Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Romans - dobre praktyki?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Romans - dobre praktyki?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 308


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2010-01-14 18:23:54

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Hanka pisze:

> Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> wspolczesna nam cywilizacje.
> Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
> przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
> pozytywnie realizuja.

A co jest zgodne z naturą człowieka i właściwie niby skąd Ty miałabyś to
wiedzieć? Jesteś w stanie dzisiaj odróżnić, co jest człowiekowi
naturalne, a co stanowi kulturowe/cywilizacyjne uzgodnienie?
Sprowadzanie dyskusji na ten poziom abstrakcji nie ma większego sensu,
bo życie to realizm.

> Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.
> Czy w zwiazku ze swoimi postawami i opiniami
> spotkales sie z objawami ostracyzmu w stosunku
> do Twojej osoby?

Tu nie chodzi o popularny-niepopularny.
Oczywiście, możemy przyjąć, że model MS wkrótce stanie się
cywilizacyjnym uzgodnieniem albo będzie powrotem do natury, jeśli
wolisz, ale powiedz - czy chciałabyś żyć w takim świecie? Albo jeszcze
lepiej - chciałabyś żeby w takim świecie, świecie samotników, żyły Twoje
dzieci?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2010-01-14 19:48:03

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Sty, 19:23, medea <e...@p...fm> wrote:
> Hanka pisze:
> > Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> > realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> > wspolczesna nam cywilizacje.
> > Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
> > przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
> > pozytywnie realizuja.
> A co jest zgodne z naturą człowieka i właściwie niby skąd Ty miałabyś to
> wiedzieć?

Ok.

MOIM ZDANIEM
monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
wspolczesna nam cywilizacje.

Swoje zdanie zbudowalam po przeczytaniu wielu roznych
prac, biologow, psychologow, genetykow, a takze
przedstawicieli roznych kosciolow.

> Jesteś w stanie dzisiaj odróżnić, co jest człowiekowi
> naturalne, a co stanowi kulturowe/cywilizacyjne uzgodnienie?

Nie, nie jestem. I chyba nikt nie jest.
To jednak nie powinno nam przeszkadzac w posiadaniu
i gloszeniu swoich pomyslow na temat.

> Sprowadzanie dyskusji na ten poziom abstrakcji nie ma większego sensu,
> bo życie to realizm.

To nie jest abstrakcja. To jest moje, realne, zdanie.
Oparte na jak najbardziej realnych przemysleniach,
oraz na tekstach, ktore znalazlam w sieci i w roznego
rodzaju podrecznikach.

> > Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.
> > Czy w zwiazku ze swoimi postawami i opiniami
> > spotkales sie z objawami ostracyzmu w stosunku
> > do Twojej osoby?
> Tu nie chodzi o popularny-niepopularny.
> Oczywiście, możemy przyjąć, że model MS wkrótce stanie się
> cywilizacyjnym uzgodnieniem albo będzie powrotem do natury,

Ja nie postrzegam osobnicka Ender, czy Sender,
jako konkretnego modelu. To raz.
A dwa: realizm zycia, na ktory sie powolujesz, predzej czy
pozniej sam niejako zdecyduje, czy zostana ustalone jedyne
sluszne i prawem przestrzegane postawy i poglady, czy tez
niemozliwe mozliwym sie stanie, cokolwiek by to mialo
znaczyc.

> ale powiedz - czy chciałabyś żyć w takim świecie? Albo jeszcze
> lepiej - chciałabyś żeby w takim świecie, świecie samotników, żyły Twoje
> dzieci?

Jak wyzej: zycie samo skoryguje nasze pytania
i wybierze, do realizacji, model Endera, czy moze Chirona,
czy Vilar, czy Twoj.
Ja tu nie mam nic do chcenia lub niechcenia :)

A odpowiadajac na Twoje pytanie:
Kazdy z nas jest w pewnym stopniu samotnikiem.
Oraz:
Kazdy z nas posiada rozne zapotrzebowanie na bliskosc.
Ze tak powiem.

