Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Drzewo i inne testy
Date: Fri, 17 Aug 2001 16:06:11 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 87
Message-ID: <9lj8cj$auf$1@news.tpi.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <9l18fd$fcg$1@news.onet.pl>
<3b74262d$1@news.vogel.pl> <9l19vb$ggj$1@news.onet.pl>
<9l3bj2$gi8$1@news.tpi.pl> <9l3dne$p21$1@news.tpi.pl>
<3b777df7$1@news.vogel.pl> <9l99dk$b96$1@news.tpi.pl>
<3b78eea8$1@news.vogel.pl> <m...@p...ninka.net>
<9lb1kf$6s1$1@news.tpi.pl>
<e...@p...google.com>
<9lfvbv$39u$1@news.tpi.pl>
<e...@p...google.com>
NNTP-Posting-Host: gandalf.sybase.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 998057171 11215 195.117.229.6 (17 Aug 2001 14:06:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Aug 2001 14:06:11 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:97341
Ukryj nagłówki
fatso:
> Nie wiem, jak jest teraz w doradztwie personalnym.
> Ae ten wymog odnosnie firmy prywatnej, to strata czasu.
Oj Dorrit, lepiej sprawdz zanim tak bardzo nastepnym razem
zaryzykujesz. :)))
'...strata czasu...' powiadasz........ coz, jak chyba sama pisalas
nieznajomosc prawa dziala na szkode przestepcy. :))))
> Ale taka upierdliwoscia tez tylko zniechecisz do siebie.
Dorrit, Ty naprawde nie masz pojecia o czym piszesz.
Polska podpisala odpowiednia konwencje regulujaca
m.in. sprawe wykorzystania testow psychologicznych
do badan ludzi i jesli _wolisz_Sobie_ dzialac w stylu
'Krolestwa Doliny Konga' to co robisz w Polsce na milosc
boska??? ;)))
> Zazwyczaj kandydaci koncentruja sie na lapaniu
> dochodowej posady, a nie na kontroli zgodnosci
> z prawem dzialan personalnych badz doradcy.
Co nie przeszkadza im zaobserwowac iz profesjonalizm
wieeelu psychologow poslugujacych sie testami jest
umowny (delikatnie mowiac). :)))
No chyba ze skonczyli powiedzmy studia w 'Krolestwa
Doliny Konga' i 'fuksem' dostali prace w Europie. ;)))
> Nie psychologa, bo u mnie robi to sekretarka medyczna.
> Ale pacjent psychiatryczny zawsze jest ubezpieczony
> i ja te badania robie w ramach etatu. Natomiast w przypadku
> prac zleconych przez szefa firmy, za te badania placi on
> a nie kandydat do pracy. Logicznym wiec jest, ze nie
> kandydat ma prawo angazowac moj czas do swoich
> prywatnych celow.
Nadal nie rozumiesz tekstu ktory przedstawilem jak sadze
w jezyku polskim.
Zrozum: masz 'psi obowiazek' (nie zartuje :)) udostepnic
badanemu swoja interpretacje testow ustalona na bazie
danych jakie uzyskalas w wyniku dobrowolnego udostepnienia
Ci ich przez badanego.
I nikt Cie nie pyta czy Ci sie to podoba czy nie, albo czy
masz 'ochote' to robic. Czy to jest jasne dla Ciebie? :)
Naprawde tak trudno zrozumiec? :)
Zaczynam na serio watpic w Twoj profesjonalizm Dorrit.
Nie znasz swych podstawowych powinnosci jakie masz
(jako psycholog-tesciarz) wobec tych ktorzy zgodza sie
abys badala ich testami i w emocjonalnym wystapieniu
negujesz sensownosc czegos co w cywilizowanych krajach
praktykowane jest od wielu lat.
A moze nie traktujesz Swej pracy serio? ;)
> Na stanowiska kierownicze zglasza sie tysiace kandydatow.
> Jak sobie wyobrazasz pisanie opinii kazdemu z osobna
> i zapoznawanie z nimi pracodawcy???
Ja nie musze Sobie tego wyobrazac, gdyz to problem psychologa
dokonujacego interpretacji wynikow, nie moj. :)
BTW z tego co wiem, zwykle po 1-szej rozmowie (ew wstepnej
selekcji w oparciu cv i zyciorys) do testow psychologicznych
przystepuja tylko najbardziej interesujacy kandydaci z grupy,
jak mowilas, ~1000. :)))
> Na jaka szkode?
Zapoznaj sie z odpowiednimi przepisami w tej sprawie i odpowiedz
mi jako psycholog na to pytanie. :)
> Ale pracodawcy nawet sie nie sni przechowywanie ton makulatury.
Skad mozesz o tym wiedziec? :)
Znasz praktyki firm w tym zakresie? :)))
Zreszta, nie o firmach mowa, tylko o odpowiedzialnosci psychologow
ktorzy niekiedy, niestety, dorywaja sie do testow jak pies do kielbasy
majac w glowie tylko jedno: nazrec sie, nazrec.... ile wlezie i OK. :))
Zastanow sie: mowa o profesjonalizmie, a Ty chcesz robic z Polski
np jakas rosyjska zabita dechami wioche i twierdzisz smiejac sie
ze tak jest lepiej dla wszystkich(????).
Bzdury wypisujesz tym razem i to wyjatkowe jak dla mnie. :)
Czarek
|