Data: 2009-12-14 22:42:54
Temat: Re: Dylemat
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender pisze:
> Paulinka pisze:
>> Sender pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>>> Nie odbijam żadnych kart.
>>>>> Jestem w zasadzie podwykonawcą, który pracuje na własny rachunek.
>>>>> Firma jako spółka ma znacznie większy kapitał, roczny obrót itp. i
>>>>> w związku z tym kwalifikuje się do większych zleceń, gdzie to są
>>>>> warunki ich udzielenia lub nawet przetargów.
>>>>> Zresztą i tak pewnie tego nie pojmiesz.
>>>>> Słuchaj Paulinka, a ile Ty w ogóle masz lat?
>>>>
>>>> 28 i przynajmniej od 5 lat jako samodzielna księgowa, czyli ta pani,
>>>> która obok szefa decyduje o finansach spółki.
>>>
>>> Młoda Główna Księgowa bez dyplomu obok szefa?
>>> Ok. o nic nie pytałem.
>>
>> Samodzielna księgowa, prawie czyni różnicę.
>> Taki jestem dziwny tworek, że bez tych umęczonych przez Ciebie
>> stacjonarnych studiów. Dobrze zarabiam i znam się na tym co robię.
>> Dyplom jest wymagany w budżetówkach, ale Ty chciałeś zwolnić kobietę w
>> 3 miesiącu ciąży.
>
> Nikogo nie chciałem zwalniać, ale chyba jeszcze za młoda jesteś, żeby to
> zrozumieć, nawet jak tak bardzo jesteś doceniana.
Dałem jej szansę, a ta jest w ciąży.
>>> P.S. u nas księgowość jest zlecana na zewnątrz tak jak sprawy kadrowe
>>> w celu minimalizacji kosztów i maksymalizacji zysków.
>>
>> Wow nie ma jak biuro rachunkowe. Koszty małe, a odkręcanie spraw po
>> kontroli z UKS przepiękne:)
>
> Pikuś, buro ponosi pełną odpowiedzialność za księgi i rozliczenia.
> Mieliśmy kiedyś księgową, ale uznaliśmy, że nie jest warta ani tej kasy,
> ani względów, a tak wyszło taniej, profesjonalniej i znacznie milej.
Biuro rachunkowe płaci OC, podważenie ksiąg przez UKS to o wiele wyższe
koszty.
--
Paulinka
|