| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-06 13:21:30
Temat: DotykStudium przypadku.
W zyciu zawodowym - profesjonalna, do bolu konkretna osoba. Typ "bardzo na
dystans". Typ, ktory samym soba wysyla sygnal do otoczenia "nie podchodz, nie
dotykaj".
Nawet osoby, ktore znaja ja bardzo dlugo (mysle o latach) nie odwaza
sie 'przyjacielsko' poklepac jej po plecach. A przypadkowy ktos, komu sie to
zdarzy (np. dotkniecie ramienia, przypdkowe chwycenie za reke) zaluje, ze to
zrobil dokladnie w tym samym momencie. Zeby bylo ciekawiej - pozornie
reakcja 'naszej' osoby jest zadna. Nie ma ostrych slow, nie ma komentarza,
pozornie nie ma nic - ale pewnie jest co w oczach. Trudno to okreslic, ale
emanuje z niej chlod i dystans.
Osoby z zycia zawodowego, bardzo zadko maja mozliwosc 'przenikniecia' do jej
zycia prywatnego.
W zyciu prywatnym calkowite przeciwienstwo. Pelna ciepla osoba. Taka, z ktora
sie chce przebywac. Taka, ktora wykorzystuje kazda sytucje (w relacji damsko-
meskiej) aby miec nawet najdrobniejszy kontakt fizyczny, aby dotknac,
poglskac, sie przytulic. Bezproblemowo okazujaca uczucia publicznie.
Dziwne?
Naturalne?
Czyms powodowane?
Zastanawia mnie dwoistosc natury.
Czasami mam wrazenie, ze to dwoje roznych ludzi.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-06 13:30:07
Temat: Re: DotykTris von Bis
<t...@g...WYTNIJ.pl>
news:bodhsp$c8f$1@inews.gazeta.pl:
> Dziwne?
> Naturalne?
> Czyms powodowane?
Rzadkie. Bardzo mi się podoba.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 13:40:46
Temat: Re: Dotyk
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@g...WYTNIJ.pl> napisał w
wiadomości news:bodhsp$c8f$1@inews.gazeta.pl...
> Studium przypadku.
>
> W zyciu zawodowym - profesjonalna, do bolu konkretna osoba. Typ "bardzo na
> dystans". Typ, ktory samym soba wysyla sygnal do otoczenia "nie podchodz,
nie
> dotykaj".
> Nawet osoby, ktore znaja ja bardzo dlugo (mysle o latach) nie odwaza
> sie 'przyjacielsko' poklepac jej po plecach. A przypadkowy ktos, komu sie
to
> zdarzy (np. dotkniecie ramienia, przypdkowe chwycenie za reke) zaluje, ze
to
> zrobil dokladnie w tym samym momencie. Zeby bylo ciekawiej - pozornie
> reakcja 'naszej' osoby jest zadna. Nie ma ostrych slow, nie ma komentarza,
> pozornie nie ma nic - ale pewnie jest co w oczach. Trudno to okreslic, ale
> emanuje z niej chlod i dystans.
>
> Osoby z zycia zawodowego, bardzo zadko maja mozliwosc 'przenikniecia' do
jej
> zycia prywatnego.
>
> W zyciu prywatnym calkowite przeciwienstwo. Pelna ciepla osoba. Taka, z
ktora
> sie chce przebywac. Taka, ktora wykorzystuje kazda sytucje (w relacji
damsko-
> meskiej) aby miec nawet najdrobniejszy kontakt fizyczny, aby dotknac,
> poglskac, sie przytulic. Bezproblemowo okazujaca uczucia publicznie.
>
> Dziwne?
> Naturalne?
> Czyms powodowane?
>
> Zastanawia mnie dwoistosc natury.
> Czasami mam wrazenie, ze to dwoje roznych ludzi.
>
> Tris
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Znam taką osobę ze strony zawodowej..
jest podobna do twojego typu..
ale nie znam jej ze strony prywatnej..
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 13:47:46
Temat: Re: Dotyk
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@g...WYTNIJ.pl> napisał w
wiadomości news:bodhsp$c8f$1@inews.gazeta.pl...
> Dziwne?
> Naturalne?
> Czyms powodowane?
>
> Zastanawia mnie dwoistosc natury.
> Czasami mam wrazenie, ze to dwoje roznych ludzi.
dziwne
mnie się nawet wydaje mało prawdopodobne
jak już ktoś jest taką zimną flądrą, to chyba na całego...
ciekawe, swoją drogą, co jest dla niej bardziej naturalne
w której roli jej lepiej
któraś pewnie jest naturalna, a któraś bardziej "narzucona"
może to zresztą faktycznie zależy od tego, z kim przebywa itd
w końcu nie dla każdego jesteśmy tacy sami
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 13:54:36
Temat: Re: Dotyk
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@g...WYTNIJ.pl> napisał w
wiadomości news:bodhsp$c8f$1@inews.gazeta.pl...
> Studium przypadku.
>
> W zyciu zawodowym - profesjonalna, do bolu konkretna osoba. Typ "bardzo na
> dystans". Typ, ktory samym soba wysyla sygnal do otoczenia "nie podchodz,
nie
> dotykaj".
> Nawet osoby, ktore znaja ja bardzo dlugo (mysle o latach) nie odwaza
> sie 'przyjacielsko' poklepac jej po plecach. A przypadkowy ktos, komu sie
to
> zdarzy (np. dotkniecie ramienia, przypdkowe chwycenie za reke) zaluje, ze
to
> zrobil dokladnie w tym samym momencie. Zeby bylo ciekawiej - pozornie
> reakcja 'naszej' osoby jest zadna. Nie ma ostrych slow, nie ma komentarza,
> pozornie nie ma nic - ale pewnie jest co w oczach. Trudno to okreslic, ale
> emanuje z niej chlod i dystans.
>
Do o bydwu płci ?
Czy tylko do facetów?
Być może (jeśli to drugie) nie życzy sobie żeby jakikolwiek facet ją dotykał
oprócz jej faceta ...
Albo może jest tak zastraszona przez męża-zazdrośnika? :)
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 14:02:23
Temat: Re: DotykVicky:
> Do o bydwu płci ?
Tak. Bez wyjatku dotyczy to i kobiet i mezczyzn.
(...)
> Albo może jest tak zastraszona przez męża-zazdrośnika? :)
Nie przypuszczam. Mimo, ze typ 'do rany przyloz' w zyciu prywatnym, to
zdecydowania nie dalaby sie zastraszyc.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 14:05:05
Temat: Re: Dotyk Być może osoba, o której piszesz bardzo świadomie oddziela życie
zawodowe od prywatnego. Powody takiego zachowania mogą być różne.
Wydaję mi się, że chcąc osiągnąć sukcesy zawodowe w pracy, a więc to, co
umownie nazwać można karierą, nie można sobie pozwalać na czułe i
sympatyczne zachowanie. Obserwując osoby znajdujące się na wysokich
stanowiskach w biznesie, czy w polityce, widzę właśnie takie osoby - zimne,
powściągliwe w wyrażaniu uczuć i emocji, wyrachowane. Może więc jest to
swego rodzaju droga do sukcesu zawodowego?
Mój znajomy z kolei twierdzi, że na wchodzeniu w bliższe (kumpelskie,
przyjacielskie, romansowe) relacje z współpracownikami, szefami, czy
podwładnymi można tylko stracić. A to dlatego, że po od kumpla, przyjaciela,
kochanka o wiele trudniej cokolwiek wyegzekwować w pracy.
Moim zdaniem, właściwa w życiu zawodowym postawa to tzw. złoty środek -
z jednej strony uprzejmość i życzliwość (ale nie czułość i "poklepywanie
się") - z drugiej strony asertywność i stanowczość.
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 14:06:20
Temat: Re: DotykNatalia:
> ciekawe, swoją drogą, co jest dla niej bardziej naturalne
> w której roli jej lepiej
> któraś pewnie jest naturalna, a któraś bardziej "narzucona"
IMO, obie 'role' sa calkowicie naturalne.
Nie sadze, zeby ktoras z postaw byla dla niej niekomfortowa.
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 14:09:08
Temat: Re: Dotyk
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bodk9f$lac$1@inews.gazeta.pl...
> Vicky:
>
> > Do o bydwu płci ?
>
> Tak. Bez wyjatku dotyczy to i kobiet i mezczyzn.
>
> (...)
> > Albo może jest tak zastraszona przez męża-zazdrośnika? :)
>
> Nie przypuszczam. Mimo, ze typ 'do rany przyloz' w zyciu prywatnym, to
> zdecydowania nie dalaby sie zastraszyc.
>
> Tris
Ma taki styl pracy, oddziela sprawy zawodowe od prywatnych :-)
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-06 14:18:01
Temat: Re: DotykUżytkownik Tris von Bis napisał:
[..]
> Dziwne? Naturalne? Czyms powodowane?
Może ta osoba po prostu nie cierpi sztuczności oraz pretensjonalności
i protekcjonalności, za to ceni sobie szczerą bliskość?
Kilka lat temu jak byłem w szkółce w Hiszpanii to była tam taka śliczna
mulatka z Haiti. Też nikt nie odważał się do niej zagadać ani nic bo
wyglądała na zadufaną w sobie i nieprzystępną przez podobny styl bycia.
Ale ja się tym nie zraziłem i dziewczyna okazała się jak najbardziej
przystępna i dotykalska :)
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0_700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |