Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Dziecko w zuchach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziecko w zuchach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-01-11 13:01:12

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Old Rena " <o...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot <P...@o...pl> napisał(a):

> Old Rena pisze:
> > Nie podano rodzicom telefonów do instruktorów?
> > Bo może jednak warto zacząć od ustawienia młodego drużynowego zuchów.
>
> Kontakt z nim mam, tylko jak gadać z takim gołowąsem ?

Ile chłopak ma lat, 16-17, jest w klasie maturalnej? Porozmawiaj na spokojnie
i jak z dorosłym, z którym chciałbyś dojść do porozumienia (ja bym do niego
per pan albo per druh mówiła). Znaczy, normalnie. Łatwo takiego chłopaka
potraktować z góry i zastraszyć krzykiem, ale przecież nie o to chodzi, nie?
Co masz mu do powiedzenia? Że masz zastrzeżenia do tego, co sie dzieje na
zbiórkach, że nie dyscyplinuje chłopaków, że toleruje słownictwo, jakie
przystoi żulom, a nie zuchom/harcerzom; i tam inne takie (chociażby te
zbiórki prowadzone przez jeszcze młodszego młodziana).
Jeśli masz za co pochwalić, to najpierw pochwal, choćbyś tylko miał
powiedzieć, że Twój syn bardzo lubi_ł_ chodzić na zbiórki. Tylko że... nie
podoba Ci się... więc jeśli on nie chce stracić dobrego zucha (i twarzy ;)),
to oczekujesz, że... i jak druh zuchmen ma zamiar poprawić sytuację w
gromadzie (no popatrz, szablon rozmów przy okazji sobie stworzyłam).
I uważnie przyjrzyj mu się, posłuchaj podczas tej rozmowy (biorąc poprawkę,
że chłopak może być ciężko przerażony, jeśli to pierwsza w jego życiu rozmowa
z niezadowolonym ojcem zucha). Łatwiej będzie Ci podjąć decyzję, co dalej.

--
Old Rena
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-01-11 13:17:38

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Old Rena pisze:

>> Kontakt z nim mam, tylko jak gadać z takim gołowąsem ?
>
> Ile chłopak ma lat, 16-17, jest w klasie maturalnej?

Na to wygląda.

> Porozmawiaj na spokojnie
> i jak z dorosłym, z którym chciałbyś dojść do porozumienia (ja bym do niego
> per pan albo per druh mówiła). Znaczy, normalnie. Łatwo takiego chłopaka
> potraktować z góry i zastraszyć krzykiem, ale przecież nie o to chodzi, nie?
> Co masz mu do powiedzenia? Że masz zastrzeżenia do tego, co sie dzieje na
> zbiórkach, że nie dyscyplinuje chłopaków, że toleruje słownictwo, jakie
> przystoi żulom, a nie zuchom/harcerzom; i tam inne takie (chociażby te
> zbiórki prowadzone przez jeszcze młodszego młodziana).
> Jeśli masz za co pochwalić, to najpierw pochwal, choćbyś tylko miał
> powiedzieć, że Twój syn bardzo lubi_ł_ chodzić na zbiórki. Tylko że... nie
> podoba Ci się... więc jeśli on nie chce stracić dobrego zucha (i twarzy ;)),
> to oczekujesz, że... i jak druh zuchmen ma zamiar poprawić sytuację w
> gromadzie (no popatrz, szablon rozmów przy okazji sobie stworzyłam).
> I uważnie przyjrzyj mu się, posłuchaj podczas tej rozmowy (biorąc poprawkę,
> że chłopak może być ciężko przerażony, jeśli to pierwsza w jego życiu rozmowa
> z niezadowolonym ojcem zucha).

I tu jest problem - chłopak jest średnio kontaktowy, zwyczajnie mało
wygadany, zacina się, w relacjach z dorosłymi ma jakieś problemy natury
emocjonalnej. Jeśli wystąpię z pozycji niezadowolonego rodzica mogę go
jeszcze pognębić.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-01-11 13:46:04

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: "Old Rena" <o...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot <P...@o...pl> napisał(a):

> Old Rena pisze:
>
> > Ile chłopak ma lat, 16-17, jest w klasie maturalnej?
>
> Na to wygląda.
Heh :) jednak maturzysta jest najczęściej innym rozmówcą niż szesnastolatek.

[ciach moje]
> I tu jest problem - chłopak jest średnio kontaktowy, zwyczajnie mało
> wygadany, zacina się, w relacjach z dorosłymi ma jakieś problemy natury
> emocjonalnej. Jeśli wystąpię z pozycji niezadowolonego rodzica mogę go
> jeszcze pognębić.

Rany, i prowadzi drużynę zuchową? Za karę? No, chyba że speszony jest
wystąpieniami publicznymi przed grupą rodziców, to inna sprawa.
Trudno, jeśli rozmowa (w cztery oczy?) z łagodnym facetem by go pognębiła, to
znaczyłoby, że zuchy potrzebują innego przewodnika. Chłopak może mieć nawet
dobre intencje, dobre kontakty z dziećmi, przeszkolenie, ale z grupą sobie
źle radzić i spowodować, że zrazi wartościowe dzieci do harcerstwa.
Spróbuj. I poczekaj na skutki rozmowy. Sam zobaczysz, czy uderzyć wyżej, do
hufca.

--
Old Rena (która zapytała jednego z "wierchuszki" drużyny, czy trzynastolatek
to jednak nie za młody jest na samodzielne prowadzenie zbiórek z zastępem, a
wkrótce potem sama miała w domu dwunastoletniego zastępowego; wszystko rzecz
charakteru :))
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-01-11 19:11:52

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: Elżbieta <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 11 Jan 2008 13:41:35 +0100, Basia Z. napisał(a):

> Żadnych "klimatów bogoojczyźnianych" na szczęście nie było.
> Normalna praca harcerska metodami sprawdzonymi od dziesiecioleci.
> Uroczystości starali się omijać.

Jak dobrze pamiętam wodniacy to byli??
Nasi wodniacy też w ZHP, a jednak klimaty są, mają kapelana, zdarza się, że
mają takowego na rejsie (były wodniak), na obozie żeglarskim odbywała się
msza polowa.
Więc pewnie od ludzi i kadry zależy.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-01-15 19:43:03

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot pisze:
> Czołem.
>
> Mam taki problem ze swoim 9 latkiem. Chłopak uczestniczy w zajęciach
> zuchowych ( ZHR ) i widzę że chce to robić, ale....Problemem jest
> prowadzący te zajęcia.
> (...)
> Nie chciałbym całkowicie pozbawiać
> dziecka kontaktu z harcerstwem.

W czym problem - zmień drużynę.

LL


--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-01-15 19:45:41

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

PeJot pisze:

> Tu zaczynają się schody - na terenie tej samej szkoły działa ZHP i ZHR,
> ale ZTCW podzielili się dziećmi przyjmując kryterium płci :) Stąd
> przepisywanie do innej drużyny wiązało by się z przeniesieniem do innego
> środowiska. Teoretycznie da się to zrobić ale boję się wpadnięcia z
> deszczu pod rynnę.

To sprawdź najpierw. Popytaj. Przejdź się na zbiórkę (sam) i popatrz.

>> Poza tym - tak całkowicie prywatnie - jakoś większe mam zaufanie do
>> ZHP niż do ZHR, klimaty "bogoojczyźniane" zdecydowanie mi nie
>> odpowiadają.

Mam córę w ZHP i syna w ZHR. Obie opcje IMHO są OK, "bogojczyźniane"
tematy występują i tu i tu, poza tym nie ma tak naprawdę różnic (no
dobra, jeszcze mundury). Wszystko zależy od prowadzącego.

LL


--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-01-16 06:21:56

Temat: Re: Dziecko w zuchach
Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:
> PeJot pisze:
>> Czołem.
>>
>> Mam taki problem ze swoim 9 latkiem. Chłopak uczestniczy w zajęciach
>> zuchowych ( ZHR ) i widzę że chce to robić, ale....Problemem jest
>> prowadzący te zajęcia.
> > (...)
>> Nie chciałbym całkowicie pozbawiać dziecka kontaktu z harcerstwem.
>
> W czym problem - zmień drużynę.

Proste, ale to oznacza przeniesienie zbiórek do innej szkoły. Młody
chyba nie zechce włazić w inne środowisko, a mnie nie bardzo będzie się
chciało go tam wozić.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zdjęcia dzieci w naszej klasie ?
potępieni
Przegrywanie
Telewizja pod kontrol?
Dziecięce powiedzonka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »