On 9 Mar, 00:22, "zeusx" <z...@p...onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "J-23" <k...@g...pl> napisal w
wiadomoscinews:d706e3fb-c562-4a0f-b1bb-02c86e810f2a@
g4g2000yqa.googlegroups.com...
>
> > Ja to znam niejako w sferze zawodowej. Zona moja jest pediatra i
> > szefowa dosc duzej kliniki pediatrycznej. Warto wiedziec jak wygladaja
> > poglady naukowca nieskazone koscielna indoktrynacja!
>
> No to jak wygladaja?
> zx

Aha, skoro do tablicy zostalem przywolany. To jest tak ze, nierozsadne
jest utrzymywanie kazdego zycia w sposob sztuczny. Nierozsadne,
poniewaz eliminuje sie tzw. selekcje naturalna. Natura na ogol wie
lepiej kto jest dobrze dobrany genetycznie. Natura dazy do tego zeby
przetrwaly jedynie, wyselekcjonowane silne osobniki. Tak to wyglada
najogolniej w swiecie przyrody. No ale postep w naukach medycznych
sprawil, ze mozliwe jest ratowanie w duzym stopniu, tzw. patologiczne
ciaze. Dzieci zrdzone w takich uwarunkowaniach sa na ogol skazywane na
zycie w duzym dyskomforcie zdrowotnym. Czesto sa to osoby z tzw.
wielowadziem, czyli ze, w wielu obszarach odbiegaja od standardu
czlowieka zdrowego. W ich organizmach wystepuje dysfunkcja roznych
organow wewnetrzynych, czasem sa niewidome. Pytanie, czy ktos dal
"nam" (w sensie ludzkosci) prawo skazywania tych istnien do zycia w
cierpieniu? Czy nie lepiej pozwolic by w warunkach kiedy istoty te sa
jeszcze nieswiadome, pozwolic im odejsc w niebyt? Czy Ty chcialbys
funkcjonowac w ten sposob: niechodzac, lub bedac niewidomym i
gluchym... albo z koniecznoscia wykonywania dializ co 3-4 dni. Nasuwa
sie pytanie czy rzeczywiscie kazde zycie ludzkie stanowi wartosc,
nawet kiedy jest zyciem w cierpieniu? Oczywiscie wiele takich
przypadkow to jest wynik losowy, i ulomnosc takiej osoby nie byla
przewidziana, ale w wielu przypadkach wiadomo dokladnie jakie beda
problemy. Co jest bardziej moralne, albo zasadne w kontekscie dogmatow
religijnych?

J-23 itede...