Data: 2002-11-20 12:54:58
Temat: Re: Dzialan dywersanckich ciag dalszy.....
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 20 Nov 2002 13:47:25 +0100, Anula <a...@p...onet.pl>
wrote:
>On Tue, 19 Nov 2002 13:49:44 +0000, Krysia Thompson
><K...@h...fsnet.co.uk> wrote:
>
>>felting i jest to...filcowanie, albo reczne (nie za bardzo mi
>>odpowiada bo jakos duzo roboty) oraz...gotowanie welnianych
>>wyrobow. mozna to potem pociac i zrobic zupelne cudenka -
>>ubranka, kapcie, torby, etuje rozne ;), kapelusze/czapki...takie
>>a al andyjskie wdzianka...byle kolorki byly..
>
>Wiesz co? Slow mi brak. Nic juz nie mow, prosze. Nie tak dawno,
>moze ze 2 lata temu WYWALILAM worek pocietych na gustowne kawalki
>swetrow szetlandzkich. Kiedys szykowalam sie na uszycie swetrow z
>tego, bo calkiem fajne wychodzily. Potem zastosowalam sie do
>najbardziej durnej rady, jak ktos mogl podsunac (na pewno
>przyjaciel by mi tak nie doradzil) - "Jesli nie dotkniesz tych
>szmatek przez dwa lata, to znaczy ze nie dotkniesz ich wcale,
>beda tylko zagracac miejsce" W zasadzie odczekalam nawet 6 lat,
>i pomyslalam ze nie mam czasu, pewnie nigdy miec nie bede, to
>mozna sweterki wyrzucic. Buuu...
>Juz mi ten czyn kilka razy czkawka (czkawkom) powrocil.
>
>Pozdrawiam,
> Anula
trudno...kazdy tak robi predzej czy pozniej 9znaczy, slucha
glupich rad...), znaczy pora polatac po szmateksach i znajomych i
zakupic/wyludzic stare swetry...
Trys, co na razie ma kolekcje koszul meskich w paseczki i
krateczki (nie flanelowe) na klderke...nawet nie wiem, gdzie one
sa , i bardzo dobrze, jeszcz jakis ignorant by mi doradzil
wywalic...
Trys, wybaczajacy dorbne bledy i potkniecia ;)))
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
|