Użytkownik "meml" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:daj32j$da2$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Przyznam, że niezmiernie ciekawi mnie ile kosztuje wizyta u
> Świętopłka...250-300zł?

Ten człowiek jest też najwyraźniej radnym warszawskim:
http://www.infowarszawa.pl/index.php?akcja=pokaz&nn=
933
Nastroje wśród starszej wiekiem publiczności były bojowe. Tłum domagał się
od radnych jak najszybszej decyzji o wprowadzeniu symbolicznej opłaty za
przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność w domach
spółdzielczych. Poganiał okrzykami. Sytuacja stała się dramatyczna, gdy
wstał elegancko ubrany dżentelmen i krzyknął, że 1-proc. opłata to za mała
ulga. - Zero stawki! Mówię to w interesie 38 milionów Polaków! - gardłował
Marek Zawadzki, który przedstawił się jako reprezentant Polskiego
Stowarzyszenia Właścicieli Ziemi.
Tłum był zdezorientowany. Nieliczna część poparła krzykacza. Wtedy wkroczył
Antoni Gut, radny LPR (to on ściągnął publikę). Wydał instrukcje ludziom,
których wyróżniały biało-czerwone opaski na rękawach.
Ci odsunęli publikę od krzykacza. - To prowokator! - krzyczeli ludzie z
biało-czerwonymi opaskami.
Po kilku minutach tłum wydał werdykt. "Won! Wyprowadzić go!" - krzyczał pod
adresem wciąż rozdrażnionego i pokrzykującego zwolennika "stawki zero".
Wtedy prowadzący obrady Jan Jackowski (LPR) wezwał straż miejską.
---------------------
- Jestem królem Polaków, jedynym prawowitym potomkiem Piastów [w interniecie
przedstawia się jako książe Marek Światopełk-Świętopełk Zawadzki - red.] -
krzyczał wyprowadzany siłą człowiek i zapowiedział, że zemści się na
"zdrajcy Jackowskim".
---------------------