« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-01-28 10:44:24
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemJacek<n...@w...pl>
news:ephume$ho$1@nemesis.news.tpi.pl
> Staram się wychowywać dzieci na kudzi kulturalnych. Jednakże pojawił
> się problem: otóż daleka ciotka dziecka obraziła się na jego babcię i
> przeniosła to od razu na mnie, żonę i dzieci. Dzieci kłaniają się
> cioci a ta odwraca głowę w drugą stronę. Potem w domu dzieci to
> przeżywają, płaczą a ja nie wiem jak im to wytłumaczyć. Nie chcę
> dzieciom powiedzieć, aby przestały się kłaniać ciotuni bo wówczas
> "wziósłbym" się do jej poziomu.
> Co poradzicie drodzy Grupowicze?
> Zależy mi głównie na tym aby dzieci się nie stresowały sytuacją.
Powiedz im, żeby na razie przestały kłaniać się ciotuni (aż jej przejdzie.
Adekwatna REAKCJA na czyjś brak kultury/fochy nie jest tym samym, co NIE
SPROWOKOWANY (przez dzieci) brak kultury, więc nie ma obaw o zniżenie się do
poziomu.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-01-28 10:55:49
Temat: Problem z dobrym wychowaniemStaram się wychowywać dzieci na kudzi kulturalnych. Jednakże pojawił się
problem: otóż daleka ciotka dziecka obraziła się na jego babcię i przeniosła
to od razu na mnie, żonę i dzieci. Dzieci kłaniają się cioci a ta odwraca
głowę w drugą stronę. Potem w domu dzieci to przeżywają, płaczą a ja nie
wiem jak im to wytłumaczyć. Nie chcę dzieciom powiedzieć, aby przestały się
kłaniać ciotuni bo wówczas "wziósłbym" się do jej poziomu.
Co poradzicie drodzy Grupowicze?
Zależy mi głównie na tym aby dzieci się nie stresowały sytuacją.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-01-28 20:30:45
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemDobra okazja, żeby dzieciom wytłumaczyć, że ludzie często zachowują się nie
tak, jak powinni i co w takiej sytuacji zrobić. Swoim tłumaczę, że odpowiadają
za swoje czyny, więc w takim przypadku - kłaniajcie się. Brak odpowiedzi Was
nie umniejsza. Wręcz przeciwnie.
Jagoda72
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-01-28 22:12:28
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemj...@b...pl napisał(a):
> w takim przypadku - kłaniajcie się. Brak odpowiedzi Was
> nie umniejsza. Wręcz przeciwnie.
Też uważm podobnie. W porpozycji Pawła "na razie"
oznacza najprawdopodobniej "ad Calendas Graecas".
A propozuycja Jagody może mieć efekt terapeutyczny.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-01-29 09:13:32
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemJacek <n...@w...pl> napisał:
> Staram się wychowywać dzieci na kudzi kulturalnych. Jednakże pojawił się
> problem: otóż daleka ciotka dziecka obraziła się na jego babcię i przeniosła
> to od razu na mnie, żonę i dzieci. Dzieci kłaniają się cioci a ta odwraca
> głowę w drugą stronę. Potem w domu dzieci to przeżywają, płaczą a ja nie
> wiem jak im to wytłumaczyć. Nie chcę dzieciom powiedzieć, aby przestały się
> kłaniać ciotuni bo wówczas "wziósłbym" się do jej poziomu.
> Co poradzicie drodzy Grupowicze?
> Zależy mi głównie na tym aby dzieci się nie stresowały sytuacją.
Porozmawiaj o tym z ciotką, w stylu - "czy chcialaby ciocia, zeby moje
dzieci sie jej klanialy, bo w tej chwili sa zdezorientowane".
Jak rzuci sluchawką - wiesz co robic.
Pozdrowienia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-01-29 09:37:37
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemLukasz Kozicki<R...@v...cy.invalid>
news:45bd1eb9$1@news.home.net.pl
> j...@b...pl napisał(a):
>
> > w takim przypadku - kłaniajcie się. Brak odpowiedzi Was
> > nie umniejsza. Wręcz przeciwnie.
>
> Też uważm podobnie. W porpozycji Pawła "na razie"
> oznacza najprawdopodobniej "ad Calendas Graecas".
> A propozuycja Jagody może mieć efekt terapeutyczny.
Raczej pogłębiający traumę i uczący je tego, że jeżeli same kiedyś się na
kogoś obrażą, to nadal będą mogły oczekiwać normalnego traktowania od
takiego ktosia.
Ciotka zachowuje sie glupio, w sposob niezaslugujacy na szacunek. Traktujac
ja z szacunkiem zaciera sie rozroznienie pomiedzy osobami/zachowaniami
zaslugujacymi na szacunek a niezaslugujacymi.
Pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-01-29 09:50:50
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemOn Mon, 29 Jan 2007 10:37:37 +0100, Paweł Niezbecki <s...@l...po> wrote:
>> > w takim przypadku - kłaniajcie się. Brak odpowiedzi Was
>> > nie umniejsza. Wręcz przeciwnie.
>>
>> Też uważm podobnie. W porpozycji Pawła "na razie"
>> oznacza najprawdopodobniej "ad Calendas Graecas".
>> A propozuycja Jagody może mieć efekt terapeutyczny.
>
> Raczej pogłębiający traumę i uczący je tego, że jeżeli same kiedyś się
> na kogoś obrażą, to nadal będą mogły oczekiwać normalnego traktowania od
> takiego ktosia.
> Ciotka zachowuje sie glupio, w sposob niezaslugujacy na szacunek.
> Traktujac ja z szacunkiem zaciera sie rozroznienie pomiedzy
> osobami/zachowaniami zaslugujacymi na szacunek a niezaslugujacymi.
Nie dziel w ten sposób, bo to prowadzi na manowce. Ciotka jest osobą od
dzieci znacznie starszą i jest - było nie było - członkiem rodziny.
Kindersztuba wymaga, żeby dzieci się kłaniały. Powiedzenie dzieciom, żeby
się ciotce nie kłaniały, bo nie zasługuje na szacunek jest najprostszym
sposobem na to, żeby za kilka lat biły staruszki i traktowały je jak
śmiecie - bo rodzice kiedyś powiedzieli że starszych osób szanować nie
trzeba. Efekt jak przy wychowaniu bezstresowym. Wyolbrzymiam, ale te
mechanizmy tak działają.
Jak powiedział Wacuś (a może Falczak?) - "We własnym, dobrze pojętym
interesie, nie należy bić swojego ojca przy swoich dzieciach."
Na mój rozum powinny się kłaniać.
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-01-29 10:00:07
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemUżytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.whats.com.invalid> napisał
w wiadomości news:op.tmwtm0e0u0t02r@borek...
>
> Nie dziel w ten sposób, bo to prowadzi na manowce. Ciotka jest osobą od
> dzieci znacznie starszą i jest - było nie było - członkiem rodziny.
> Kindersztuba wymaga, żeby dzieci się kłaniały. Powiedzenie dzieciom, żeby
> się ciotce nie kłaniały, bo nie zasługuje na szacunek jest najprostszym
> sposobem na to, żeby za kilka lat biły staruszki i traktowały je jak
> śmiecie - bo rodzice kiedyś powiedzieli że starszych osób szanować nie
> trzeba. Efekt jak przy wychowaniu bezstresowym. Wyolbrzymiam, ale te
> mechanizmy tak działają.
>
> Jak powiedział Wacuś (a może Falczak?) - "We własnym, dobrze pojętym
> interesie, nie należy bić swojego ojca przy swoich dzieciach."
>
> Na mój rozum powinny się kłaniać.
Jednym słowem kłanianie/niekłanianie się świadczy o kłaniającym. I tego
należy się trzymać :-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-01-29 10:10:51
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemAgnieszka<a...@z...pl>
news:epkgrp$b55$1@nemesis.news.tpi.pl
> > Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.whats.com.invalid>
> > Na mój rozum powinny się kłaniać.
>
> Jednym słowem kłanianie/niekłanianie się świadczy o kłaniającym. I
> tego należy się trzymać :-)
Et tu Brute?
Uwazam, ze bardzo malo moze usprawiedliwiac skazywanie dzieci na emocjonalna
przykrosc pt. "wyciaganie reki, ktora zawisa w prozni".
Chyba ze, drodzy obroncy klaniania sie dla samego klaniania, chcecie
doprowadzic do tego, zeby klanianie stalo sie dla dzieci pustym,
mechanicznym gestem. Ja swoim dzieciom bym tego nie robil. Ale robta co
chceta.
Pawel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-01-29 10:14:23
Temat: Re: Problem z dobrym wychowaniemUżytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:epkh75$c2v$1@news.onet.pl...
> Agnieszka<a...@z...pl>
> news:epkgrp$b55$1@nemesis.news.tpi.pl
>
>> > Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.whats.com.invalid>
>> > Na mój rozum powinny się kłaniać.
>>
>> Jednym słowem kłanianie/niekłanianie się świadczy o kłaniającym. I
>> tego należy się trzymać :-)
>
> Et tu Brute?
>
> Uwazam, ze bardzo malo moze usprawiedliwiac skazywanie dzieci na
> emocjonalna przykrosc pt. "wyciaganie reki, ktora zawisa w prozni".
>
> Chyba ze, drodzy obroncy klaniania sie dla samego klaniania, chcecie
> doprowadzic do tego, zeby klanianie stalo sie dla dzieci pustym,
> mechanicznym gestem. Ja swoim dzieciom bym tego nie robil. Ale robta co
> chceta.
Nie, ja tam uważam, że "skoro ciocia zachowuje się gburowato, to wy też
możecie" jest złym rozwiązaniem. Zawsze (no, odkąd biorę odpowiedzialnośc za
siebie ;-)) uważałam, że najpierw należy wymagać od siebie, a potem od
innych. I tego uczę dzieci. Ale ja to - wiadomo - dziwna jestem ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |