« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-02-06 16:34:15
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:eqa8rc$bgi$1@nemesis.news.tpi.pl>
Agnieszka <a...@z...pl> pisze:
> Cyfra to zapis.
Mnie zawsze uczono, że:
Cyfra to 0, 1, 2, 3 ... 9
Liczba to 11, 25, 235, 4566 itd.
Czyli nie ma czegoś takiego, jak "liczba osiem" czy "liczba dwa", ale jest
"cyfra osiem" i "cyfra dwa".
A skoro jest, to i dzielić można.
Źle mnie uczono?
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-02-06 16:48:13
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...E. napisał/wrote dnia/on 2007-02-06 16:27:
> ktoś może patent na 6,7,8? Bo jak nic zamiast wkuwac będzie kombinować.
Umiejętność kombinowania jest cenna, ale ćwiczenie pamięci też...
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-02-06 16:53:00
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia... Nixe napisał/wrote dnia/on 2007-02-06 17:34:
> Mnie zawsze uczono, że:
> Cyfra to 0, 1, 2, 3 ... 9
> Liczba to 11, 25, 235, 4566 itd.(...)
> Źle mnie uczono?
Proszę: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=cyfra
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-02-06 16:53:41
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...
Użytkownik " Nixe" :
> Mnie zawsze uczono, że:
> Cyfra to 0, 1, 2, 3 ... 9
> Liczba to 11, 25, 235, 4566 itd.
> Czyli nie ma czegoś takiego, jak "liczba osiem" czy "liczba dwa", ale jest
> "cyfra osiem" i "cyfra dwa".
> A skoro jest, to i dzielić można.
> Źle mnie uczono?
>
Tak.
Cyfra to zapis, tak jak litera.
Liczba to pojęcie.
Jak najbardziej jest liczba 8.
A cyfra 8 to tylko ten znaczek za pomocą którego zapisuje się liczbę 8.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-02-06 16:54:09
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...Lukasz Kozicki napisał(a):
> E. napisał/wrote dnia/on 2007-02-06 16:27:
>
>> ktoś może patent na 6,7,8? Bo jak nic zamiast wkuwac będzie kombinować.
>
> Umiejętność kombinowania jest cenna, ale ćwiczenie pamięci też...
Toteż ćwiczy. Acz wymysli sto tysięcy powodów dla których właśnie w tej
chwili nie może siedzieć nad zeszytem. :( Męka moja z pilnowaniem i jej
z kombinacjami.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-02-06 16:54:48
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...
Użytkownik "E." <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa6pu$57p$1@achot.icm.edu.pl...
> Weronika ma zakuć tabliczkę mnożenia. Martwi ją to bardzo, bo dotychczas
> liczyła po prostu szybko w pamieci. Teraz jednak pani daje b. mało czasu i
> niestety, musi obkuć, by zdążyć na kartkówce: "Na dziewięć jest łatwo, bo
> licze na palcach, na piatkach jeszcze latwiej, bo dzielę cyfrę na pół i
> dopisuję zero, jak parzysta a nic jak nieparzysta. Tylko co mam zrobić z
> siódemkami i ósemkami?".
> Podpytałam kto jej ten patent na piatki sprzedał - sama wymyśliła. Zna
> ktoś może patent na 6,7,8? Bo jak nic zamiast wkuwac będzie kombinować.
> Tak sobie myslę, że jak jej powiem, że jak już obkuje to jej patent
> sprzedam, to może jej motywację podniosę?
Miałam w liceum taki przedmiot pt arytmetyka. I ztcp uczyliśmy się sposobów
na mnożenie i dzielenie przez wiele liczb. Niestety zeszyt gdzieś się
zapodział i nie jestem w stanie tego sprawdzić.
A tak przy okazji dostałam kiedyś filmiki ze sposobami na mnożnienie.