Mnie taki swiat nie bedzie przeszkadzal.
Domyslam sie, ze Tobie: tak.

I jeszcze:
Jestem swiadoma ogromnych roznic miedzy postawami
ludzkimi. W zadnym stopniu nie czuje sie wladna, by
te postawy zmieniac, choc czesto kusi mnie ich
ocenianie. Uwazam jednak, ze ocenianie innych, bez
znajomosci motywow ich dzialania, to nie jest dobry
pomysl. A przeciez na dobra sprawe, nikogo nie znam
na tyle, by PRAWIDLOWO ocenic jego pobudki.

:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2010-01-14 20:26:19

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Hanka" <c...@g...com>
news:0e3a61c7-0ccb-44be-a7aa-e4d2873d7126@u41g2000yq
e.googlegroups.com...
> On 14 Sty, 19:23, medea <e...@p...fm> wrote:
>> Hanka pisze:

>> > Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
>> > realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
>> > wspolczesna nam cywilizacje.
>> > Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
>> > przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
>> > pozytywnie realizuja.

>> A co jest zgodne z naturą człowieka i właściwie niby skąd Ty
>> miałabyś to wiedzieć?

> Ok.
>
> MOIM ZDANIEM
> monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> wspolczesna nam cywilizacje.
>
> Swoje zdanie zbudowalam po przeczytaniu wielu roznych
> prac, biologow, psychologow, genetykow, a takze
> przedstawicieli roznych kosciolow.

MOIM ZDANIEM
W przyrodzie jest wiele gatunków monogamicznych i wiele
poligamicznych. Cokolwiek się wybierze do maUpowania
będzie naturalne. :)

>> Jesteś w stanie dzisiaj odróżnić, co jest człowiekowi
>> naturalne, a co stanowi kulturowe/cywilizacyjne uzgodnienie?

> Nie, nie jestem. I chyba nikt nie jest.
> To jednak nie powinno nam przeszkadzac w posiadaniu
> i gloszeniu swoich pomyslow na temat.

Naturalne człowiekowi jest nadawanie nazw i wyciąganie
uzasadnionych wniosków. To świadczy o naturze człowieka
w odróżnieniu od zwierząt, króre naturalnie tego nie potrafią. :)

>> Sprowadzanie dyskusji na ten poziom abstrakcji nie ma większego
>> sensu, bo życie to realizm.

> To nie jest abstrakcja. To jest moje, realne, zdanie.
> Oparte na jak najbardziej realnych przemysleniach,
> oraz na tekstach, ktore znalazlam w sieci i w roznego
> rodzaju podrecznikach.

Wiele tekstów jest tendencyjnych. To oczywiste. :)
przykład:
producenci masła chwalą masło
producenci margaryny chwalą margarynę ;D

>> > Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.
>> > Czy w zwiazku ze swoimi postawami i opiniami
>> > spotkales sie z objawami ostracyzmu w stosunku
>> > do Twojej osoby?

>> Tu nie chodzi o popularny-niepopularny.
>> Oczywiście, możemy przyjąć, że model MS wkrótce stanie się
>> cywilizacyjnym uzgodnieniem albo będzie powrotem do natury,

> Ja nie postrzegam osobnicka Ender, czy Sender,
> jako konkretnego modelu. To raz.
> A dwa: realizm zycia, na ktory sie powolujesz, predzej czy
> pozniej sam niejako zdecyduje, czy zostana ustalone jedyne
> sluszne i prawem przestrzegane postawy i poglady, czy tez
> niemozliwe mozliwym sie stanie, cokolwiek by to mialo
> znaczyc.

Czynniki kształtujące opinię publiczną tworzą modę i kulturę
masową, a indywidualny odbiorca propagandy albo daje się
zamanipulować, albo "swoje wie". :-)

>> ale powiedz - czy chciałabyś żyć w takim świecie? Albo jeszcze
>> lepiej - chciałabyś żeby w takim świecie, świecie samotników, żyły
>> Twoje dzieci?

