Data: 2005-01-18 09:15:11
Temat: Re: Dzieci jak zegarki
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr>
news:20050118085155.NOSZ20143.viefep18-int.chello.at
@jupiter...
> DZIECI JAK ZEGARKI
>
> "Dzieci i zegarkow nie nalezy stale nakrecac. Trzeba im pozwolic
> chodzic."
> - Jean Paul
> [...]
> Magdalena Nawrocka
Żadne słowa nie zastąpią czułości.
Tylko świadomość może zmienić nastawienie i stressogenne
samoograniczanie (a bo nie wolno)
Obłuda rodzica/rodziców to główne źródło sk*rwysyństwa i
psychicznych dewiacji.
Dzieci nie są jednakowe - to indywidualności. To co dla jednego
jest wskazane dla innego może być baaardzo ZŁE.
REdaktor Edward Robak
--
Bynajmniej nie izolować dziecka za młodu bo to zostaje na całe życie.
Piaskownica to szkoła współżycia. Enklawy elitarne są wynaturzeniem.
|