Data: 2005-07-11 12:55:35
Temat: Re: Dowcip czy niebezpieczna szarlataneria?
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz>
Pokaż wszystkie nagłówki
m...@w...pl (meml) napisał(a):
> Po Twoim poście postanowiłam zadzwonić do świętopełka. W rozmowie miał
> zdecydowanie lekceważące podejście do mnie jako swojej potencjalnej
> pacjentki.
nie wiem jak inni, ale ja dostrzegam zdecydowanie lekceważace podejście do
świętopełka jako do swojego potencjalnego terapeuty.
> Moje zażenowanie wynika również z posługiwania się tytułem książęcym w
> celach reklamowych oraz uznawanie siebie za "najlepszego psychologa w
Polsce".
no zachwala sój towar, w końcu pewnie też jest królem marketingu :)
> Odrobina samokrytycyzmu przydałaby się każdemu.
> Nie podoba mi się również antysemityzm jaki reprezentuje oraz negacja
> populatnych metod psychologicznych.
co do antysemityzmu to przyznam, nie doczytałem. ale i tak nie wpływa to na
jego ewentualną skuteczność jako terapeuty. a negacja popularnych metod?
ha!
czy z samego faktu negacji popularnych metod można wnioskować o
nieskuteczności metod proponowanych?
> Mam nadzieję, że to Ci wystarczy.Pozdrawiam
przykro mi, ale nie wystarczy
choć zasadniczo tylko się czepiam
:)
--
http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew
|