> Jak wyzej: zycie samo skoryguje nasze pytania
> i wybierze, do realizacji, model Endera, czy moze Chirona,
> czy Vilar, czy Twoj.
> Ja tu nie mam nic do chcenia lub niechcenia :)
>
> A odpowiadajac na Twoje pytanie:
> Kazdy z nas jest w pewnym stopniu samotnikiem.

oczywiście... :)

> Oraz:
> Kazdy z nas posiada rozne zapotrzebowanie na bliskosc.
> Ze tak powiem.

oczywiście
i co ciekawe: to zapotrzebowanie na bliskość ewoluuje. :-)

> Mnie taki swiat nie bedzie przeszkadzal.
> Domyslam sie, ze Tobie: tak.
>
> I jeszcze:
> Jestem swiadoma ogromnych roznic miedzy postawami
> ludzkimi. W zadnym stopniu nie czuje sie wladna, by
> te postawy zmieniac, choc czesto kusi mnie ich
> ocenianie. Uwazam jednak, ze ocenianie innych, bez
> znajomosci motywow ich dzialania, to nie jest dobry
> pomysl. A przeciez na dobra sprawe, nikogo nie znam
> na tyle, by PRAWIDLOWO ocenic jego pobudki.
>
> :)

Ocenia się po skutkach i konsekwencjach, niekoniecznie
po fakcie gdy mleko wypite a dzban rozbity, ale także przed.
Oceny także są elementem umiejętności wyciągania wniosków,
gdy nie są pieniaczym tendencyjnym orzekaniem, lecz logiczną
konsekwencją przyczynowo-skutkową.
Oczywiście słowa "pieniacze orzekanie" nie dotyczy Twojej
wypowiedzi, kttórą uzasadniasz publikacjami osób do których
masz zaufanie. :-)
pozdrawiam,
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2010-01-14 20:48:51

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Powiedziała Hanka, która z "konieczności ewolucyjnej" na codzień
pozuje na kogoś kim nie jest, ale nie nazywa tego prymitywizmem
oraz tchórzostwem

--
CB



Hanka napisał(a):
> > Kłamstwo na niewyobrażalną skalę, choć ewolucyjnie konieczne.
>
> Alez to dotyczy znakomitej wiekszosci rodzaju ludzkiego [...]

> Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> wspolczesna nam cywilizacje.
> Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
> przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
> pozytywnie realizuja.
>
>
> Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2010-01-14 20:50:48

Temat: Re: EOT Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "Fragile" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hino9u$vkv$3@news.onet.pl...
> Fragile pisze:
>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>> news:himu22$fah$1@news.onet.pl...
>> Czy jestes ENder szczesliwy?
>> Oczywiscie nie musisz odpowiadac na to pytanie. Byc moze
>> nawet nie znasz na nie odpowiedzi... Pytanie to jest banalne tylko
>> z pozoru. Tak naprawde poznanie odpowiedzi nan nie, zajmuje
>> nieraz wiele lat, a niektorym nigdy nie udaje sie jej poznac...
>>
> Ważne jest chyba, aby postawić sobie właściwe cele i konsekwentnie do nich
> podążać,
>
To wiecej niz polowa sukcesu.
>
> choć nie zawsze droga wiedzie przez szczęście.
> ENder
>
Moze jednak wiesc ku szczesciu ;)
Chociaz osobiscie uwazam, ze szczescie jest w
czlowieku _tu i teraz_, w jego postrzeganiu swiata
i ludzi, a nie w okolicznosciach zewnetrznych.
To nie cos, co kiedys nadejdzie z zewnatrz.
To codziennosc, ktora jest.

