Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10

1. Data: 2003-02-21 09:51:55

Temat: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Evian" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

U mojego synka czasami w kupie pojawiaja sie niestrawione cząstki warzyw.
(np.marchewka)
Nie zawsze tak jest ale sie zdarza. Nasza lekarka nie uwaza tego za powód do
niepokoju i ewentualnego leczenia jednak pani która sie małym opiekuje
twierdzi ze moze to byc jakaś nieprawidłowość (nie jest lekarzem).

Czy Waszym dzieciom tez to sie zdarza? Czy rzeczywiście jest to powód do
niepokoju i zasiegnięcia opini innego lekarza. ?
Nie chciałabym przegapic czegos waznego.
TIA za wszystkie opinie.

Gosia i Wojtuś 25.09.2001

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-02-21 09:55:48

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Strzyga" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

U mojego dziecka tym m.in. objawiała się alergia pokarmowa.
Pozdrawiam Teresa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-02-21 11:21:06

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Killer" <e...@S...astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Evian wrote:

U mojego synka (3,5 r) warzywka sa trawione ale np orzechy sa kopletnie
niestrawione.tak jak je pogryzl ,w takiej samej postaci wychodza. Nie ma na
nie uczulenia ale ma za to uczulenia pokarmowe na tysiace innych rzeczy :-((

Pozdrawiam
Kafesita (Goscinnie u Killera)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-02-21 12:43:46

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Asia Stasiak" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> U mojego dziecka tym m.in. objawiała się alergia pokarmowa.
> Pozdrawiam Teresa
>
Czy to znaczy, że dziecko jest uczulone na tą rzecz, którą nie trawi?
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-02-21 12:52:18

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Danka" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Też przez to przechodziłam. Dodatkowo Adusi towarzyszył niemiły zapach z
ust, a i sama kupka pachniała wymiocinami.
Wszystkie te objawy (łącznie z niestrawionymi kawałkami pokarmu) ustąpiły,
gdy zaczęłam podawać jej Trilac.
Możesz też spróbować, bo to są sympatyczne i bezpieczne bakteryjki, które
ułatwiają trawienie.

A pomyśleć, że alergolodzy kazalli jedynie eliminować różne produkty z
diety - trwało to bardzo długo i nie przynosiło żadnej poprawy.

Danka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-02-21 13:00:29

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Czy Waszym dzieciom tez to sie zdarza? Czy rzeczywiście jest to powód do
> niepokoju i zasiegnięcia opini innego lekarza. ?

Ja bym się nie niepokoiła. Mam dwoje dzieci z alergią i nie sądzę, zeby
jakieś niestrawione resztki pokarmu pojawiały się w momencie nasilenia itp.
Hmmmm.....moze to zabrzmi mało apetycznie, ale gdybyś zajrzała w swój
stolec, też mogłabyś ustalić jadłospis z poprzedniego dnia.
Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-02-21 13:05:34

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Evian" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Oleńka" <o...@b...wroc.pl> wrote in message
news:b3575i$3n9$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > Czy Waszym dzieciom tez to sie zdarza? Czy rzeczywi?cie jest to powód do
> > niepokoju i zasiegnięcia opini innego lekarza. ?
>
> Ja bym się nie niepokoiła. Mam dwoje dzieci z alergi? i nie s?dzę, zeby
> jakie? niestrawione resztki pokarmu pojawiały się w momencie nasilenia
itp.

> Hmmmm.....moze to zabrzmi mało apetycznie, ale gdyby? zajrzała w swój
> stolec, też mogłaby? ustalić jadłospis z poprzedniego dnia.

Ze tak się ogólnie wyrażę: jestem dokładnie tego samego zdania. ;-).

Ogólnie wiem ze takie rzeczy sie zdarzają dorosłym, zdrowym ludziom.
Młody nie ma takiego stanu permanentnie tylko sporadycznie cos takiego sie
zdarza.
Lekarz, do którego mam zaufanie wyrazil pogląd podobny do Waszego.
Mały nie jest alergikiem. puk, puk odpuję.

Postanowilam sie spytać bo opiekunka mnie trochę "wybila" z pewności, którą
mialam po konsultacji z lekarzem.

Dziekuję Wszystkim za odpowiedzi.

Spokojniejsza juz Gosia i WojTuś 25.09.2001 nieswiadomy tematu ;-).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-02-21 13:16:53

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "Evian" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Danka" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:b35778$gu1$1@news.onet.pl...

> Też przez to przechodziłam. Dodatkowo Adusi towarzyszył niemiły zapach z
> ust, a i sama kupka pachniała wymiocinami.
> Wszystkie te objawy (ł?cznie z niestrawionymi kawałkami pokarmu) ust?piły,
> gdy zaczęłam podawać jej Trilac.

Mój Młody nie ma zadnych z wymienionych przez Ciebie objawów, jedynie te
kawałki i to sporadycznie.

> Możesz też spróbować, bo to s? sympatyczne i bezpieczne bakteryjki, które
> ułatwiaj? trawienie.

A jesli chodzi o Trilac to dziekuję za informację.Zadzwonike do lekarki i
spytam czy w takiej sytuacji podawac i czy moze pomóc czy zostawic sprawe
organizmowi. Lekarzom też czasem warto coś zasugerować.

Pozdrawiam
Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-02-22 11:50:57

Temat: Re: Dziecko 17 mies. i niestrawione warzywka w kupie
Od: "efka" <efka.m@usuń-to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał
>
> >
> > Czy Waszym dzieciom tez to sie zdarza? Czy rzeczywiście jest to powód do
> > niepokoju i zasiegnięcia opini innego lekarza. ?
>
> Ja bym się nie niepokoiła. Mam dwoje dzieci z alergią i nie sądzę, zeby
> jakieś niestrawione resztki pokarmu pojawiały się w momencie nasilenia
itp.
> Hmmmm.....moze to zabrzmi mało apetycznie, ale gdybyś zajrzała w swój
> stolec, też mogłabyś ustalić jadłospis z poprzedniego dnia.
> Ola
Nie wiem o jakie resztki chodzi Ewie, ale mój malec miał takie wielkie
jakich bym u siebie raczej nie ujrzała ;-) A było to skutkiem nietolerancji
pokarmowej, niedoboru enzymów trawiennych, a takze silnej alergii na gluten.
Zdarzało się tak, że za przeproszeniem wrażliwców przez tydzień srał
(inaczej tego nazwac nie mozna, bo to był koszmar!) tym co zjadł i to w
całości nieprzetrawione, nawet zapach był danego pokarmu, który zjadł. Na
szczęscie trafiliśmy do gastrologa dziecięcego i wydaje się, ze mamy to juz
za sobą, tfu, tfu...
efka i misiał 22 msc.