Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dupowatosc czyli ciag dalszy pojec :>
Date: Thu, 31 Oct 2002 20:28:13 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <aps0bl$hpe$1@news2.tpi.pl>
References: <s...@c...acn.waw.pl>
<apreei$1hq$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1036092612 18222 217.98.79.66 (31 Oct 2002 19:30:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 31 Oct 2002 19:30:12 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:165268
Ukryj nagłówki
"Duch" w news:apreei$1hq$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> Nie ma co robic za "mieso armatnie".
Moj przyjaciel (nazwijmy go X) jest bardzo pod tym wzgledem bezwzgledny -
nie bierze sterydow, ma 177 cm wzrostu, jest szczuply i nie mozna o nim
powiedziec paker. Jednak... dowiedzial sie raz od dziewczyny, ze jakis
chlopak ja w szkole slownie zaczepial. Zapytal ja tylko ktory. Ona
pokazala. Gdy poszla na lekcje on podszedl do lawki przy ktorej tamten
siedzial z kilkoma kolegami. X bez slowa przyladowal mu tak, ze nakryl
nogami. Koledzy zero reakcji! X rzucil do tego lezacego tylko:
- Ty wiesz za co...
Od tamtej chwili jego dziewczyna miala spokoj ;)
Kolejna sytuacja to pierwszy dzien sporej imprezy w miescie. Jakis chlopak
dziewczyne X popchnal. X wiec bez slowa sprowadzil goscia do parteru.
Zobaczyli to koledzy tego, ktory mial pecha trafic na dziewczyne X wiec
przybiegli mu z pomoca. Dym zauwazyli stojacy nieopodal kafarki. Zapytali
co jest grane. X mowi, ze nie pozwoli aby jego dziewczyne ktos
poszturchiwal. Kafary na to do tamtego:
- Dziewczyne bedziesz bil?!
No i tak dostal jeszcze raz - jego koledzy tez. X kafarom podziekowal za
pomoc i na tym sie skonczylo :)
Drugiego dnia imprezy znowu szla grupka i jeden z tej grupki rzucil jakis
tekst do dziewczyny X. X oczywiscie zareagowal postawa bojawa na co ten,
ktory sie odezwal powiedzial do X aby uwazal, bo sie dzien dla niego zle
skonczy. X jednak hardo:
- No co? Ty jestes z kolegami a ja sam. Jak masz problem to choc na
solowe.
Tamten jednak cos tam odpowiedzial i sie wycofal ;)
Nie powiem. Moj kumpel ma sporo szczescia, i moze kiedys ono sie skonczy,
ale i tak pod tym wzgledem go podziwiam :) Choc czasem mnie jego wyrywnosc
tez wnerwia ;)
Ale fakt, ze ta rycerskosc nie zawsze na zdrowie wychodzi. Nie jednego
znam, ktory skonczyl z kosa w boku w takiej sytuacji.
pozdrawiam
Greg
|