W dniu 2015-06-28 o 09:19, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:mmn71n$udk$1@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>>
>>>> aleś ty głupia :)
>>>>
>>>
>>> No i to ja ubliżam rozmówcy...
>
> Napisałas do mnie: "w ogóle nie prowadzisz dyskusji :) albo
> nieudolnie "diagnozujesz", albo kończysz wyzwiskami."
>
> a następnie sama naubliżałas rozmówcy. Jak Ci to wytknąłem- to mi
> wyjeżdżasz z "polityką"- i to też oczywiście bez przykładów- że tam
> ostatnio nieźle ludziom naubliżałem. Ikka- to ja mam tylko jedno
> pytanie: od kiedy tak masz?
>



Daj spokój, to nie było ubliżanie tylko diagnoza :)
A ty ciągle wrzucasz jakieś teksty o wybaczaniu, bogu i takie tam
równocześnie nazywając ludzi kretynami, durniami czy co tam jeszcze ci
się napisze.
Od kiedy tak masz?




--
"widzę ją jako decyzję nierozłączną z wolnością osobistą
matki. Dopóki płód nie może przeżyć poza jej ciałem, to do
niej należy odpowiedzialność moralna i decyzja o jego
przyszłości. Ilustruję to przykładem ojca, którego syn
potrzebuje przeszczepu nerki. Ojciec może być dawcą i to
jest moralnie słuszne. A co, jeśli nie chce? Zmusimy go?
Kościół mówi: nie. Moje pytanie brzmi: dlaczego w tym
wypadku szanujemy jego wolę i decyzję dotyczącą własnego
ciała, a w przypadku kobiety w ciąży - nie? Człowiek,
osoba ludzka, nie może być nigdy środkiem, by uratować
kogoś innego."
Teresa Forcades