Data: 2002-11-04 15:02:09
Temat: Re: Dzisiaj odnajdę siebie samą...
Od: Marsel <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w poprzednim art. <1...@n...onet.pl>,
szanowna kol. k...@p...onet.pl pisze, ze:
<..>
> Pozdrawiam i jeszcze "ja tam swoje i tak wiem" :)
> kohol
ha
dla mnie jest duzio ciekawsze, warte uwagi, to, ze czlowiek potrafi sie
trzymac swojej wizji (optymistycznej) mimo roznych takich sceptycznych
czy zlosliwych nawet uwag.
wiadomo ze bywa roznie, i wiadomo ze to 'roznie' spotyka tych optymistow
bardziej niz pesymistow (ktorzy z gory rezygnuja)
powiem wiecej - gdyby nie bylo optymistow nie byloby rozwodow ;-)
no ale skupmy sie na tym "i tak wiem lepiej"
otoz nie wiesz lepiej (kazy kto tak mowi) tylko ufasz ze bedzie gut
zauwazylem ze jesli chodzi o sprawy bardziej osobiste i emocjonalne to
akurat wszelkie nauki podawane z zewnatrz maja sie nijak do wlasnych
przekonan. co innego doswiadczenia...
Ale czlowiek sie rodzi i wzrasta optymista, jest wiec na starcie dobrze
wyposazony, powienien wiec z tego korzystac dokad sie da
(cholera, mialo byc optymistycznie, jest dosc?)
--
Marsel
|