Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <d...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dotyk
Date: 27 Sep 2001 14:22:31 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 49
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <9ot43q$5s8$1@i26.srv.wp-sa.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1001593351 19843 192.168.240.245 (27 Sep 2001 12:22:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 27 Sep 2001 12:22:31 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.96.11.67, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:105677
Ukryj nagłówki
> Cześć
> Zastanawiam się jakie znaczenie ma dla Was dotyk w zwykłych kontaktach
międzyludzkich.
> Czekam na odpowiedzi
> Pozdrawiam
> Emma
Ogromne znaczenie.
Choćby witanie się. Na całym świecie ten sposób jest praktykowany.
Zaczęło się od naszych jaskiniowych przodków - gdy potrząsali dłońmi próbując
wyczuć przyjazne zamiary gościa.
Podawanie ręki przy powitaniu współczesny człowiek urozmaicił, wysubtelnił.
Przy pierwszym spotkaniu, dzięki sposobowi witania można wyczuć z kim mamy do
czynienia. Czy jest to osoba dominująca, czy jest dla mnie równorzędnym
partnerem, czy jest snobem. Dzięki dotykowi można się domyślać motywów
działania. Trzeba uważnie patrzeć, ale nie wyciągać też pochopnych wniosków.
Lubię ten rodzaj powitania. Pierwszy kontakt wiele mówi.
Lubię też dotyk osób mi bliskich. Bez ich dotyku nie mogłabym żyć w harmonii.
Ich dotyk zapewnia mnie o ich miłości. Lekkie musnięcie dłoni, włosów przy
rozmowie. Trzymanie za rękę przy wspólnym oglądaniu tv, spacerze, na wystawie.
Szczególne poczucie bliskoci, serdeczności, ciepła, bezpieczeństwa....
Głaskanie, gdy jest ktoś strapiony.
Przytulenie.
Sex.
To wszystko mowa ciała. Możemy mówić o swoich uczuciach za pomocą ruchu oraz za
pomoca dotyku. Słowa nie zawsze są potrzebne.
Nasze ciało jednak i strefa kilkudziesięciu centymetrów wokiół niego, to nasza
sfera intymna. Zarezerwowana właśnie dla najbliższych. Gorzej jak ktoś ją
naruszy. Jeszcze gorzej, kiedy stanie sie to w brutalny sposób np. poprzez
gwałt (ale to osobny temat).
Nasza sfera intymna naruszana jest przez obcych codziennie.
Nie lubię jak ktoś się o mnie ociera w metrze, czy autobusie.
Nie lubię przeciskać się między ludźmi w zapchanym metrze. A robię to
codziennie przyjeżdżając do pracy. Czuję złość.
Ale zdarza się, że przypadkowy dotyk obcej osoby wnosi inne wartości.
Ostatnio,w metrze, babcia upuściła laskę. Podając ją - dotknęłyśmy się dłońmi
przez chwilę. Ten pergaminowy dotyk, tak delikatny.
Zaduma nad czasem...
pozdry
defric :o)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|