Data: 2008-07-10 06:19:35
Temat: Re: Dziecko wychowane przez dominujaca matke gdzie ojciec jest nagminnie ponizany przez matke.
Od: Paweł Suwiński <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia śro, 09 lip 2008 tako rzecze hagbard c.:
> Paweł Suwiński pisze:
>> Dnia śro, 09 lip 2008 tako rzecze Wojtek:
>>
>>> Jeszcze chwila i gdy dzieci podrosną i zaczną o sobie decydować, to
>>> mama zwróci się przeciw dzieciom.
>>>
>>> *** raczej spodziewam sie, ze syn zwroci sie przeciwko matce.
>>
>> To zazwyczaj tak nie działa, znaczy wstecz. Schematy są raczej do
>> przodu przenoszone. Np. szukanie dysfunkcyjnej partnerki i odgrywanie
>> "pantoflarza"/masochisty jak ojciec lub uprzedzenie do kobiet i
>> orientacja homo.
>
> To jak można pomóc takim ludziom?
Przeca podałem już link. Trzeba spróbować terapi dla rodzin
dysfunkcyjnych: http://www.dda.pl.
I żeby nie było, w rozpatrywanym przypadku cały układ jest
dyskunkcyjny. To nie jest tak, że tylko ta kobieta jest winna. Mało
tego, ona też jest ofiarą swojej przeszłości i do póki się z nią nie
upora będzie toksyczna dla innych. Natomiast bardzo trudno taką osobę
wysłać, bo to zazwyczaj typ/rola "mi nic nie dolega to z innymi jest
nie w porządku".
Facet tam, bardzo prawdopodobne, również jest dysfunkcyjny, gdyż nie
stawia granic, nie jest asertywny itp. To bardzo możliwe, że na
podstawie jakiś zakodowanych schematów poszukiwał właśnie takiego
toksycznego układu. Jednak tak jak już napisałem, jego może być
najłatwiej wysłać na terapię. Tym bardziej, że jako najsłabsze
ogniwo układu (nie stawianie granic) zmiana jego postawy najszybciej
zapoczątkuje jakieś zmiany w relacji i ułatwi wysłanie drugiej osoby
na terapię.
Natomiast wbrew temu to ktoś tu pisał, nie chodzi tu by "ratować ojca
i dzieci" jakoby odseparować od matki ;), ale uzdrowić relacje w
rodzinie i uczynić je zdrowe - funkcyjne. Co oznacza m.in., że każdy
ma możliwość realizowania siebie, a rodzina wspiera i oferuję taką
możliwość innym jej członkom.
--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
|