Data: 2007-10-19 16:49:03
Temat: Re: Dzikie i hodowlane
Od: "JaKasia" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości
news:ffalgg$mam$1@atlantis.news.tpi.pl...
> (...) Ostatnio opowiadałem psychoterapeutce jak łapałem
> psa, bo temat dla mnie był ciekawy - błąkał się przy naszej robocie duży
> pies, którego właścicielka podobno szukała jeżdżąc po okolicy - kiedy to
> usłyszałem poszedłem go łapać, ale - miałem moment wahania - czy to ze
> względu na to, że jeżeli go nie złapię wyjdę na idiotę czy dlatego, że
> obawiałem się, że idę go łapać dla poklasku - w każdym razie miałem.
> Koniec końców poszedłem go łapać, złapałem, nawet łapałem za ogon, jak
> zasugerowała mi właścicielka, do której piesek nie chciał za cholerę
> podejść, bo był młody i chętny do zabawy, a właścicielce, która chciała
> mi dać za jego złapanie jakieś pieniądze [zapewne drobne - szczegół
> obiektywny] podziękowałem i wróciłem do "swoich" "wewnętrznie
> zadowolony".
Strasznie fajna historia i ładnie opowiedziana.
No i jak cie tu nie lubić? ;)
- JaKasia
|