Data: 2010-03-05 11:57:27
Temat: Re: Dziewczynka z zapałkami.
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
> Zgoda, oczywiście. Jednak błędem jest liczenie na to, żeby szukać100%
> panaceum. Błędem także jest propagowanie środka, który wprawdzie w pewnym
> stopniu zmiejsza ryzko (gdyby tylko to- to ok), ale jego stosowanie same w
> sobie to ryzyko podnosi, bo zachęca do takiego życia. W tym zakresie IMO ten
> przykład jest dobry: wielu ludzi jeździ w jakimśpaństwie 230 km/h. Ja im
> mówię: bezwzględnie tego nie róbcie- nóżki z gazu! A Ty: skoro i tak to
> robicie, to jak już- dbajcie o to, by mieć zapięte pasy i poduszki włączone.
Na szybko mi się jeszcze inna analogia nasunęła:
Pali się kamienica, jęzory ognia i kłęby dymu z okien strzelają,
a Ty krzyczysz: Wiem jak wam pomóc! Zainstalujemy Wam na piętrach gaśnice!
Stalker
|