Data: 2011-06-06 15:07:32
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: "R" <r...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości
news:isbo2l$v13$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "R" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:isbcm2$vf1$...@n...onet.pl...
>
>
> ******
> Idzie sobie małpa lasem. Patrzy i widzi staw. W stawie pływa ryba. Małpa
> pomyślała: biedaczka pewnie się topi - muszę jej pomóc. Wyciągnęła rybę na
> brzeg.
> ******
> I teraz pytania (pewnie retoryczne):
> 1. Co byś sobie pomyślał o osobie usilnie udowadniającej, że to zmyślona
> historia i na dokładkę sprawiającej wrażenie, że jest przekonana o tym, że
> wszyscy inni biorą to opowiadanko jako relację z realnego zdarzenia?
> ====================================================
============
> pokręciłas:-).
I oczywiście jest w tym tylko moja wina.
> Ja nie uważałem, że ktoś to uważa za prawdziwe.
Więc w jakim celu parokrotnie pisałeś że jest zmyślona?
I mam nadzieję, że masz świadomość że ja wiem iż nie odpowiedziałeś na ani
jedno moje pytanie.
> Ani nikomu tego nie tłumaczyłem. Zauważyłem tylko, że ktoś zniekształcił
> prawdziwe opowiadanie. Wydawało mi się to początkowo ciekawe- jak powstają
> legendy. Tyle, że Stalker był tak zasłuchany w siebie- że nie raczył tego
> zauważyć.
Chiron, po mojemu: historia Stalkera mówi "opowiadasz jako pewniki rzeczy o
których w normalny sposób nie można się niczego dowiedzieć", Twoja historia:
"jeżeli będziesz czegoś prawdziwie pewien stanie się to rzeczywistością".
Nawet jeżeli historia Stalkera powstała na bazie Twojej - ma zupełnie inne
przesłanie. I jeżeli miałabym do czegoś przyrównać historię Stalkera to
bardziej do przypowieści (czy bajki z morałem - nie jest to do końca dobre
słowo ale nie umiem teraz znaleźć właściwszego) niż do legendy.
--
Renata
|