Data: 2012-10-06 14:12:10
Temat: Re: Dziwni Turcy?
Od: "Zagros" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki"
>> Brat, a powiedz mi, czy jak bardzo nie chcę się
>> tu ponownie odrodzić, to tak się stanie ?
>> Czy też moja wola nie ma tu nic do znaczenia ?
>
> Oczywiście, że ma, ale im dłuższa droga do oświecenia, tym bardziej
> wybór
> miejsca odrodzenia jest ograniczony przez karmę, czyli działania
> krtore
> podejmujesz tu i teraz i ich skutki. Nie ma nic na krzywy ryj,
Szkoda, bo ja nie chcę się tutaj odrodzić.
> dobre
> wcielenie możesz sobie kupić albo poszukać sponsora który za to
> zapłacił np.
> Jezusa czy Amitabhę. W przypadku istot, które mocno sobie
> nagwazdrały, ale
> nie mają protektorów to taki wybór przypomina mocno wybórmiędzy
> dżumą a
> cholerą.
Ja sobie mocno nagwazdrałem i nie chce mi się żyć
ani tu, ani jszcze raz.
> Z drugiej strony wybór zbyt sprzyjającego miejsca odrodzenia, czyli
> np. "w przyszłym wcieleniu chcę realizować tę część moiej karmy
> która naleŻy
> do świata bogów"
Ale ja nie chcę realizować żadnej karmy.
Życie to udręka, tyle że wcześniej jakoś żyłem,
jakby w malignie, a dopiero teraz oprzytomniełem
i strasznie mnie to boli.
> to pójście na łatwiznę i pozbawiasz się takiego wyboru na
> później przynajmniej do momentu dopóki hnie zgromadzisz znowu takiej
> karmy.
Ale ja nie chcę gromadzić żadnej karmy...
---------------------------------------
To dla mnie zbyt trudne i męczące.
Tak sobie zabadziewiłem życie,
że lepiej chyba nie można.
Ok., muszę zebrać owoce swoich czynów,
ale chciałbym tylko raz i koniec z tym.
Możesz mi podpowiedzieć, jak to zrobić ?
--------------------------------------
I czy muszę naprawiać swoją karmę dalej
i dalej, aż w końcu zupełnie zwariuję od tych myśli,
ktore mnie tak dręczą, a potem jeszcze raz
w nowym życiu, i tak w koło Macieju ?
zdar
zagros
|