Może się komuś przyda.
http://www.youtube.com/watch?v=kZKOPKIHsrc
http://www.youtube.com/watch?v=R6uiz8YdA7w
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-02-06 17:01:22
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...E. napisał/wrote dnia/on 2007-02-06 17:54:
> Męka moja z pilnowaniem i jej
> z kombinacjami.
Gdzieś miałem chyba "sposoby" na mnożenie niektórych liczb.
Jak znajdę, to podam.
Pozdr,
--
LK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-02-06 17:04:22
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...
Użytkownik "E." <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eqa990$9vf$1@achot.icm.edu.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>>> Weronika ma zakuć tabliczkę mnożenia. Martwi ją to bardzo, bo dotychczas
>>> liczyła po prostu szybko w pamieci. Teraz jednak pani daje b. mało czasu
>>> i niestety, musi obkuć, by zdążyć na kartkówce: "Na dziewięć jest łatwo,
>>> bo licze na palcach, na piatkach jeszcze latwiej, bo dzielę cyfrę na pół
>>> i dopisuję zero, jak parzysta a nic jak nieparzysta.
>>
>> Pomijając tę _cyfrę_, to jak mnoży 5x5 to wychodzi jej 2,5?
>
> Nie, wychodzi jej 25.
Z podanego algorytmu to nie wychodzi ;-)
>
>> A poza tym zgadzam się z T.D. - najprościej zakuć. Kombinowanie wydłuża
>> tylko czas odpowiedzi...
>
> To też siedzi i kuje. Ale to dla niej dość trudne. Liczy w pamieci rposte
> dodawanie i odejmowanie od 4 rż. Przyznasz, że miała czas by nabrać wprawy
> i odwrócenie tego procesu nie jest takie proste.
No to już nie rozumiem. Jeżeli jest biegła w liczeniu, to niech liczy.
Jeżeli nie jest biegła, to niech zakuje. Chyba się zgubiłam, o co właściwie
pytasz ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-02-06 17:05:19
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eqaam9$10dk$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:eqa8rc$bgi$1@nemesis.news.tpi.pl>
> Agnieszka <a...@z...pl> pisze:
>
>> Cyfra to zapis.
>
> Mnie zawsze uczono, że:
> Cyfra to 0, 1, 2, 3 ... 9
> Liczba to 11, 25, 235, 4566 itd.
> Czyli nie ma czegoś takiego, jak "liczba osiem" czy "liczba dwa", ale jest
> "cyfra osiem" i "cyfra dwa".
> A skoro jest, to i dzielić można.
> Źle mnie uczono?
No niestety źle Cię uczono.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-02-06 17:25:45
Temat: Re: Dziecko nad tabliczką mnożenia...Agnieszka napisał(a):
>> To też siedzi i kuje. Ale to dla niej dość trudne. Liczy w pamieci rposte
>> dodawanie i odejmowanie od 4 rż. Przyznasz, że miała czas by nabrać wprawy
>> i odwrócenie tego procesu nie jest takie proste.
>
> No to już nie rozumiem. Jeżeli jest biegła w liczeniu, to niech liczy.
> Jeżeli nie jest biegła, to niech zakuje. Chyba się zgubiłam, o co właściwie
> pytasz ;-)
O motywację.
Jest biegła w liczeniu. Moim zdaniem. 2-klasiści nie operują na ułamkach
i l-bach ujemnych. Ona tak. Liczy w pamięci szybko do 5. Powyżej 5
zajmuje jej to chwilkę. Na tyle długą, by jej brakowało czasu. Pani
podaje liczby, dzieci mają je zapisac i wpisac wynik, i następne i
nastepne. Młoda potrzebuje chwilkę by w pamieci to przemnożyc i
pododawać. Robi to na tyle szybko, że nikt się nie kapnął, że nie zna na
pamięć, ale ma stres, że nie zdąży.
Tak więc... musi zakuć chociaż część, by mieć spokój ducha. A ponieważ
zabawy z cyferkami są dla niej ciekawe szukam sposobów, by ją zachęcić
do zakuwania.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |