę
to miałby (sic!) SWÓJ problem: "poczucie zagrożenia";
ale
jeśli nie czuje się zagrożony to także ma SWÓJ problem polegający na
braku poczucia zagrożenia.
Z powyższego wynika, że tak czy siak: Robak* ma problem a więc wymaga
leczenia. Po wyleczeniu "poczucia zagrożenia" koniecznym byłoby leczenie
"braku poczucia zagrożenia" itd <klik - klak>
Pięknie odsłania się prawda zawarta w tym zdaniu:
"I tak nic to nie zmieni w postrzeganiu Pana przez pewne osoby..." /Magda/
czytaj:
obojętnie w jakim stadium choroby jest aktualnie Robak*
więc czy jego problemem jest poczucie zagrożenia czy brak pozucia zagrożenia
to
to dla pewnych osób zawsze będzie PACJENTEM wymagającym leczenia.

"Nie ma ludzi zdrowych psychicznie - mogą być wyłącznie niezdiagnozowani"

Pański problem Drogi michał polega na tym, że wyobraziłeś sobie, że
"Dobrze się rozumiecie.". Masz więc swój problem jak najbardziej uleczalny.
Po kuracji pańskie wyobrażenie zostanie zastąpione innym, które wyrazisz
słowami "zupełnie się nie rozumiemy" - stracisz więc UŁUDĘ, że rozumiesz
kogokolwiek i cokolwiek - w tym samego siebie.
Pacjent zdrowo uleczony nie rozumie nic - i nic go nie interesuje ani dużo ani mało.
Czy mam rację ostrzegając Pana przed totalną ignorancją i indolencją? hehe
Dobrą odpowiedzią z pańskiej strony byłoby gdybyś w odpowiedzi napisał:
"zupełnie mało mnie to nie obchodzi". :)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

gdy gesty mówią pragnę
mam problem... :(
Grafomania funkcja psyche
zagadka psychlogiczna
kryzys w małżeństwie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »