Dnia Mon, 19 Apr 2004 09:18:46 +0200, Evunia <j...@s...net>
napisał:

> Wprawdzie dopiero od 3 dni, ale czas spędzam na rowerze, robiąc 30-40
> km, w
> różnym terenie (zdarza się, że rower muszę pchać, bo nie mam siły wjechać
> na wzniesienie). Jem niewiele (ruch jakoś nie napędza mi głodu, dziwne to
> nawet). Dostaję niezły wycisk ;) Dodatkowo po takiej wyprawie idę na
> basen.
> Spodziewałam się, że waga spadnie przynajmniej na początku, że po tych 3
> dniach ubędzie chociaż 0,5 kg, a tu nic, waga ani drgnie !
> Nie uważacie, że to trochę... nie fair ? :]

To bardzo nie fair nawet, ze tyle trzeba sie meczyc by dobrze wygladac:)
Zapewne wlasnie troche schudlas z tluszczyku, ale przybylo np. wody itp.

Jesli chcesz wiecej chudnac to przed takim jezdzeniem moze pomoc Ci
wypicie kawy lub guarany. Kofeina podnosi wydatek kaloryczny. Oczywiscie
nie schudniesz jesli sie nie zmachasz:) Jakie mozesz miec tetno w trakcie
tego jezdzenia? By spalac tluszcz najefektywniejsze jest tetno w granicach
130-150 bpm. Dobrym pomyslem jest tez stosowanie zmiennej intensywnosci.
Np. 5 minut jedziesz szybko i sie meczysz, potem 5 miut jedziesz wolniej.

--
s(00)mal \ white
gg:1337396 \ &
w:87.4 \ wide