Data: 2007-10-23 20:02:00
Temat: Re: Dziś nikt mnie tu miło nie zakoczył ;-)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ffli4i$2t5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:ffkehp$97d$3@news.onet.pl...
> >> Dnia Mon, 22 Oct 2007 23:46:24 +0200, Sky napisze:
> >>
> >>> Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>> news:ffivfe$siq$37@news.onet.pl...
> >>>> Dnia Mon, 22 Oct 2007 21:09:50 +0200, Sky napisze:
> >>>>
> >>>>>>>> dla ciebie hipokryzja jest chytrością, a kłamstwo cnotą, każda
> >>>>>>>> prawda jest dla cię niewygodna, tak to z jakiego stada jesteś, za
> >>>>>>>> kogo chcesz uchodzić, jakie masz intencje, a jakie motywacje,
> >>>>>>>> zatem wszystko to musi być parszywe, jeśli jest inaczej to
> >>>>>>>> udowodnij :) bye, drobny cwaniaczku
> >>>>>>> jak miło się przejżeć Krużel w lusterku -co? ;) no i sam se musisz
> >>>>>>> udowadniać że to nie o tobie...
> >>>>>> se nic nie muszę :)
> >>>>> srać też? ;P
> >>>> a jak myślisz?
> >>> możesz zamiennie
> >>> stosować lewatywy
> >>>
> >>> tak jak wmawiać innym że mają te cechy które chciałbyś widzieć
> >>> u nich a nie u siebie
> >>>
> >>> tyle że jeśli lewatyy pomogą ci się faktycznie wypróznić to
> >>> przeniesienie cech dokona się tylko w twojej imaginacji
> >> szkoda mojego czasu
> >
> > dawno ci to mówiłem...
> >
> Sky'u, prowokujesz pana Kr.... Marka do autoprania mózgu (żeby nie
> powiedzieć: do autowlewów). Ciekawa jestem, jak długo on to jeszcze
> wytrzyma :-)
On tego nie ma wytrzymać -on to ma "znieść"
swoimi kontrdziałaniami -które mu pomogą się
przedefiniować... ;)
Zresztą i tak zrobi co tam mu sie za-chce. ;)
Będzie walczył: szybciej dotrze do tego co i jak.
Będzie uciekał: dojdzie do tego co trzeba sam,
tyle że mu to ciut więcej czasu zajmie
ale wszystkie drogi prowadzą do...
> Jest równie dobry w tym, jak ja, póki co ;-P
> Oczywiście odpowiesz: "Bom się nad tobą ulitował, póki co!"
> I niechaj Ci będzie, póki co ;-)
> Ale też już mi się żal robi Marka K. - w ślad za Fragile. Już wiem, o co
> jej chodziło - chyba!
Zacząłbym również i ciebie żałować
gdybyś nie dodała ostatniego słowa...
ale ten wykrzyknik to sztych do bitwy ;P
Ale to co piszesz świadczy, że poza siłą
jaką daje ci autoakceptacja [niewątpliwie
zaczerpnięta z akceptacji twoich bliskich]
też jeszcze masz conieco do poodkrywania...
A Fragile?
Wolała pozostać przy swoim
zamiast zadać sobie kilka
[i owszem trudnych] pytań...
Na razie widać była za słaba
Niech się więc pomęczy sama
i albo odkryje co i jak
albo w końcu znów trafi na kogoś
kto będzie próbował jej pomóc
moze wtedy nie odrzuci tejże...
|