Pozdrawiam,
F.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2010-01-14 21:02:31

Temat: Re: EOT Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "Robakks" <R...@i...eu> szukaj wiadomości tego autora

"Fragile" <s...@o...pl>
news:hio083$5fg$11@atlantis.news.neostrada.pl...
> "Ender" <e...@n...net>
> news:hino9u$vkv$3@news.onet.pl...
>> Fragile pisze:
>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>> news:himu22$fah$1@news.onet.pl...

>>> Czy jestes ENder szczesliwy?
>>> Oczywiscie nie musisz odpowiadac na to pytanie. Byc moze
>>> nawet nie znasz na nie odpowiedzi... Pytanie to jest banalne tylko
>>> z pozoru. Tak naprawde poznanie odpowiedzi nan nie, zajmuje
>>> nieraz wiele lat, a niektorym nigdy nie udaje sie jej poznac...

>> Ważne jest chyba, aby postawić sobie właściwe cele i konsekwentnie do nich
podążać,

> To wiecej niz polowa sukcesu.

>> choć nie zawsze droga wiedzie przez szczęście.
>> ENder

> Moze jednak wiesc ku szczesciu ;)
> Chociaz osobiscie uwazam, ze szczescie jest w
> czlowieku _tu i teraz_, w jego postrzeganiu swiata
> i ludzi, a nie w okolicznosciach zewnetrznych.
> To nie cos, co kiedys nadejdzie z zewnatrz.
> To codziennosc, ktora jest.
>
> Pozdrawiam,
> F.

Dokładnie tak :-)
ale...
ale?
ale do tego trzeba dojrzeć, aby czuć szczęście chwili, która jest
bowiem nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej. :-)
pozdrawiam,
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2010-01-14 21:06:51

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Sty, 21:48, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Powiedzia a Hanka, kt ra z "konieczno ci ewolucyjnej" na codzie
> pozuje na kogo kim nie jest, ale nie nazywa tego prymitywizmem
> oraz tch rzostwem
>
> --
> CB
>
> Hanka napisa (a):
>
>
>
> > > K amstwo na niewyobra aln skal , cho ewolucyjnie konieczne.
>
> > Alez to dotyczy znakomitej wiekszosci rodzaju ludzkiego [...]
> > Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> > realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> > wspolczesna nam cywilizacje.
> > Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
> > przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
> > pozytywnie realizuja.
>
> > Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -

Nie rob z siebie idioty.
Nie zaslugujesz na to.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2010-01-14 21:16:10

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Hanka napisał(a):
> On 14 Sty, 19:23, medea <e...@p...fm> wrote:
> > Hanka pisze:
> > > Monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> > > realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> > > wspolczesna nam cywilizacje.
> > > Uwazam, jednak, ze nie nalezy postponowac tych, ktorzy
> > > przystali na te uzgodnienia i w nich sie jak najbardziej
> > > pozytywnie realizuja.
> > A co jest zgodne z naturą człowieka i właściwie niby skąd Ty miałabyś to
> > wiedzieć?
>
> Ok.
>
> MOIM ZDANIEM
> monogamia jest niezgodna z natura czlowieka i stanowi
> realizacje kolejnych uzgodnien kulturowych, tworzacych
> wspolczesna nam cywilizacje.
>
> Swoje zdanie zbudowalam po przeczytaniu wielu roznych
> prac, biologow, psychologow, genetykow, a takze
> przedstawicieli roznych kosciolow.
>
> > Jesteś w stanie dzisiaj odróżnić, co jest człowiekowi
> > naturalne, a co stanowi kulturowe/cywilizacyjne uzgodnienie?
>
> Nie, nie jestem. I chyba nikt nie jest.
> To jednak nie powinno nam przeszkadzac w posiadaniu
> i gloszeniu swoich pomyslow na temat.
>
> > Sprowadzanie dyskusji na ten poziom abstrakcji nie ma większego sensu,
> > bo życie to realizm.
>
> To nie jest abstrakcja. To jest moje, realne, zdanie.
> Oparte na jak najbardziej realnych przemysleniach,
> oraz na tekstach, ktore znalazlam w sieci i w roznego
> rodzaju podrecznikach.
>
> > > Gloszenie niepopularnych pogladow kosztuje.
> > > Czy w zwiazku ze swoimi postawami i opiniami
> > > spotkales sie z objawami ostracyzmu w stosunku
> > > do Twojej osoby?
> > Tu nie chodzi o popularny-niepopularny.
> > Oczywiście, możemy przyjąć, że model MS wkrótce stanie się
> > cywilizacyjnym uzgodnieniem albo będzie powrotem do natury,
>
> Ja nie postrzegam osobnicka Ender, czy Sender,
> jako konkretnego modelu. To raz.
> A dwa: realizm zycia, na ktory sie powolujesz, predzej czy
> pozniej sam niejako zdecyduje, czy zostana ustalone jedyne
> sluszne i prawem przestrzegane postawy i poglady, czy tez
> niemozliwe mozliwym sie stanie, cokolwiek by to mialo
> znaczyc.
>
> > ale powiedz - czy chciałabyś żyć w takim świecie? Albo jeszcze
> > lepiej - chciałabyś żeby w takim świecie, świecie samotników, żyły Twoje
> > dzieci?
>
> Jak wyzej: zycie samo skoryguje nasze pytania
> i wybierze, do realizacji, model Endera, czy moze Chirona,
> czy Vilar, czy Twoj.
> Ja tu nie mam nic do chcenia lub niechcenia :)
>
> A odpowiadajac na Twoje pytanie:
> Kazdy z nas jest w pewnym stopniu samotnikiem.
> Oraz:
> Kazdy z nas posiada rozne zapotrzebowanie na bliskosc.
> Ze tak powiem.
>
> Mnie taki swiat nie bedzie przeszkadzal.
> Domyslam sie, ze Tobie: tak.
>
> I jeszcze:
> Jestem swiadoma ogromnych roznic miedzy postawami
> ludzkimi. W zadnym stopniu nie czuje sie wladna, by
> te postawy zmieniac, choc czesto kusi mnie ich
> ocenianie. Uwazam jednak, ze ocenianie innych, bez
> znajomosci motywow ich dzialania, to nie jest dobry
> pomysl. A przeciez na dobra sprawe, nikogo nie znam
> na tyle, by PRAWIDLOWO ocenic jego pobudki.
>
> :)

To nie cztaj biologów i psychologów tylko filozofów, bo będziesz być
może rżnięta bez własnej woli jak uwierzysz, że jesteś poligamiczna z
natury.
Nauka bada stan obecny, to dawanie dupy obecnie wzieło się z
poprzedniej duchowości, rozumiesz duchowość to teza, a ciało to
antyteza, za kilkadziesią lat to się zsyntezuje i powstanie nowy typ
widzenia natury. Niestety to człowiek stwarza obraz natury i będzie
ona taka jaką wydobędziemy z chaosu dziejących się rzeczy, a prościej=
przeszliśmy z kultury kobiecej w kulturę męską erotyczną, kobieca
kultura to troska o związek bo potomstwo trzeba mieć czas i pomoc
wychować, a kultura męska to jak największe posiewanie gdyż kobieta
rodzi jedynie co rok, a trwałość gatunku dąrzy do optymalnego
wykorzystania, gdyż mężczyzna może wiele kobiet zapłodnić w ciągu
roku. Więc kobiety obecnie dostosowują się do kultury męskiej i
zachowują w taki sposób aby być dostępne, a dzieci niestety wychowują
same. Trzeba sobie zdawać sprawę z tych zależności, aby świadomie
wybrać co w danym momencie może być najlepsze.
A były na ten temat wątki.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2010-01-14 21:38:21

Temat: Re: EOT Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:hinv78$cb6$1@news.interia.pl...
> "Fragile" <s...@o...pl>
> news:hio083$5fg$11@atlantis.news.neostrada.pl...
>> "Ender" <e...@n...net>
>> news:hino9u$vkv$3@news.onet.pl...
>>> Fragile pisze:
>>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>>> news:himu22$fah$1@news.onet.pl...
>
>>>> Czy jestes ENder szczesliwy?
>>>> Oczywiscie nie musisz odpowiadac na to pytanie. Byc moze
>>>> nawet nie znasz na nie odpowiedzi... Pytanie to jest banalne tylko
>>>> z pozoru. Tak naprawde poznanie odpowiedzi nan nie, zajmuje
>>>> nieraz wiele lat, a niektorym nigdy nie udaje sie jej poznac...
>
>>> Ważne jest chyba, aby postawić sobie właściwe cele i konsekwentnie do
>>> nich podążać,
>
>> To wiecej niz polowa sukcesu.
>
>>> choć nie zawsze droga wiedzie przez szczęście.
>>> ENder
>
>> Moze jednak wiesc ku szczesciu ;)
>> Chociaz osobiscie uwazam, ze szczescie jest w
>> czlowieku _tu i teraz_, w jego postrzeganiu swiata
>> i ludzi, a nie w okolicznosciach zewnetrznych.
>> To nie cos, co kiedys nadejdzie z zewnatrz.
>> To codziennosc, ktora jest.
>>
>> Pozdrawiam,
>> F.
>
> Dokładnie tak :-)
> ale...
> ale?
> ale do tego trzeba dojrzeć, aby czuć szczęście chwili, która jest
> bowiem nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być gorzej. :-)
> pozdrawiam,
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>

To całkiem na odwrót: problemy człowieka na ogółbiorą się z życia w
przeszłości. Tu i teraz (przeważnie) nie ma problemów.

--
serdecznie pozdrawiam

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2010-01-14 21:39:44

Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Hanka pisze:

> I jeszcze:
> Jestem swiadoma ogromnych roznic miedzy postawami
> ludzkimi. W zadnym stopniu nie czuje sie wladna, by
> te postawy zmieniac, choc czesto kusi mnie ich
> ocenianie. Uwazam jednak, ze ocenianie innych, bez
> znajomosci motywow ich dzialania, to nie jest dobry
> pomysl. A przeciez na dobra sprawe, nikogo nie znam
> na tyle, by PRAWIDLOWO ocenic jego pobudki.

Powiem tak, Haneczko - ja też jestem świadoma różnic. Wiem, że są tacy,
którzy potrafią ukraść, kiedy czegoś chcą, też tacy, którzy gwałcą,
kiedy czują chuć, zabijają, kiedy nienawidzą, kłamią, by coś osiągnąć,
ale także ci, którzy są poligamistami, a zawierają związki z
monogamistami i takich też przed nimi udają. Dla terapeuty, filozofa,
socjologa i każdego innego niezaangażowanego emocjonalnie obserwatora
najistotniejsze będą być może przyczyny i konsekwencje takiej a nie
innej postawy, a tych się chyba nie ocenia. Kiedy jednak jest się
człowiekiem idącym własną drogą, takiej oceny trzeba dokonać. Tak że
moja ocena nie jest z pozycji Boga (jak chociażby ocena CB), bo zdaje mi
się, że żadne z nas nie ma do takich ocen prawa, ale z pozycji
mnie-człowieka. I do takiej oceny mam prawo. Np. mogę sądzić, że ktoś
kto oszukuje sobie najbliższą osobę, nie jest godny zaufania.

A w ogóle to krótko może byś wyjaśniła, co rozumiesz pod tym, że
człowiek nie jest monogamistą? Czy to znaczy, że człowiek musi mieć
_równocześnie_ kilku partnerów?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Top Hits 01/2010 psp - NOWOŚCI
Re: dla Vilar i Kobietek :-)
Re: dla Vilar i Kobietek :-)
Aż strach się badać...
Pozdrowienia z kursu :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »