Data: 2004-07-14 05:45:53
Temat: Re: Dziwna dolegliwo?ć (tylko do lekarzy)
Od: "Maras" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr W" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1781.00000c61.40f4273f@newsgate.onet.pl...
> > Wiecie co, nie rozumiem was. Koleżanka chciała podyskutować, a nie
> > leczyć się przez net. Nie mam dużo doczynienia z lekarzami, ale
> > zazwyczaj (ponad połowa) przypadków kończy się tym, że mam wrażenie
> > niedostatecznej diagnozy.
>
> w trosce o zdrowie grupowiczów i posłusznie stosując się do Twoich uwag
> stronię od diagnozowania, wyrokowania, leczenia przez telefon czy
> internet - to jest właśnie najłatwiejsza droga do "niedostatecznej /
> złej diagnozy"
Piotrze, to jest grupa dyskusyjna, odpowiadając na grupę nie odpowiadasz
jednej konkretnej osobie, ale całemu forum. Nie każdy jest chory który czyta
tą grupę. Takie odpowiedzi to poprostu olewanie tematu, jak byś tego nie
motywował (zauważ, że napisałem o temacie, nie potencjalnym
pacjencie-kliencie Twojego kolegi).
>
> > Szeroka dostępność
> > informacji będzie powodować, że pacjent każdą diagnozę będzie starał się
> > zrozumieć i ew. zasięgnąć szerszej porady czy samemu interpretować
> > fakty. Czasy kiedy medycy władali wiedzą tajemną powoli odchodzą do
> > lamusa. Ileż ciekawsza byłaby dyskusja gdyby napisać co faktycznie
> > należałoby zbadać, ew. jak powierzchownie ocenić jakiego lekarza wybrać.
>
> oczywiście, kto lepiej jak Ty może ocenić jak olbrzymią składnicą wiedzy
> jest internet. Zawiera przeogromną ilość informacji a napewno też to
> czego ja uczyłem się na studiach i w późniejszych latach pracy. Oczywiste
> jest że z pewnością udzielisz odpowiedzi na zadane w pierwszym liście
> pytanie, musisz jedynie umiejętnie wykorzystać tę wiedzę, a samo
> zapoznanie się z nią zajmie Ci pewnie trochę czasu więc nie będę Ci już
> wiecej go zabierał
O co Tobie chodzi ? Żal ci tych lat spędzonych na studiach ? Kto jak kto,
ale lekarz chyba ma jedno z największych przekonanie, że nie zdobywa wiedzy
dla siebie. Wierz mi, że jeśli byłaby taka możliwość, przekazałbym wiedzę
zdobytą na studiach jednym kliknięciem palców Tobie, jeśli byś o to
poprosił. Doświadczenie równierz. Nie wierzę, że mogę na tym stracić.
>
> > Ja osobiście jestem informatykiem, często udzielam odpowiedzi na pytanie
> > na grupach branżowych. Naprawdę nie zdarzyło mi się odpowiadać:'idź do
> > serwisu'... chyba, że na prawdę nie miałem pojęcia co mógłbym napisać.
>
> jestem rzadkim bywalcem forum, Ty z pewnością bywasz tu częściej. Nie
> wiem jak to się ma w dziale informatyka ale pewnie podobnie jak tu: im
> mniej ktoś wie na dany temat tym jego wypowiedzi są bardziej stanowcze i
> kategoryczne. Im większe ma ktoś doświadczenie tym więcej pokory ma w
> stosunku do omawianych tu probLEMÓW.
> Jeśli nie zrozumiałeś dlaczego wszyscy wysyłają autora pytania do lekarza
> to objaśnię Ci tę oczywistą prawdę: problem może być poważny, zwłaszcza
> jeśli objawy nasilają się - obecni w dyskusji lekarze chcą pomóc w
> szybkim prawidłowym zdiagnozowaniu pytającego a jedynym sposobem jest
> stare dobre badanie - bo tu jak się system zawiesi z powodu popisów
> oratorskich i amatorskich diagnoz to nie będzie już tak prosto go
> zresetować i załadować od nowa. Wierzę, że kiedyś to zrozumiesz...
>
Problem poważny, a grupa jest DYSKUSYJNA.
--
Pozdrawiam i życzę więcej otwartości na ludzi,
Maras
odpowiadając usuń .com z adresu.
|