W mojej aktualnej firmie pracuję od kilku miesięcy.Zaraz na początku
odwiedził mnie mąż z córeczką (lat 6). Dziewczyny ładnie się przywitały, ale
patrzyły na mnie troszkę dziwnie.Widać nie dawało im coś spokoju, bo po
kilku dniach zapytały jak długo jestem po ślubie.Odpowiedziałam zgodnie z
prawdą, że od 9 lat.Były BARDZO zszokowane.Myślały, że Magda (córka)
została poczęta grubo przed moimi 18 urodzinami.Uświadomiłam, że mam 30 lat
i nie mogły uwierzyć.Oczywiście pokazałam dowód.Dawały mi nie więcej niż
22-24 lata. Miło... :-)
W czym tkwi sekret bycia młodą ciałem (i duchem też).
Zapewne główna przyczyna to geny.Przez długi okres nie malowałam się, a
właściwie to malowałam, ale tylko na specjalne okazje.Używam kosmetyków
dobranych do radzaju cery.I przede wszystkim nie nadużywam ich...Są tylko
dodatkiem.
Myślę, że to cały sekret.
Czasami gonimi za modą farbując się np.na brunetki, malując jak niektóre
modelki z wybiegów...Chcemy być "modne".Nie zwracamy przy tym uwagi, że być
może w tym kolorze, czy tym makijażu wyglądamy kilka lat starzej.Nie
wszystko wszystkim pasuje.Pamiętajmy o tym.
Pozdrawiam cieplutko,
Benia