Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dziecko wychowane przez dominujaca matke gdzie ojciec jest nagminnie ponizany przez matke. Re: Dziecko wychowane przez dominujaca matke gdzie ojciec jest nagminnie ponizany przez matke.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Dziecko wychowane przez dominujaca matke gdzie ojciec jest nagminnie ponizany przez matke.

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.straub-
nv.de!proxad.net!feeder1-2.proxad.net!64.233.178.134.MISMATCH!postnews.google.c
om!d1g2000hsg.googlegroups.com!not-for-mail
From: biggero <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Dziecko wychowane przez dominujaca matke gdzie ojciec jest nagminnie
ponizany przez matke.
Date: Wed, 9 Jul 2008 15:42:30 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 76
Message-ID: <b...@d...googlegroups.com>
References: <g4vn3a$m6f$1@news.onet.pl> <s...@g...gdynia.mm.pl>
<s...@g...gdynia.mm.pl>
<8...@b...googlegroups.com>
<g52pcf$o1b$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 94.42.19.114
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1215643351 8931 127.0.0.1 (9 Jul 2008 22:42:31 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Wed, 9 Jul 2008 22:42:31 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: d1g2000hsg.googlegroups.com; posting-host=94.42.19.114;
posting-account=BIpaOQoAAABUzZIbc6rGJwumAm1Llnyh
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.1.15)
Gecko/20080623 Firefox/2.0.0.15,gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:248585
Ukryj nagłówki

> Jeszcze chwila i gdy dzieci podrosną i zaczną o sobie decydować, to
> mama zwróci się przeciw dzieciom.
> *** raczej spodziewam sie, ze syn zwroci sie przeciwko matce.

No tak, to miałem właśnie na myśli. Syn zwróci się przeciwko matce
(gdy podrośnie i będzie umiał wyrazić swoje poglądy i sprzeciw, a
będzie to robił tak, jak matka, agresywnie), a wtedy matka zwróci się
przeciwko synowi (nie wyobrażam sobie, żeby pozostała bierna, skoro ma
taki charakter...)

> To jak można pomóc takim ludziom?

Dobre pytanie, odpowiedź nie będzie dobra, ponieważ nie ma tu łatwych
rozwiązań.
Pomoc wobec dzieci chyba może się ograniczać wyłącznie do tego, że
pomoże się rodzicom, aby przestali się kłócić.
W ich wieku raczej nie pomoże terapia u psychologa, ponieważ niewiele
z tego rozumieją - dla nich to tylko krzyk.
Tego krzyku zresztą się uczą. W późniejszym wieku zaprowadzić do
psychologa - czemu nie. Jeśli ta sytuacja będzie miała na nich
destruktywny wpływ, to i tak trafią do psychologa szkolnego. Tylko, że
wtedy może być już za późno - tych wzorców agresji może nie dać się
tak łatwo zmienić.

Jak pomóc rodzicom?
W Polsce mamy takie prawo, że dopóki pacjent z problemami
psychiatrycznymi nie zagraża życiu swojemu i innych, to nie ma
możliwości jego przymusowego leczenia. Pacjent musi podjąć decyzję
sam. Ciężko jest takiego przekonać, żeby poddał się leczeniu, bo jemu
wydaje się, że jest zdrowy. Tym trudniej będzie przekonać do leczenia
Kasię, skoro ona nie ma choroby psychicznej, tylko ma zaburzenia
charakteru (jak sądzę). Ale żeby pomóc jej, trzeba ją przekonać, że
powinna pójść do psychologa, do psychiatry, a może do poradni
małżeńskiej (u nas coś takiego jest, jako samodzielna jednostka, czy
to po prostu psycholog?). Przekonywać ją do tego powinna osoba, której
najbardziej ufa.
Istnieje też opcja taka, że ta zaufana osoba będzie z nią rozmawiała i
jej wytłumaczy i to już wystarczy. Musi zrozumieć, że coś z nią nie
tak. Jeśli się nie uda, to trzeba szukać pomocy profesjonalnej.
Na samym końcu zostaje psychiatra. Takie zachowanie może być skutkiem
nerwicy, albo ADHD (?). Nie wiem, nie znam się. Ludzie tłumią w sobie
wiele rzeczy, a przed lekarzem potrafią się otworzyć, zresztą lekarz
nieraz potrafi to od nich wyciągnąć.
Jeszcze jednym środkiem wywierania presji jest pójście do opieki
społecznej i oni wtedy przyślą kogoś, kto zbada sytuację. Może z Kasią
porozmawiać i nakłonić do pójścia do specjalisty.
Inne sposoby:
- policja, nie zadziała (ktoś musi dostać furii, żeby policja go
zabrała),
- wezwanie karetki, nie zadziała (musi być zgoda pacjenta)
i dodatkowo pacjent wtedy wie, że się na niego poluje, a jemu nic nie
jest. To tylko zadrażnia sytuację. Oczywiście tu opisuję przypadek
skrajny, którego byłem świadkiem. Kasi raczej to nie grozi. Tym
trudniejsze zadanie przy jej przekonywaniu.

No i jeszcze sprawa Marka. Powinien nauczyć się asertywności.
Powinien pokazać, kto rządzi. Jeśli tego nie robi, równowaga jest
zachwiana i Kasia wchodzi mu na głowę...

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
10.07 Paweł Suwiński
10.07 Jarosław Grzyb
17.07 adi
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Problem ze złamaniem u starszej osoby
Index glikemiczny - -zmniejszenie dla ziemniaków i frytek
Rozwój wodonercza
przyszła do mnie ankieta
Fenopro-kumarol przed zabiegiem chirurgicznym.
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"