Drzewko szczescia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29

21. Data: 2003-03-27 12:51:08

Temat: Re: Drzewko szczescia (i oleander)
Od: "Anna T." <anka@no_spam.post.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz wrote:

>
>
>Rezcz w tym, że wyczytałam, że znosi spadki temperatur do -7 st.C.
>Przymrozków już nie ma, więc w ramach eksperymentów próbuję.

Też czytałam, ale na razie mam jednego oleandra, więc postąpię z nim
łagodniej.
>
>Na wyczucie chyba łatwiej i szybciej z sadzonek

Też chcę spróbować.

(podobno ukorzeniają się w wodzie, ale w pojemniku bez dostępu
światła do łodygi)
Serdecznie dziękuję za tę wskazówkę, nigdy bym na to sama nie wpadła!

Z nasion - jeśli chcesz się pobawić. Ciekawe, czy dojrzewają w naszym
klimacie?

Pobawić się chcę. Na pierwszy rzut oka powinny być dojrzałe, bo
popękały torebki nasienne i przez szparę wystają takie włochate cosie.
Ale to w końcu nie musi nic znaczyć. Powyciągam nasionka i posieję w
sobotę. Co z nich będzie, zobaczymy.

Pozdrawiam
Anna T
>
>
>

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2003-03-28 11:45:10

Temat: Re: Drzewko szczescia
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości: ...
>P.S. Wystawiłam dzisiaj oleandra.

To u Ciebie juz tak cieplo? Czy go raczej hartujesz?
Ja wystawiam dopiero po przymrozkach.

Pozdrawiam,
Bpjea

PS: sukulenty rosna z reguly w rejonie silnych wahan temperatury (w dzien
goraco, w nocy zimno), dlatego uwazam, ze wystawienie na zewnatrz nie
powinno im zaszkodzic (byle by mrozu nie bylo). W mieszkaniu nie ma
znaczacych nocnych spadkow temperatur.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2003-03-28 11:48:47

Temat: Re: Drzewko szczescia (i oleander)
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Anna T. napisał(a) w wiadomości: ...
>A jak już jeste?my przy oleandrze, czy warto rozmnażać go z nasion,
>bo wyci?gaj?c go zauważyłam, że je ma?

Warto, by przekonac sie czy kielkuje, co daje duzo przyjemnosci :)
Moglabys sie pokusic o wyhodowanie wlasnej odmiany :)

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2003-03-28 12:10:13

Temat: Odp: Drzewko szczescia (i oleander)
Od: "szanna1" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sadzonkę przykryć butelką plaskikową z otworem. B. dobrze się ukorzenia
A co do wystawiania na zewnątrz, to ostrożnie i nie za szybko, oraz
początkowo na krótko. Zależy od temp. Zauważyłam, ze poniżej 12 to szkoda
roślin.
Ania

Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:b5uqm7$966$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
:
: Użytkownik "Anna T." <anka@no_spam.post.pl> napisał w wiadomości
: news:b5uq5p$3ae$1@atlantis.news.tpi.pl...
: > Basia Kulesz wrote:
:
: > A jak już jesteśmy przy oleandrze, czy warto rozmnażać go z nasion,
: > bo wyciągając go zauważyłam, że je ma?
:
: Na wyczucie chyba łatwiej i szybciej z sadzonek (podobno ukorzeniają się w
: wodzie, ale w pojemniku bez dostępu światła do łodygi). Z nasion - jeśli
: chcesz się pobawić. Ciekawe, czy dojrzewają w naszym klimacie?
:
: Pozdrawiam, Basia.
:
:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2003-03-28 12:35:05

Temat: Re: Drzewko szczescia (i oleander)
Od: "Anna T." <anka@no_spam.post.pl> szukaj wiadomości tego autora

usun 'x' - z powodu spamu wrote:

>
>Warto, by przekonac sie czy kielkuje, co daje duzo przyjemnosci :)
>Moglabys sie pokusic o wyhodowanie wlasnej odmiany :)
>
>Pozdrawiam,
>Bpjea

Nie ukrywam, byłabym zadowolona, gdyby wykiełkowały. Wyczytałam
wczoraj, że nasiona są bardzo drobne i że oleandry z nasion mogą się
różnić od rośliny matecznej. Chcę jeszcze sfotografować te
niby-strąki z nasionami. Mam nadzieję, że nasionka gdzieś się nie
wysypały, bo strąki są pęknięte (z tego zresztą wyciągnęłam wniosek,
że nasiona dojrzały). Nie znalazłam informacji, czy czegoś
specjalnego nie robić z nasionami, będę więc siać bez dodatkowych
zabiegów. Jeśli wzejdą, dam znać.

Pozdrawiam
Anna T
>
>
>

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2003-03-28 19:47:00

Temat: Re: Drzewko szczescia
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> wrote in message
news:b61dp0$mhl$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości: ...
> >P.S. Wystawiłam dzisiaj oleandra.
>
> To u Ciebie juz tak cieplo? Czy go raczej hartujesz?
> Ja wystawiam dopiero po przymrozkach.

> PS: sukulenty rosna z reguly w rejonie silnych wahan temperatury (w dzien
> goraco, w nocy zimno), dlatego uwazam, ze wystawienie na zewnatrz nie
> powinno im zaszkodzic (byle by mrozu nie bylo). W mieszkaniu nie ma
> znaczacych nocnych spadkow temperatur.

U mnie były! Jak był węglowy piec w nocy wygasający:-)))
Ale przymrozki na razie zniknęły.

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2003-04-02 08:44:53

Temat: Re: Drzewko szczescia
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Bpjea wrote:
> PS: sukulenty rosna z reguly w rejonie silnych wahan temperatury (w dzien
> goraco, w nocy zimno), dlatego uwazam, ze wystawienie na zewnatrz nie
> powinno im zaszkodzic (byle by mrozu nie bylo). W mieszkaniu nie ma
> znaczacych nocnych spadkow temperatur.
Oj, zalezy.... Ja mam w kuchni spizarke, czyli taka duza dziure pod
oknem, a do tego duzy otwor wentylacyjny (naprawde dzialajacy) i okno do
lazeinki, w ktorej na kominie wentylacyjnym na dachy jest duza dmuchawa.
Efekt: zima w kuchni temperatura spada w nocy nawet do 12-15 st. C :(
W ciagu dnia oczywiscie upal (grzejnik, gotowanie). Czy to nie jest
znaczacy spadek?

Pozdrawiam,
robal.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2003-04-03 14:06:09

Temat: Re: Drzewko szczescia
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Gamon' napisał(a) w wiadomości: <3...@g...pl>...
>Efekt: zima w kuchni temperatura spada w nocy nawet do 12-15 st. C :(
>W ciagu dnia oczywiscie upal (grzejnik, gotowanie). Czy to nie jest
>znaczacy spadek?

W pewnym sensie jest. Dobre warunki dla sukulentow, to nie same wahania
temperatury.
Wazne sa tez warunki swietlne, jakie masz w tej kuchni. Suche powietrze nie
powinno im tak szkodzic.
Dobowe wahania temperatur wymagane sa takze w lecie, a takich juz pewnie nie
oferujesz :)
Opisujesz wahania rzedu 7-8 stopni, jak sadze, podczas gdy w naturalnych
warunkach wiele sukulentow poddanych jest wiekszym wahaniom.

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2003-04-07 08:27:45

Temat: Re: Drzewko szczescia
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Bpjea wrote:
> W pewnym sensie jest. Dobre warunki dla sukulentow, to nie same wahania
> temperatury.
> Wazne sa tez warunki swietlne, jakie masz w tej kuchni. Suche powietrze nie
> powinno im tak szkodzic.
Na swiatlo nie mam wplywu. A czy bedza suku staly na wewnetrznym, czy na
zewnetrznym parapecie, to akurat bez znaczenia, bo swiatlo zabieraja
wysokie drzewa rosnoce niedaleko moich okien. Tak wiec sprawa swiatal
pozostaje taka sama, bez wzgledu na wybor in-out.side.

> Dobowe wahania temperatur wymagane sa takze w lecie, a takich juz pewnie nie
> oferujesz :)
To nie dotyczy tylko kuchni, po prostu mamy klimat jaki mamy - za oknem
nie bedzie inaczej.

> Opisujesz wahania rzedu 7-8 stopni, jak sadze, podczas gdy w naturalnych
> warunkach wiele sukulentow poddanych jest wiekszym wahaniom.
7-8 ??? Nieee... Jak sie gotouje lub wogole funkcjonuje w okolicy kuchni
liub lazienki, to temperatura potrafi osiagnac nawet 25 st. C i wiecej
(ze juz nie mowie o tym, co sie dzieje, gdy pieke chleb). Tak wiec
wachania sa jednak wieksze.

Pozdrawiam,
robal.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/