Data: 2004-12-29 16:56:53
Temat: Re: Dziwny (?...) problem z zębem.
Od: "Chyna " <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zyper#Findler <z...@w...pl> napisał(a):
(...)> > Leczenie się na "kasę chorych" nie zawsze jest skuteczne i
zadowalające przez szczupłość środków przeznaczanych na ten cel.
>
>
> Najlepiej do takiego co ma np. mikroskop.
Kobieta mówi to samo. Żeby zaoszczędzić sobie cierpien rzeczywiście najlepiej
byłoby iść do specjalisty z mikroskopem, bo tak to będę chodzić w
nieskończoność. Jestem właśnie po kolejnej wizycie, wolałam już pójść "z
ulicy" i zapytać, niż czekać do 2005. Znów były moje ulubione igły, ja jej
się pytam, czy jest krew (no jeśli byłaby, to znaczy, że może już w mięsku mi
miesza ;>), ona, że nie, ona kręci igłą, mnie boli sukinkowato. Teraz
zamknęła go inaczej (mówi, że na takie zęby mówi się "potworniaki"; zamiast 1
korzenia są 2 i do tego dziwne) i mam poczekać, aż się uspokoi.
Ząb może - ja nie ;/
;>
Pozdrawiam i dzięki za odzew,
Chyna [ http://oejsis.prv.pl ]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|