Data: 2004-05-12 10:36:49
Temat: Re: Dziwny charakter ...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
SoulAssassin; <1h4jpkjs2fcbu.10xybm81dkesf$.dlg@40tude.net> :
> Pewnego razu, Flyer wyciosał(a) na skale:
>
>
> >
> > Klasyka zaburzeń Freuda? ;)
> >
> > Flyer
>
> Czyli wynika, że od dzieciństwa jestem spaczony umysłowo.
>
> co z tym robić, da się żyć - osiągnąć szczęście, zrealizować marzenia ?
No przecież żartuję [trochę] - to się chyba nazywało deficyt abo coś -
niestety nauka Pana Doktora została częściowo zanegowana już przez jego
uczniów, więc trudno stwierdzić, czy jest to zjawisko w granicach normy,
czy faktycznie jest to objaw chorobowy. Ja bym powiedział, że albo było
to *zamiast* [to pokrewne Freudowi], albo *po_coś* - ogólnie w obu
wypadkach ssanie kciuka wywołuje wrażenia zmysłowe, więc sugerowałbym,
że jest to objaw deficytu wrażeń zmysłowych/ponad nornatywnej potrzeby
tych wrażeń/braku możliwości ich zapokojenia w inny sposób/rozkojarzenia
i ucieczce od tego porzez koncentrację na czynności i "namacalnych"
wrażeniach - ćwiczenia na działanie w "niepewności" i uzyskiwaniu
Pewności *z_siebie* [a nie z otoczenia] powinny pomóc.
Flyer - nie psycholog itd.
|